Gdańsk: piątek, 19 kwietnia 2024

Lechia Gdańsk - Korona Kielce 14.05.2017 niedziela 15:30

strona 2/2

14 maja 2017, 20:32 / niedziela
Hej Chopaki!

Lechia nie ma kasy!
Madziara to frajer, wisi u pedzla jakiegoś niemiaszka.
Nie ma szans na medal.
4 miejsce będzie.

Pozdrawiam.
14 maja 2017, 20:32 / niedziela
Dziś dobry mecz Kuciaka i Maka, nienajgorzej Haraslin. Parę razy poklepali na skrzydle. Niestety jesteśmy na etapie sezonu kiedy nie możemy tak grać jak dzisiaj. Widac że albo lacha na Puchary albo po prostu jesteśmy za słabi. Może chcą żeby ewentualne trzecie miejsce traktować jak super wielki sukces, bo nie oszukujmy się, w obecnej sytuacji takim to miejsce będzie.
14 maja 2017, 20:53 / niedziela
Trampi scenariusz Twoich wyników w następnej kolejce spowoduje arcyciekawe mecze w 35. kolejce. Szanse na MP nie oszukujmy się są nikłe ale na 2 lub 3 jak najbardziej na poziomie 50 - 70%. Trzeba tylko/aż zdobyć jeszcze z 10 punktów...
14 maja 2017, 20:55 / niedziela
Ważne ze nos jest wciśnięty kartoflana dupę

Bez pozdrowień.

TYLKO LECHIA!
14 maja 2017, 20:58 / niedziela
Zapisałem tuz przed meczem, jak to się cieszę, że w tym stadium ligi, wszystko zalezy od piłkarzy Lechii i że 5 zwycięstw prowadzi nas prostą drogą do MP. Chciałem się tym faktem delektować, bo wszyscy wiedzieliśmy tj. kibice, trener i piłkarze, że Korona to solidna drużyna, ma dobry okres gry i będzie bardzo trudno z nią wygrać. Dopisywanie 3 pkt z góry, bo graliśmy u siebie, to tylko mogło uśpić czujność. Tak się według mnie nie stało. Ten mecz nie był z naszej strony aż tak zły, jak to tu opisujemy.
Jednak scyzoryki potrafiły znaleźć receptę na naszych piłkarzy, którzy mieli cug do przodu i to większy niż zwykle. Spieszyli się, aby strzelić coś jeszcze, grali szybciej i to sporo skrzydłami. Oddali dość dużo strzałów do tego przy sporej ilości fauli ze strony rywali. Niestety większość z nich było niecelnych. Dokonywane wybory nie zawsze były właściwe a czasem rażąco niewłaściwe. Widać gołym okiem, że wiosną odeszła z nas jakość. Pomocnicy, poza Wolskim, stracili formę, co skutkuje kreowaniem mniejszej ilości sytuacji bramkowych i … większe parcie rywali na obronę. Transfer Kuciaka ( dzisiaj tez dobry mecz) pozwolił na złagodzenie negatywnych skutków gorszej gry pomocników na straty bramkowe ale gra całego zespołu ogólnie jest gorsza i to roztrwonienie przewagi oczywiście nie było dziełem przypadku. Pewnie swój spory udział ma w tym trener ale dzisiaj starał się reagować na rozwój sytuacji posyłając do gry świeże siły. Cieszę się, że zagrał Wiśnia i Mak. Szarpał tam na swym skrzydle. Szkoda, że nie mógł zagrać dzisiaj Sławczew. Nadal gramy jednak o mistrzostwo chociaż teraz już dochodzą dodatkowe warunki.
14 maja 2017, 21:00 / niedziela
Niby można punktować strzelając niewiele i wygrywając np. po 1:0, ale w przekroju całego sezonu pod względem skuteczności wygląda to tak:

1. Legia 67 br.
2. Jagiellonia 60 br.
3. Lech 58 br.
---
4. Lechia 49 br.

W defensywie pierwsza trójka trochę inny układ, ale Lechia dalej czwarta.

Statystyka to statystyka, liczą się tylko i wyłącznie punkty, ale wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują ...
14 maja 2017, 21:05 / niedziela
@Stano uszczuplając trochę Twój początek wpisu - Korona to najgorsza drużyna poza domem w całej lidze, pozdrawiam.
14 maja 2017, 21:20 / niedziela
@jarred mozesz konkretnie napisać co porwało Cie w dzisiejszym meczu?I gra ktorego z piłkarzy?Na canal plus leciał chyba w tym czasie mecz ligi angielskiej, moze pomyliłeś kanały?Powtórzę raz jeszcze - poza nielicznymi wyjatkami zagrali bez animuszu... tzn jakiego tam kurwa animuszu?Po prostu zagrali chujowo.A wiara w Lechie to nie to samo co wiara w Pajszonów,Krasićia czy Kuświka.Dlatego jestem z Lechią mimo chujowej gry i mimo ze czasami "płaczę".I zawsze śpiewam "My wierzymy.."
14 maja 2017, 21:34 / niedziela
To mnie np porwało ze pilkarze sami podchodzili do trybun i prosili wręcz żeby im pomóc w dopingu ( ale moze w canal + tego nie widac ) ale bylo czuć że walczą i byl moment ze caly stadion dopingował a dawno już tego nie bylo.
14 maja 2017, 21:49 / niedziela
Gramy słabo i taka jest prawda ale jak zdobedziemy mistrza nikt nie będzie pamiętał o tym . Wisnia bardzo slabo i to wina przede wszystkim trenera, ze go wpuścił jak i trybun, ktore to wymuszają. Jak wygramy wszystko będziemy Mistrzem. Mak zasłużył na pierwszy sklad w środę. Do wszystkich marudzących - ja czekam już 40 lat, a w historii klubu Mistrza Polski brak. Tylko Lechia!!!!
14 maja 2017, 22:25 / niedziela
Pajszony już dawno do zmiany. Wolski słabo zagrał w pierwszej połowie. Krasic też słabo. Peszko się starał widać było, Kuświk to w każdym meczu zapierdziela nie wiem czy to widzicie. Mak jak wszedł to tam kręcił na tym skrzydle jak chciał i według mnie za tego jednego klona powinien z Jagą wystąpić. Haraslin też dobrze rwał. Wiśnia wszedł, fajnie ale to była słaba zmiana, mógł wrzucić Stolarskiego na bok, Haraslina wyżej, a Maka bardziej w środek może jako wolny elektron za napastnikiem w końcu jest 5x szybszy od Pajszonów razem wziętych. Ogólnie wydaje mi się, że chłopaków przytłoczyła ta ładna pogoda.
14 maja 2017, 22:41 / niedziela
Największy plus meczu? On jest temu winien... Hahah zajebiste;-) Wiadomo bylo,ze bedzie to ciężki mecz i tyle... A teraz idziemy po Swoje czyli MP. Widzimy siew srode a potem w niedziele i 6 pkt nasze :-) Hej,hej,hej BKS
15 maja 2017, 00:16 / poniedziałek
Co do Kuświka to jak nie stara się przyjmować piłki w polu karnym tylko uderza z pierwszej to robi zagrożenie. Za każdym razem jak próbuje przyjąć kierunkowo to jakoś techniki brak. Pracuś.
15 maja 2017, 06:48 / poniedziałek
Jak zawsze potrzeba nam prawdziwego napastnika, albo najlepiej od razu dwóch (z naciskiem na Prawdziwego). Pajszały powinni rozglądać się za nowym klubem. Nowak sam już chyba nie ma pomysłu na grę, skoro wpuszcza słabiutkiego Wiśnię pod presją trybun, w momencie gdy trzeba odmienić losy spotkania. Mistrzostwo raczej już odjechało, a puchary mogą odjechać w środę. Nam niestety nie pozostaje nic jak ciągle wierzyć w sukces po 37-mej kolejce.
15 maja 2017, 06:49 / poniedziałek
Niech się Nowak modli o zwycięstwo w środę...
A najlepiej niech wyśle do tego zadania braci Daltonów do Fatimy.

A My Swoje!!!
15 maja 2017, 08:44 / poniedziałek
Co druga wypowiedz to krytyka Wiśni, który wszedł w 80 minucie, zazwyczaj w ocenach pomeczowych pisze sie w takim przypadku "grał zbyt krótko aby ocenić"
I tego sie trzymajmy, nie wiem czego oczekiwaliscie, ze wejdzie Mesjasz i odmieni obraz meczu dwoma kopnięciami?
Dla mnie słabsi od Wiśni byli wszyscy ofensywni z wyjątkiem Maka i Haraslina, którzy zagrali na poziomie, ale tez bez rewelacji.

WIŚNIA GOL!

TYLKO LECHIA!
15 maja 2017, 08:45 / poniedziałek
Chodzicie na mecze, oglądacie w TV, a jak czytam niektórych, to jak by czerpali informacje za czasów komuny, z dziennika i głosu, gdzie część pojechała na sparing Lechii do Starogardu Gdańskiego, a inni pojechali do Tczewa. (Na nieszczęście arki).
Napastników nie mamy. Te ich bramki strzelone razem, gdzie 1/3 z karnych, to lipa jak na drużynę która chce iść na mistrza. Bracia są leniwi i na boisku i w życiu, co widać jak mówią po Polsku.(Zobaczcie jak naparza trener Amiki, a jest tu tylko kilka miesięcy). Bramkarza z prawdziwego zdarzenia mamy dopiero od niedawna. Trener robi zmiany z kartki, a mimo to mamy jeszcze szanse na majstra. Mam nadzieję i wiarę, że szczęście się od nas nie odwróci i

LECHIA MISTRZEM POLSKI
15 maja 2017, 09:49 / poniedziałek
Tu nie chodzi o krytykę Wiśni, bo ktoś kto nie gra cały sezon raczej nie ma szans nagle w 10 minut stać się jokerem i wygrać mecz. Ja krytykuję raczej decyzję trenera, który robi taką zmianę (która z resztą wygląda jak wymuszona przez trybuny). Nie mam nic przeciw temu aby wchodził Wiśnia, ale raczej w momencie gdy prowadzimy 2:0 i trzeba dać odpocząć innym. Tylko sprawa wygląda tak, że nam raczej nie zdarza się prowadzić 2:0 a jeszcze trudniej znaleźć zmęczonego napastnika. :(
15 maja 2017, 09:59 / poniedziałek
trampi zgadzam się całkowicie z tym co napisałeś. tylko że "majstra" to mogą chcieć kibice Lecha dopingujący Amikę. My chcemy Mistrzostwa Polski :-)
15 maja 2017, 10:19 / poniedziałek
Bardzo, ale to bardzo chcę i WIERZĘ MOCNO, że mamy szansę i możemy wygrać z "babą jagą"! Jest to mój tzw nie poprawny optymizm, ale jest....jak to mawiał ŚP. Trener Górski: dopóki piłka w grze, która jest okrągła a bramki są dwie...
Ale są jeszcze realia życia codziennego, i mnie się zdaje, że prezesowi Mandziarze i jego podległemu trenerowi wcale nie zależy aby zdobyć któreś miejsce z podium...
mimo wszystko A MY SWOJE. No i tradycyjnie ja tam w LECHIĘ WIERZĘ I TO SZCZERZE!!!
15 maja 2017, 16:27 / poniedziałek
Mnie w czasie meczu rzuciło się w oczy jedno - jak któryś z naszych tylko dostanie piłkę w polu karnym, czy to Wolski, Paixaos, Kuświk, od razu wali na bramę. WNp. w jakiejś 70 minucie Marco wprawdzie ładnie uderzył z linii pola karnego, bramkarz wyciągnął, ale po swojej prawej miał niekrytego Maka. I tak cały mecz.

Wczoraj oglądałem jeszcze Romę z Juve, Barcę z Las Palmas i Real z Sevillą, a tam tak:
- Kroos sam na sam z bramkarzem prawie na linii pola bramkowego, ale z dosyć ostrym kontem, wycofuje piłkę do Ronaldo na linię pola karnego, precyzyjny strzał w samo okno i brama
- Neymar ma przed sobą tylko bramkarza, ale posyła równoległą piłkę do Suareza, ten strzela do pustej bramki
- Higuain sam na sam z bramkarzem oddaje piłkę do Leminy, strzał do pustej bramki

A u nas to wygląda tak, że każdy w pojedynkę chce wygrać mecz.
15 maja 2017, 17:23 / poniedziałek
@jordi dokładnie tak jest! Pamiętam sytuację w meczu z Wisłą jak był wolny około 70 minuty i Wolski zamiast podawać do Peszki (który w ogóle nie był kryty gdzie Sławek dalej by mógł wbiec w pole karne) to ten wolał dośrodkowywać z 40 metrów bo jest zajebisty i wie lepiej. Peszko oczywiście się wkurwił bo dośrodkowanie było hujowe. I tak się tworzą niechęci i podziały. Grupa co chce grać zespołowo i grupa zadzierających nosa grających na swój transfer a nie na sukces naszej drużyny.
15 maja 2017, 17:33 / poniedziałek
Niestety nie zgodzę się z przedmówcami że za często strzelamy w polu karnym bo my prawie wogole nie oddajemy strzałów najczęściej podajemy piłkę bramkarzowi drużyny przeciwnej bo strzał to jest wtedy gdy piłka leci conajmniej 50 /h a nie nasze kulania piłki w stronę bramki
15 maja 2017, 19:32 / poniedziałek
Huj z Koroną. Jedziemy dalej. Ciach bajera.
15 maja 2017, 19:36 / poniedziałek
A wypierdalać jeden z drugim na fora wp czy inne kurestwa i sobie o neymarach, barceloniarzach i innych kurestwach pisać. Zalóżcie sobie zespół. Zespół Downa :)
15 maja 2017, 21:11 / poniedziałek
@prawda ale ty zabawny jesteś. Właśnie twój wpis dorównuje tym z wp i innych onetów.
15 maja 2017, 21:44 / poniedziałek
nie wiem. ile tak można siedzieć przed tym moniotorem i pierdolić kocopoły? a strzeli, a nie strzeli, a ten zagra a tamten nie powinien, a mogli więcej wygrać, a słabo grali, a za mało biegali, a peszko to za szybko, a paixao... ten to jest ciota jebana marnuje te setki, wypierdolić go. i nowaka. iiiii tak w kółko. że pejsba lechia.net prowadzą gimby to wiadomo, ale tu nie jest lepiej...
15 maja 2017, 21:58 / poniedziałek
"Kroos sam na sam z bramkarzem prawie na linii pola bramkowego, ale z dosyć ostrym kontem..."

Wiadomo, wiadomo! Jak się gra w realu, barcelonie czy innym gownie to konto jest ostro... naładowane :)
15 maja 2017, 23:05 / poniedziałek
kurwa jak się tu komuś nie podoba to niech wypierdala ..nikt na siłę tu nikogo nie trzyma ..sami kurwa znaFcy z gimnazjum..
15 maja 2017, 23:21 / poniedziałek
Misiu kolorowy musisz sobie trochę na pagonach dojebać zanim będziesz mógł kogoś stąd wypierdalać.
16 maja 2017, 10:57 / wtorek
Einherjer to nie do ciebie było ale wkurwiają co niektórzy..i tyle
16 maja 2017, 11:48 / wtorek
@Einherjer, naturalnie miał być "kąt", nie "konto" - lata spędziłem w branży bankowo-finansowej, z jednej strony oddziaływanie zepchniętych do podświadomości treści, z drugiej strony pamięć ruchowa po setkach wklepanych maili ze słowem "konto" odmienianym przez wszystkie przypadki - palce same składają się do "on" :D

ale babol pierwsza klasa!

@prawda - eee, w sumie żal klawiaturę ścierać na komentarz
1 2
 
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.502