Gdańsk: sobota, 20 kwietnia 2024

Lechia Gdańsk - Lech Poznań. SOB 21.10. 20:30

strona 1/1

18 października 2017, 19:39 / środa
Gorąca atmosfera na boisku i na trybunach, walka o każdą piłkę od pierwszej do ostatniej sekundy spotkania, emocje sięgające zenitu i, mamy nadzieję, radość po końcowym gwizdku sędziego. Tego wszystkiego doświadczyć możecie w sobotę 21 października podczas meczu Lechia Gdańsk – Lech Poznań... tak na oficjalnej zapraszają nas na mecz.

Jako że mecz za 3 dni a wątku nie ma, wiec może ja tym razem. Oby przyszła przynajmniej taka passa jaka miał LechiaLublewo w końcówce poprzedniego sezonu.
Kto ma być ten będzie, bez względu czy mendziara zaprasza czy nie. Będzie ciężko, to nie ulega wątpliwości; zgodnie ze sportowym powiedzeniem "niech wygra ... LECHIA"

Z biało - zielonym ...
18 października 2017, 20:06 / środa
Jak już powinno być Lechia Gdańsk - amica poznań.
18 października 2017, 20:12 / środa
Zgadza się, powinno ... mea culpa.
Gdyby moderator mógł zmienić tytuł będę wdzięczny, żeby wszystko było zgodne ze stanem faktycznym.
18 października 2017, 20:42 / środa
Co roku czekam na ten wpis tylko po to żeby otworzyć popcorn i naśmiewać się z gimbazy wykłócającej się o to że w temacie powinna być Amica, a nie Lech. W zeszłym roku ten temat zajął ok 1 strony wątku meczowego. Jest to jeszcze bardziej żenujące niż płakanie w każdym wątku meczowym na sędziego którego nam przydzielono i wietrzenie spisku. Nie zaśmiecajmy tym wątków meczowych, a skupmy się na tym co ma znaczenie, a wyzywać i napinać się to możecie na fejsbukach i popijając Karmi na przerwie w szkole.

Co do meczu gdybym nie obejrzał tego z Legią w Warszawie byłbym w stanie postawić duże pieniądze na Lecha jednak poczułem nutę optymizmu po grze naszych wkładów w Wawie. Na ile jest to popraw, a na ile nadal słaba gry Legii pokaże mecz w sobotę.

Na pewno zagramy bez Łukasika i Wawrzyniaka. Jedni powiedzą, że brak tego pierwszego to wzmocnienie.Ja bym tego tak nie ujmował aż tak dramatycznie nie gra i przypominam, że nasza kadra nie jest wybitnie szeroka.
18 października 2017, 21:13 / środa
Zobaczymy czy konsekwetnie obowiązuje utrzymany zakaz dalekich wykopów przez Kuciaka i czy nowatorskie (jak na Lechię) wykonanie rzutów rożnych będzie testowane dalej. Widzę, że Anderlecht próbuje podobnie jak my. Jakiś trend :D
19 października 2017, 09:12 / czwartek
Musisz mieć bardzo smutne życie Mikołaj skoro czekasz z popcornem na wątek na forum. Jeżeli wszyscy by mieli takie podejście do prawdy jak Ty i zapomnieli, że gówno nadal nazywa się gównem, nawet zawinięte w papierek od cukierka, to już dawno, dla przykładu, nie byłoby w Polsce komunistów, ani niemieckich tylko polskie obozy koncentracyjne. Itd.., itp...
19 października 2017, 11:13 / czwartek
A tak po za tym odpierdol sie od Karmi !
19 października 2017, 18:40 / czwartek
Mam bardzo szczęśliwe życie dlatego nie przejmuje się takimi problemami jak historia drużyny, której nie kibicuje.

Ktoś wie co z Wojtkowiakiem ?
20 października 2017, 01:17 / piątek
Ja pierdolę. Ktoś próbuje forsować, że ta zbieranina nazywa się "Lech" (tfu). Błąd w tytule jak chuj.
20 października 2017, 01:33 / piątek
Krotko i na temat. Może i kibice Lecha. Ale dopingują tylko Amicę! Myśmy dobre naście lat temu zbudowali klub niemalże od zera, ale nie wszyscy poszli tą droga. I to nie tylko jest możliwość, ale i obowiązek przypominać historię, tu nie chodzi o niepotrzebne rozwlekanie się nad historią obcych klubów, ale o zwykłą przyzwoitość. Hasło z oprawy "tam jest Lech gdzie jego Wiara" (ktoś pamięta ze "starych"?) naciągane jak skurwysyn.
20 października 2017, 08:59 / piątek
I naprawde to jest ważniejsze od rozkminy przed meczowej ?
20 października 2017, 09:12 / piątek
Uwierz Mikołaj że dla wielu z nas jest to dużo bardziej ważniejsze
20 października 2017, 09:27 / piątek
To jest Kuchenkorz...
btw
Przyjeżdża lider, więc zgodnie z nową tradycją Lechia powinna wygrać!
Tylko Lechia!
20 października 2017, 15:55 / piątek
Lech bez Barkrotha, Nicki Bille. Nie wiem czy to jakieś osłabienie to i tak zmiennicy tyle, że skraca się m pole manewru. Jednak niepewny jest Jevtic, a to już kluczowe osłabienie.
20 października 2017, 17:14 / piątek
Dzień, godzina się zgadza. Ale Lechia gra z inną drużyną. Szyk i Elegancja. Pozdro
21 października 2017, 10:39 / sobota
Nie ma co sie nakręcić, będą baty od pyr. Z banda najemników nie da sie nic ugrać. Żaden z zawodników, nie ma Lechii w serduchu i nie bedzie wyplówał dla niej flaków.
21 października 2017, 11:30 / sobota
Jeśli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości, co do tego z jakim klubem zmierzy się Lechia, prośba o zernięcie w drugi wpis pod tabelą:
odnośnik
Choć jest to wpis z 2006 roku, to nic w tej kwestii przez 11 lat się nie zmieniło.
I zwłaszcza w Gdańsku, gdzie w chwilach kryzysu sportowego i organizacyjnego postanowiono działać prawilnie i honorowo, takie rzeczy naciągające pojęcia honor czy prawda, powinne pyć pamiętane w sposób szczególny.
21 października 2017, 12:24 / sobota
Proszę zmienić tytuł wątku, dzisiaj gramy z Amiką
21 października 2017, 12:27 / sobota
Mikolaj - idź stąd
21 października 2017, 12:27 / sobota
1:0 w 90 minucie Wolski.
21 października 2017, 13:06 / sobota
Pyry będą czy mają zakaz?
21 października 2017, 13:12 / sobota
Pyr nie bedzie bo zakaz za Legię u siebie,teraz na wyjazdy są zakazy za mecze domowe
21 października 2017, 20:14 / sobota
I znowu w podstawowym składzie Lewandowski ,mam nadzieje , że rudy zagra o klasę lepiej niż w stolicy. Lechijko tylko zwycięstwo !!!
21 października 2017, 21:26 / sobota
Oprócz bramek ... na plus meczu ... jebany cziłała makuszewski w 30minucie i słynne nasze "gorzko". Jebać amikę!
21 października 2017, 22:35 / sobota
Nareszcie dobry mecz Lechii. Remis sprawiedliwy. Była walka, biło bieganie, biło zaangażowanie wiec można zacząć myśleć o lepszej grze. Taką ambicję chcę widzieć. W końcu zaczynamy grać młodszymi zawodnikami. Cała drużyna zasłużyła na małe słowa pochwały. Teraz czas na zwycięstwa. Pamiętać trzeba że to dopiero pierwszy dobry mecz i o to, aby nie pobadać w zachwyt. Należy gonić przeciwników w tabeli.
Pozdrawiam
SULG
21 października 2017, 22:43 / sobota
Brawo chłopaki ! Jestem dumny z tego co dzisiaj zobaczyłem , widziałem zaangażowanie i wole walki.Gdyby nie kolejny klops Nalepy jestem przekonany o tym , że Amica wracała by do Poznania pokonana.Na derbach tylko zwycięstwo !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! AVE LECHIA
21 października 2017, 22:50 / sobota
Była walka, były emocje. Jest 1 pkt. Szkoda dwa razy traconego prowadzenia w meczu. Byłbym bardzo zadowolony i nie patrzał na ostateczną zdobycz punktową gdyby nie fakt, że musimy gonić czołówkę i nawet ogółem ósemkę.
21 października 2017, 22:55 / sobota
Brawo za walkę i zaangażowanie, poza jednym zawodnikiem, który generalnie powinien przemyśleć swoje podejście do zawodu. Umiejętności zwłaszcza niektórych zawodników przemilczę. Amika przeciętna. Gdyby nie błędy Sławczewa/Nalepy i Kuciaka to byśmy wygrali.
21 października 2017, 23:38 / sobota
Dzisiaj brawa za walkę i zaangażowanie ale obrona to totalny ser szwajcarski nic dziwnego że mamy tak mało punktów i jesteśmy tak nisko skoro obrona w ogóle nie działa poza Kuciakiem który poza jednym bykiem dzisiaj bronił fantastycznie to reszta obrońców Lechii do kasacji, brakuję spokoju i opanowania i o ile atak coś potrafi to obrona moim zdaniem w całości do wymiany, jeśli chcemy powalczyć nawet o górną ósemkę.
21 października 2017, 23:39 / sobota
gdyby, gdyby.... gdyby nie samobój, Var i bład obrońcy Lecha przy kryciu Augustyna to bysmy przegrali.

Gdybysmy (znowu gdybanie) wygrali ten mecz można byłoby zapamietąc na lata niczym 4:4 z Ruchem.
Szkoda 2 punktów, ale trzeba poprawić obronę. Gratulacje dla Adama M. za rozpierdolenie latem tej formacji.
Dla Owena minus za słabe zmiany. Zespól walczył dopoki nie zrobił zmian. Oliviera za poźno, Lipski zamiast Krasicia. No a Kuświk....

TYLKO LECHIA!
21 października 2017, 23:45 / sobota
Była szansa spokojnie wygrać ten mecz, ale to trzeba najpierw chcieć go wygrać.

Od 76 minuty mecz zaczął się od nowa. Przeciwnik dostaje czerwoną kartkę, siły się wyrównują, natychmiast strzelamy gola wyrównującego, jest 3:3 - i co się dzieje? Zamiast usiąść na niebieskiej gejozie i wbić im tę czwartą a może i piątą bramkę - to się cofamy i gramy z kontry. Pozwalamy tamtym rozgrywać piłkę z tyłu i prowadzić atak pozycyjny - przed własną publicznością i w takim meczu. Zmiana Kuświka - dramat, ten gość nie wie, co to podejść pod przeciwnika, zmusić go do błędu. Zamiast tego człapiąc się cofa a wraz z nim cofa się cała pomoc i odkrywa się środek. Oliveira przez całą końcówkę nie dostał ani jednej piłki, nie licząc za mocnego podania Krasica.
Mecz przegraliśmy w końcówce, bo ten remis to przegrana. I tylko dzięki samym sobie, dzięki temu kretyńskiemu minimalizmowi.
21 października 2017, 23:46 / sobota
Mecz heroiczny, bez wątpienia. Remis raczej pechowy, niż zasłużony, ale przy takim przebiegu spotkania powinien cieszyć. I tylko szkoda, że nie gonimy ósemki.

Augustyna to się powinno przekwalifikować na napastnika. Bo strzela, a na obrońcę się nie nadaje.

To chyba najlepszy mecz Lechii w tym sezonie. A nade wszystko, do końca walczyli o zwycięstwo i za to szacunek.

Stara miłość nie rdzewieje, widać to wyraźnie u Makuszewskiego. Nie ma u nas lekko, ale po strzeleniu gola nie okazywał radości i za to szacunek.

Młynarz do pierwszego składu.

I jeszcze jedno. Niejaki Bjelica to jest albo bajarz, jakich mało, albo facet niedowidzi i nie zdążył się skonsultować z asystentem przed konferencją prasową. I powstały takie banialuki: "Nenad Bjelica (trener Lecha Poznań): "Zasłużyliśmy na wygraną. Przez 95 minut mieliśmy kontrolę nad meczem, zabrakło koncentracji przy rzutach wolnych i rożnym, po których straciliśmy gole. Mieliśmy lepsze sytuacje. Byliśmy lepsi gdy graliśmy po jedenastu, gdy graliśmy w przewadze i gdy graliśmy po dziesięciu".
21 października 2017, 23:51 / sobota
Po niezłym meczu w Warszawie , miałem nadzieję na jeszcze lepszy mecz w Gdańsku. I nie zawiodłem się, przynajmniej w tym sensie, że po naszych piłkarzach znowu widać było, że walczą o zwycięstwo. Symptomatyczną dla tego meczu to była akcja ,tak gdzieś z 85 minuty: przechwyt Sławczewa i natychmiastowa próba dogrania do 3 wychodzących do kontry piłkarzy. Dawniej to było w ogóle nie do pomyślenia. Kółeczko jedno, drugie i podanie do tyłu. Zresztą i tak by się nikt nie ruszył do przodu. Bravo Mr Owen! Dzisiaj grali do końca. Oczywiście strata punktów boli ale wygląda na to, że odzyskaliśmy drużynę, chociaż póki co gra ona dość przeciętnie. Jedna rzecz niepokojąca to: drugi mecz z rzędu z babolem Kuciaka.
22 października 2017, 00:07 / niedziela
Strzelamy 3 gole u siebie i mimo to nie wygrywamy meczu.Brawo za walkę chociaz w końcówce chyba zabrakło sił.Niestety katastrofa w obronie plus elektryczny Kuciak.
Punkt po cięzkiej i ambitnej walce.Z Korona za tydzien wcale nie bedzie łatwiej.
Fajnie Wolski i super Slawczew.
22 października 2017, 00:13 / niedziela
Duchu, jaka miłość Makuszewski do Lechii??? Jaki szacunek, że serduszka nie pierdolnął to tym zasłużył szacunek?
Mało nóg nie połamał, żeby wypierdolić jak najszybciej do Amiki, a później twierdził, ze to Lechia go nie chciała. Nie lubiłem chuja jak u nas grał, a po dzisiejszym golu, jak uciszył trybuny to go, szmaciarza chciałbym mieć na wyciągniecie ręki, a że postawiłem na 3:2 dla Lechii, to dostałby dwa razy w michę.

Szacunek, to dla Lwów. Za prowadzenie dopingu i atmosferę, bo dawno już tak nie było. Tylko 13 z kawałkiem ludzi a doping zajebisty.
22 października 2017, 00:25 / niedziela
Jeszcze odnośnie frekwencji. JEŻELI wierzyć oficjalnym statystykom to 4 tysiące sprzedane w dniu meczu. Prawie 1/3 w dniu meczu. Trochę z ironią.

Jeszcze raz graty za naprawdę fajny mecz.
22 października 2017, 04:57 / niedziela
cyngus gdyby...okulary są dotowane przez zakład pracy,proponuję sobie zakupić. Var to nie kolega który pomaga, tylko sprawiedliwość!
Makiego bym się nie czepiał - choć wiem, że poparcia tą opinią nie zdobędę, to uważam, że gość macha łapami jak zawsze, jednak dla nas biegał i w moim odczuci sam nie odszedł.
1 pkt to w momencie gdy przegrywamy w 10 na 11 każdy wziąłby w ciemno.
Może to czas aby na Bułgarskiej w końcu po 57 latach wygrać!?
Aby Sławczew dotrwał z kartkami do derbów!!!!!!
22 października 2017, 05:01 / niedziela
Jeszcze dla malkontentów dodam, że strzeliliśmy 3 bramki drużynie która łącznie straciła 10 bramek! To dopiero powód do narzekań!!! :D
22 października 2017, 08:52 / niedziela
Dobra , przepowiadam teraz 5 naszych zwyciest z rzedu.

Amen
22 października 2017, 09:05 / niedziela
Już po meczu w Warszawie pisałem o symptomach gry do przodu zamiast wszerz. Ten mecz tylko to potwierdził. Gra Lechii mogła się podobać, walczyli o każdą piłkę stosując praktycznie pressing przez cały mecz. Ten mecz pokazał jak ważne jest przygotowanie kondycyjne i że wybieganiem można sporo ugrać w naszej lidze. Tu nie trzeba finezji, trzeba biegać i walczyć. Wynik jest sprawiedliwy choć patrząc jak ten mecz się układał, spokojnie go można było wygrać gdyby nie...fatalna gra w obronie. Tutaj niestety widzę mankament, który trzeba jak najszybciej naprawić. Lechia traci bardzo dużo bramek. Obrona zupełnie nie panuje nad tym co się dzieje na boisku. Mały Makuszewski strzela głową z 5 metrów, to jest policzek dla obrońców.
Podoba mi się rozegranie rzutów rożnych, które stanowią teraz zagrożenie dla przeciwnika. Widać że Owen czegoś ich uczy i są to rozwiązania ciekawe.
Na następny mecz zdaje się że wraca wojownik Balde, problem z obroną pozostaje. Ale jestem dobrej myśli i 3 pkt po ciężkiej walce z Koroną.
22 października 2017, 09:45 / niedziela
Wyszliśmy 7 defensywnymi piłkarzami ( w tym 6 nominalnymi obroncami) na mecz u siebie... z naszej strony oprócz walki nie było nic.
22 października 2017, 10:30 / niedziela
Końcówka musiała się tak skończyć graliśmy przez większą część meczu wysokim pressingiem nie ma szans tak grać 90min. Lech się totalnie sfrajerzył nie wygrywając tego meczu mając 3-2 i przewage zawodnika. Jednak też uważam, że gdyby nie czerwień Nalepy to Lechia zdobyłaby 3 pkt. Remis sprawiedliwy.
22 października 2017, 10:52 / niedziela
ufo
Skoro o okularach
Sam je sobie kup ślepoto
I nie pij do Cygnusa , a nie jak napisałeś Cyngusa
Bo prawie naprawdę robi różnicę
Ale i tak chuja wiesz
22 października 2017, 11:03 / niedziela
"strzeliliśmy 3 bramki", UFO masz też na myśli Makuszewskiego czy Emira Dilavera? No bo Kazek, to może coś pomógł, szczególnie swoim zejściem. ale niczego nie ustrzelił.
22 października 2017, 18:24 / niedziela
Moja karygodna literówka, przepraszam, tak bywa o 5 po pijaku.
Makuszewski to raczej nam strzelił, we wcześniejszym meczu na naszym terenie asystował :/

Swoją drogą mało ludzi było na meczu, moja teoria się potwierdza, że w takim przypadku jest lepszy doping, bo pod tym względem wczoraj było bardzo dobrze.
22 października 2017, 20:39 / niedziela
Tak na marginesie to lubią u nas zespoły z czołówki- czy Zagłębie czy Górnik ( plus Jaga przegrywa ze śledziami) tracić bramki w końcówkach z ogórami, zawsze się gra dla Ległej- przypomina się ubiegły sezon Lechii- w którym zrobili wszystko co trzeba w tej materii i potem taki mistrz:) Jest jakiś fenomen w tym.
24 października 2017, 12:21 / wtorek
ufo - postaraj sie zrozumiec o co mi chodziło, zamiast nawamiać mnie do kupna okularów. Var był, ale mogło go nie być na tym meczu i wtedy nie byłoby karnego.
Ale, nie to było istotne, a nawiązanie do wypowiedzi wyżej, o gdybaniu co do goli przeciwnika. Napisałem, ze równie dobrze mozna było gdybac co do naszych goli. I tyle.

Teraz trzeba pchnąć nastepne dwa mecze, przeciwnicy są obecnie w formie i lekko nie bedzie. Także dwa razy po 3:0 (bez gdybania)!

TYLKO LECHIA!
 
1
 
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.489