Wisła Płock - Lechia Gdańsk 15.07.2016r. piątek godz. 18:00

I tak będziemy mistrzem.

bigBABAwolf, przestań się kurwa udzielać chorągiewko

36. Kontakt ręki zawodnika z piłką, który nastąpił na skutek świadomego działania tego zawodnika uznaje się za rozmyślne dotknięcie piłki ręką. Ma to miejsce nawet wtedy, gdy ręka ściśle przylega do tułowia zawodnika, lecz nastąpił rozmyślny ruch całego tułowia w kierunku piłki w celu jej zatrzymania lub zmiany kierunku jej lotu.
37. Nieumyślne zetknięcie się piłki z ręką zawodnika względnie jego ręki z piłką - bez świadomego i celowego ruchu ręki - nie podlega karze.
Skoro Wawrzyn chował rece, to karny nieprawidlowy, pozdrawiam.

Myślałem co tu napisać. Jak wyrazić swoje emocje. Na szczęście mamy castropa, który celnie trafił w sedno.

Szopenfeldziarze - tak na dzień dzisiejszy można was nazwać.

Z czego oni się tak cieszyli po końcowym gwizdku?Wszyscy uśmiechnięci..

Banda chuja z małymi wyjatkami dalej gra na nosie.Kurwa Chrapek chyba cały okres przygotowawczy spedzil u fryzjera bo nie miał sił nawet na bieganie a co dopiero granie.Mam nawet swoja teorie, ze nie wszyscy wiedzieli ze graja juz mecz ligowy.
Moze mysleli, ze to sparing i wynik sie nie liczy?

@Krzywy:

chował łapy, ale wcześniej je umyślnie rozłożył jak pająk - ogólnie chciałbyś, żeby w takim wypadku każde dotknięcie piłki ręką powracającą "do ciała" nie było karane? Czyli każdy obrońca będzie sobie stał w murze z łapami rozwalonymi jak strach na wróble i przy strzale zacznie je powoli zbliżać do tułowia - "panie, jaki karny - ja zabierałem ręce i piłka trafiła mnie przez przypadek" :D

Krzywy

Nie jestem specem od przepisów i ich interpretacji, ale gdyby było jak piszesz to bronienie wyglądałoby podobnie jak w piłce ręcznej, czyli wszyscy co bronią łapy szeroko i byle nie było ruchu, jak trafi to nastrzelona. Albo dlaczego przy rzutach wolnych mur nie trzyma łap u góry, wystarczyłoby stać i się nie ruszać i ni chuja nie ma bata żeby poszedł gol z wolnego!

Odpowiem Ci to co często wypowiada spec Stępniewski w Lidze+, jak ręka jest nienaturalnie ułożona (a w przypadku Wawrzyna tak było, bo stał rozjebany jak żaba) to jest karny.

Guwno mnie obchodzi Czy był karny czy nie było czy boisko było dobre czy złe Czy sędzia c*** albański wporządku czy nie powinni tych ogórków z Wisły rozjechać co najmniej 3 bramkami a to co odwalał Chrapek to kurwa kryminał i mam nadzieję że długo na boisko nie wejdzie mają zapierdalać i dać Lechii to co jej się od dawna należy A nam marzy koniec kropka taki kurwa sezon

Nie ma lidera, nie ma drużyny jest tylko pierdolona zgraja najemników. Każdy z grajkow powinien dostać od trenera z liścia na przebudzenie, a bramkarz nawet kopa w dupie. Z taką grą to walka o utrzymanie.

Nie moge zrozumieć czegoś,gramy 3 obrońców całą wiosne dobrze to calkiem wygladało,jedziemy na Legie ultra ofensywnie,a tutaj nagle co sie stało..?na Wisle Plock wychodzimy 4 obrońcami i gramy taka padake z tyłu że masakra jakaś to była..

Co do Chrapka to grał asekuracyjnie bo po paru minutach miał już żółtko,co do reszty to Dramat otyłe.

Dopóki obrona nie będzie na o wiele lepszym poziomie to nawet jak strzelimy 3-gole to stracimy 4
Widać że mocno popracowali latem. Świeżość wróci-na wiosnę.

Nowak stwierdzil, ze nie ma zastrzeżeń do zaangazowania i ze to był...... niezły mecz w wykonaniu piłkarzy.No i git!

Wasze teorie odnosnie reki nie sa glupie, to fakt. Tez uwazam, ze reka byla, karny byl, decyzja sluszna. Przepisy sa takie jakie sa i interpretacja czy jest reka czy nie, to indywidualna decyzja sedziego w takim wypadku. Ilez to razy sie klocilem grajac na podworku, reka czy nie. Tutaj mozna zrobic to samo, ale zupelnie inny poziom.

Po prostu dali dupy, powinni wrocic do Gdanska i biegac 20 kolek wokol stadionu to sie moze naucza zaangazowania i zapierdalania dla Lechii

Mecz był słaby ale niewiele gorszy niż to co można oczekiwac jezeli połowa zawodników w składzie jest po 30 i nie przepracowała w pełni okresu przygotowawczego. Dziwię się tylko Nowakowi że nie postawił na zawodników typu Pawłowski, Stolarski od początku. Jego pomeczowa wypowiedź też dobrze nie wróży. Na Łęcznej na pewno gra się za dużo nie poprawi, nie ma na co liczyć, ale może chociaz trochę szczęścia więcej będzie niż dziś.

Tak właśnie sie konczą zapowiedzi przed sezonem.zamiast działać po cichu i robić swoje to chcą pokazać jacy jestesmy wielcy.Lechia grała na stojąco...bo przecierz jak media twierdza ze jestesny kandydat na mistrza to sie samo strzeli.

Vanja chyba lapal pokemony ...

Kurwa bez urazy ale co mają zapowiedzi do ich zapierdalania na boisku to znaczy do braku ich zapierdalania na boisku albo będą najlepsi będą chcieli to pokazać albo będą pizdy jakich mało i do ich gry nic nie mają zapowiedzi ani pompowanie balonika przez nas czy przez innych A jak sobie nie radzą presją To niech zmienia dyscyplinę na Szachy warcaby sportowe bierki lub inne mniej stresujące gry

Dodam jeszcze ze niestety Nowak zupełnie nie ma jaj i u niego gra się za nazwisko a nie biorac pod uwagę aktualną dyspozycję. Wystawienie bliźniaków, którzy myślami byli przy wujku lub naszych internacjonałów tego dowodzi. I o ile takie nastawienie Nowaka w poprzedniej rundzie kiedy wystawiał ciągle za nazwisko Milę czasem tylko się mściło, bo z reguły inni zawodnicy ciągnęli zespół to teraz uciągnąć czterech wożących się nie było możliwości, zwłaszcza że reszta była zajechana po treningach i nie miała siły biegać i walczyć. W kolejnym meczy cała czwórka powinna usiąść na ławce i powinno grac więcej młodych zawodników. Oczywiście z Nowakiem bardziej realny jest wariant że cała czwórka zostanie a dojdzie jeszcze Seba za Chrapka o ile się wykuruje.

Vanja przy pierwszej bramce to moglby ja kurwa główka wybić,a tak to po prostu wleciał razem z nią do bramki.Piłka 3 godziny leciała...Karnego też mógł wyjąć.Chrapek dramat.czemu zszedł Peszkin jak się pytam?

Vanja tak bojaźliwie interweniował bo się bał że uderzy głową w słupek, widać to na powtórce.

Tragiczne to bylo...mniej jednego obroncy, to juz w ogole by sie o siebie potykali; Wolskiego w Wisle nie obserwowalem,ale tu momentami jakis za delikatny:; Niby tylu pomocnikow,ale jakichs wielu niesamowitych akcji nie przeprowadzili...w pewnym momencie to wygladalo,jakby grali w 10 a przeciez Wisla niemalze nie stworzyla sytuacji..wystarczyl rzut wolny i ten strzal w swiatlo bramki,ktory przejal Wawrzyn-nie tak to mialo wygladac

Jak to mówią: ,, Nie ważne jak zaczynasz , ale ważne jak kończysz "
Pozostaje wyciągnąć wnioski i Kierunek ---> Łęczna 3pkt

No coż należało sie spodziewać, ze nie bedzie rewelacji. Wszyscy pierdolą ze wyniki sparingów są nieważne, ale właśnie po nich widać, ze druzyna nie jest jeszcze przygotowana do sezonu. A jesli chcemy mysleć o podium to nie możemy sobie pozwolić na rozruch jak w poprzednich dwóch sezonach, czyli jesień do dupy i potem gonienie pierwszej 8.
Możecie sie śmiać ale mi tu brakowało Mili, a może tego częstego rozgrywania przez środek pola.
Nie ma co dywagować o tym czy była ręka czy nie. Nie było grania do przodu, nie było zbyt dużo sytuacji podbramkowych itd.
Wiele jest jeszcze do poprawy, aby koszmar wyjazdów został zażegany.

TYLKO LECHIA!

my swoje, oni swoje

my o walce, oni o wypłacie

tyle w temacie

skończcie pierdolić o karnych, spalonych i innym gównie, to był mecz z piłkarskimi ogórkami, należało wyjść i nawet na stojąco wygrać to przynajmniej 2:0, ale mądrze stać to jeszcze trzeba umieć i chcieć

karny słuszny bo łapy huj wie gdzie, a nie przy ciele, a bez tego prawdopodobnie by nie wpadło
Marco na centymetry na spalonym, ale można było gwizdać
bramka z wolnego prawidłowa zawodnik uderzający wychodził z głębi, a spalony się cofnął
radzę zobaczyć powtórki, ewentualnie w zwolnionym tempie jak ktoś nie nadąża i skończyć pierdolenie o sędziowaniu, bo to jebane nieroby ten mecz spierdoliły

słów brak, po tym co zafundowali jedyne co się ciśnie to hańba, taka prawda

Milinkovic kozy paść, chłop dwa metry i stoi jak kołek, a później rzuca się do bramki po piłkę, dodatkowo jak się na niego patrzy to wrażenie mam, że on ma coś z oczami, zez zbieżny z rozbieżnym naraz, nic się nie zmieniło - bramkarz potrzebny od zaraz, Bączek między słupki, gorzej nie będzie!

jak się nie ma tożsamości i za ryj nie potrafi wziąść w szatni to takie to chodzone będzie, i tylko jedno w głowie mam - derby zagrożone, bo woli walki i ambicji u większości za grosz

może i nieskładnie napisane, ale tak mnie wkurw trzyma, bo wkłady wczoraj były jak ten frajer co tylko stoi i daje się lać po pysku

Capone dobrze gada.
Polać mu!

Czy wie ktos dlaczego bracia Paixao przerwali przygotowania do sezonu z powodu waznej sprawy rodzinnej w momencie gdy Portugalia miala rozgrywac final Euro,?

adu09 nie bądźmy małostkowi bo to nie oto chodzi i nie to wkurwia...mogą nawet przegrać kilka meczy bo taka jest piłka ale przegrać po zaciętej walce nawet z ogórkami którzy wspięli się na wyżyny swoich możliwości i odpierdalali cuda na boisku to nie jest żaden wstyd a przejść kolo meczu z minimalnym zaangażowaniem to po prostu kryminał...i niech mi nikt nie pierdoli ze jeszcze nie maja świeżości i treningi były za ciężkie bo jeżeli tak to sztab szkoleniowy dał dupy i nie umiał przygotować drużyny na pierwszy mecz..szanuje Nowaka ale wczorajszymi wypowiedziany określmy to delikatnie wypadł słabo....a gwiazdy..gwiazdy były na urlopie i zmuszono ich do rozegrania springu gdzie wynik się nie liczy jak już ktoś to napisał..oni ich na pełnej kurwie powinni rozjebać z 2-3 zero i iść do kasy po wypłatę ...a po tym występie to tylko karny jeżyk (i nie napisze jak go sobie wyobrażam)...przepraszam za wulgaryzmy ale jakoś mnie trzepnęło i trzyma ...z Biało -Zielonym pozdrowieniem ...mam nadzieje ze z Łęczną (notabene następnym ogórasem będzie lepiej)

Capone
zgadzam się w 100 % tylko w dzisiejszej piłce jak jest jak w szkole trener to nauczyciel a piłkarze to uczniowie , tylko jak napisałeś : " jak się nie ma tożsamości i za ryj nie potrafi wziąść w szatni to takie to chodzone będzie " kiedyś właśnie nauczyciele się nie pierdoli i dostawało się linijką po łapach , aż puchły a jak szło się na skargę do rodziców to była poprawka i taki nauczyciel był szanowany i klasa chodziła jak w zegarku a dziś jak nauczyciel gwizdnie któremuś to odrazu afera kuratorium pa pa ze szkoły i tak jest z dzisiejszymi trenerami jak za bardzo przyciśnie tych naszych " Professional stars " to leci foszek i trenerowi dziękujemy bo dla klubu łatwiej zrezygnować z jeden osoby niż całej drużyny .

Capone 1945% poparcia.Dopóki z trybun nie pojdzie jasny i konkretny przekaz, ze nie ma akceptacji na profanacje Lechii to banda chuja będzie nam grała na nosie.
Janicki wczoraj przeszedł sam siebie w hipokryzji mówiąc jak im jest przykro.

i jedno co w tym wątku należałoby dodać - gratulacje Marcin

Pytanie z innej beczki.
Czy nagrywal ktos, jak po meczu ruszalismy w droge powrotna, caly wyjazdowy orszak?
Mysle, ze nie pomyle sie za bardzo mowiac, ze w Plocku zjawilismy sie w sile ok 100!!! aut.
Ulica od strony wejscia do klatki byla cala zapelniona naszymi samochodami. Jadac z przodu kordonu widzialem tylko maly jego fragment a i tak robilo to ogromne wrazenie.
Oby czesciej takie akcje

Niestety, ale trener też trochę zwalił. Przede wszystkim składem. Wystawił Wawrzyniaka i Peszkę, którzy nie grali w sparingach i trenowali z drużyną od kilku dni. Z Peszką mu wyszło z Wawrzyniakiem nie. Nie wiem, czemu posadził Kuświka na ławce. Widać było po trenerze bezsilność, mam nadzieję, że to jednorazowy objaw.

do wszystkich nethoolsów, płaczków itp...
idźcie kurwa na trening i powiedzcie im to w twarz, a nie czekacie, aż się GEDANIA WKURWI...
będzie co będzie, chuj z wynikami, Lechia to MY

Dla mnie to oni wyglądają na zajechanych. Jedyny który szybkościowo dawał radę to Pawłowski. Poza Krasiciem, Malocą i Vanją reszta zagrała jak Mila zazwyczaj.

Obudzili sie strażnicy tożsamości!
Trochę za późno, jakieś 2-3 lata, kogo teraz chcecie wpusci do składu?
Jak wywalali 4/5 składu który zajął 4 miejsce, to większość dzisiejszych strażników tożsamosci pisała o zmianie jakościowej itp.
Trochę przyzwoitości panowie!

Powiedzmy sobie szczerze, zespół nie jest dobrze przygotowany, a to ze nie bedzie umierał za barwy wiadomo było od poczatku, nikt tu Ameryki nie odkrył. Trzeba było płakać 2-3 lata temu jak wykreślali ludzi żżytych z Lechią, jak ani jeden wychowanek nie dostał poważnej szansy. A Wiśnia i Bączek są w szerokim składzie tylko ze względu na nas i żeby zamknąć nam usta.

Na razie nalezy czekac co pokaża w nastepnych meczach, na lament przyjdzie czas.

TYLKO LECHIA!

Marco w/g mnie też dobrze zagrał.
Miał 3-sytuacje 2 strzelił (jedną ze spalonego)

W/g mnie pierwsza bramka -to wina naszego Vani.
Bo wyszedł i się zawahał -później nie zdążył wrócić.
Gdyby został to by obronił-lub inaczej gdyby pewniej wyszedł to by ją zgarnął z głowy.
Druga to przypadkowy karny pechowego Wawrzyna-szkoda.
Było po kilka sytuacji z obu stron .Lechia zagrała słabo w obronie i ta formacja wymaga wzmocnień .To było już wiadomo w zeszłym sezonie -więc nie rozumiem bierności naszych działaczy.

"Powiedzmy sobie szczerze, zespół nie jest dobrze przygotowany"

Rzekłbym że o tym będziemy wiedzieć najwcześniej w połowie września

buziek - nie jest dobrze przygotowany na chwilę obecną, w połowie września to inna bajka. Jesli myslimy o tym co gadają wszyscy od trenera do nethoolsa to nie możemy sobie pozwolic na dłuższe przestoje.

TYLKO LECHIA!

Zespołu nie przygotowuje się ani na pierwszą ani na dziesiątą ani na 37 kolejkę, dobre przygotowanie jest wtedy gdy w przeważającej liczbie spotkań piłkarze drużyny X poruszają się lepiej, mają lepszą wydolność od przeciwnika. Po jednym, dwóch czy nawet pięciu meczach nigdy nie da się zawyrokować o tym jakie jest przygotowanie zespołu.

Dość powiedzieć że najgorzej poruszał się Peszko(mimo iż mu się chciało) który przygotowań siłowych nie miał pod okiem Nowaka

Co do samego meczu: banda zjebów bez ambicji z nielicznymi wyjątkami. Po wyjściu na 0-1 połowa "doświadczonych" uznała że już jest wygrane, a druga połowa po stracie bramki rozłożyła nogi i czekała aż ich Wisła posunie

Powiem tak - do bramki dla nas byłem przekonany, że wygramy minimum 4-0. Klepali tych leszczy z Płocka jak juniorów....normalnie jakby w dziada z nimi grali...
Po bramce na 1-0 pomyśleli, że to się samo już wygra....i się niestety nie wygrało.
Jak dla mnie drużyna jest zajechana przygotowaniami i brakuje im świeżości, dynamiki i szybkości. Według mnie z każdym meczem będzie to lepiej wyglądać.
Oby tylko odpalili szybciej niż runda się skończy...

"Po jednym, dwóch czy nawet pięciu meczach nigdy nie da się zawyrokować o tym jakie jest przygotowanie zespołu."

W sumie masz rację, jednak po 5 kolejkach możemy byc daleko z tyłu i zadawać sobie pytanie skoro tamci mogą zgarniac punkty to czemu my nie?

Przyznaje ze widziałem tylko skróty sparingów a teraz mecz otwarcia, ale i w tym rzuca się w oczy ze brakuje tego błysku,szlifu, brakuje tych ułamków szybkości ventymetrów dokładności, które przesądzają o tym ze wygrywa sie w przekonującym stylu zamiast przegrywać z amatorami.
Owszem po jednym meczu nie można wyg=ciagać żadnych wniosków, ale juz po 5 jak najbardziej.

TYLKO LECHIA!

Przegraliśmy z leszczami ale tak to jest, ze beniaminek spina się na maksa w pierwszych meczach i trzeba rzucić na szalę znacznie więcej niż to nasi kandydaci na mistrza uczynili. Nie będę nowatorski, gdy przypomnę , że to wyniki budują atmosferę w szatni i źle się stało, że tak zaczęliśmy. Mi też się wydaje, że trener nie powinien tak przejść nad tą porażkę do porządku dziennego. To krok ku dalszym porażkom. A tu STOP powinien się zapalić.
Dla Albańskiego mecz bez karniaka to mecz stracony. Szkoda tylko, że Wawrzyniak tak szybko zaspokoił jego żądze. A co do wolnego i spalonego: trwa dyskusja, czy był , czy nie był spalony ? A ja sie spytam inaczej -: dlaczego nie było spalonego ? Jeden osioł stał już na spalonym, wystarczyło tuż przed podaniem Furmana zrobić krok do przodu, a zostałoby ich tam jeszcze trzech. I chciałbym zobaczyć, jaki z tego Furmana Panenka. A tak przy okazji to był chyba dobry transfer Płocka.

Nie bylo spalonego...byla pozycja spalona
Tak to spece tlumacza,dla mnie to maslo maslane i tylko filozofowac
Spece mowia...liczy sie moment podania...no wiec trzymajac sie tego z zasady ZAWSZE powinien byc ofsajd i brodacz1 juz przed wykonaniem rzutu caly czas byl na tej pozycji
Spece mowia-bo gosc nie bral udzialu w akcji...nonsens,byl tam z innymi 20 chlopa i nie na grzybach
W momencie podania,akurat w przypadku naszego meczu, widac na powtorkach, brodacz1 minimalnie wysuwa sie do przodu-dopiero jak pilka jest w locie orientuje sie,ze ta pilka przejdzie nad nim i zostaje z tylu, brodacz2 faktycznie wysuwa sie naprzod....a Vanja zamiast do pilki to do tylu i faktycznie jeszcze chyba tego slupka sie przestraszyl
Tym niemniej dali ciala i nawet zmiany nic nie daly

jeszcze kilka takich wyników i wielu użytkowników forum przerzuci się na Jaguar Gdańsk

Jest tylko jedno ALE: ekipa Jagura nie toleruje przeżutów! Co innego Gedania Hooligans...

fragment wypowiedzi Wolskiego po meczy " Musi być u nas większa chęć odniesienia zwycięstwa "

Czytaj więcej: odnośnik

Automatycznie kwalifikuje się na strzała z otwartej .

Czyli daj do zrozumienia że raz się chce raz się nie chce i czy się stoi czy się leży przelew na konto się należy ...