21 kwietnia 2016, 05:41 / czwartek
O żesz kurwa jego mać... zapomniałem o najważniejszym!
NIC mi tak w polskiej piłce nożnej nie sprawia tyle przyjemności, jak upokarzanie przez Lechijkę tego tłustego ulika Czesława '711' Michniewicza!
Jeszcze żeby ten ociekający olejem śledziuch dostał zatrudnienie u kurew z wioski za Sopotem (o ile rybiogłowi bezdomni awansują), to dwukrotne storpedowanie tego tonącego trawlera przez ORP Lechia byłoby warte podwojonego smrodu rybnego w ekstraklapie.