Jak potęga hetmańska ze Lwowa do Gdańska

Temat o Lechii Lwów, najstarszym polskim klubie piłkarskim. Nawet jeśli we lwowskich korzeniach gdańskiej Lechii jest więcej z legendy niż z prawdy, to jest ona na tyle piękna, że warto ją kultywować.

Archiwalne zdjęcia drużyny:

1909: odnośnik

1921: odnośnik

1922: odnośnik

1924: odnośnik

1931: odnośnik

Herb: odnośnik

Hokeiści Lechii: odnośnik

Jeszcze raz foty, bo przez pieprzone "s" nie ma bezpośrednich odnośników:

odnośnik (1909)

odnośnik (1921)

odnośnik (1922)

odnośnik (1924)

odnośnik (1931)

Ciekawe kto zgadnie --> Rozpoznaj piłkarzy Lechii Gdańsk ze zdjęcia i zgarnij nagrody!
odnośnik

Raz jeszcze link do konkursu --> odnośnik
Przypominamy również, że jutro w Dzienniku Bałtyckim będzie artykuł o piłkarzach Lechii Lwów i Lechii Gdańsk.

Artykuł obowiązkowy dla zajaranych tematem, wrzucę potem fotki dla tych co zaspali.

Moim zdaniem ten artykuł jest obowiązkowy nie dla "zajaranych", ale dla wszystkich prawdziwych kibiców Lechii. Jasno pokazuje, że lwowskie korzenie to nie legenda tylko autentyczne początki naszej drużyny. Dzięki lwowiakom nazywamy się Lechią i jesteśmy biało-zieloni. Aż strach pomyśleć jakie moglibyśmy mieć barwy i nazwę gdyby nie oni :-).

"Z Lechii Lwów do Lechii Gdańsk":

odnośnik
odnośnik
odnośnik

Nawiasem mówiąc, szkoda że szaliki ze wzorem z oprawy "Jak potęga.." ostatecznie nie powstały. Coś mi świta, że był taki pomysł...Może warto by do tematu wrócić?

Dla zainteresowanych: na Facebooku pojawiła się strona "Jak potęga hetmańska ze Lwowa do Gdańska".

Razem ze Stowarzyszeniem Lwy Północy zapraszam Was na obchody Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych. Spotykamy się w czwartek 1 marca o godz. 18.00 przy bramie głównej cmentarza Srebrzysko skąd udamy się na grób mjr Edwarda Baszniaka - piłkarza Lechji Lwów, żołnierza AK i WiN. Prosimy o przyniesienie biało-zielonych zniczy.

W dniu 07.04.2018 r. przed derbami sadzimy Katyńskie Dęby Pamięci dedykowane rozstrzelanym w Charkowie piłkarzom i działaczom Lechii Lwów. Uroczystość rozpoczyna się o 16.15 na patelni od strony Targów Gdańskich.

Cześć i chwała Bohaterom:

ppłk Kazimierz Baszniak (1895 - 1940) - piłkarz a następnie wieloletni członek zarządu Lechji. Uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, kawaler Virtuti Militari, we wrześniu 1939 r. walczył w składzie 40 p.p. Rozstrzelany w Charkowie. Pośmiertnie awansowany na stopień pułkownika.

płk Józef Gigiel-Melechowicz (1890 - 1940) - wieloletni viceprezes Lechji. Służył w Legionach, kawaler Virtuti Militari, dowódca 40 p.p., we wrześniu 1939 r. dowódca Podkarpackiej Brygady Obrony Narodowej. Więzień Starobielska, rozstrzelany w Charkowie. Pośmiertnie awansowany na stopień generała brygady.

ppor. rez. Tadeusz Kobel (1911 - 1940) - napastnik Lechji, rozegrał 5 meczy w Lidze (ówczesnej Ekstraklasie) strzelając jedną bramkę. Student inżynierii budowlanej na Politechnice Lwowskiej. We wrześniu 1939 r. uczestnik walk w obronie Lwowa. Rozstrzelany w Charkowie. Pośmiertnie awansowany na stopień porucznika.

Aktywność fizyczna w dzisiejszych czasach to absolutna konieczność. Nie wyobrażam sobie, że można nie dbać o własne zdrowie wtedy, kiedy świat daje nam tyle zagrożeń (siedzący tryb życia, zanieczyszczenia powietrza...). A można jakkolwiek zmniejszyć tego konsekwencje. Dlatego polecam zapisać się na treningi, bo wtedy ryzyko jakichkolwiek problemów ze zdrowiem jest niemal żadne.
Tutaj można przejrzeć trenerki i instruktorki odnośnik

7 września 2019 przy Traugutta rekonstrukcja "meczu, który się nie odbył" czyli Gedania Gdańsk kontra Lechja Lwów. W piątek powinien być dobry materiał prasowy w "Dzienniku Bałtyckim"