Gdańsk: piątek, 19 kwietnia 2024

Cracovia - Lechia Gdańsk piątek, 24.11.17 godz. 18:00

strona 2/2

24 listopada 2017, 21:00 / piątek
midor jak pobedziesz z Lechią jeszcze ze 20 lat to zrozumiesz czemu tak jest.Chociaz ja sam do konca nie ogarniam dlaczego...PP i 3 miejsce w lidze dawno temu troche maleńko jak na nasz potencjał i oczekiwania...
Taka jest nasza rzeczywistość... bolesna ale jak sie przyzwyczaisz to bedziesz mniej cierpiał...
24 listopada 2017, 21:06 / piątek
Dlatego młodzi piłkarze- z ambicją, miłością do barw, talentem teraz, a nie tym sprzed 10 lat. Ci mieli sezon rok temu, co mieli przegrać przegrali na własne życzenie, ale musi być Nowak- Bis, cofamy się bo grozi nam wygrana z Cracovią. Mam sentyment do tych dawnych Giruciów, pozdro Mirek:), a nie piłkarzy tak lekceważących klub jak Wolski, spad do Legii.
24 listopada 2017, 21:10 / piątek
Możesz konkretnie wymienić te zespoły "wszytskie" z trofeami?
Ogólnie słaby mecz, gdzie ciut wicej na końcu biegały zydki a sedzia się poziomem dostosował
24 listopada 2017, 21:20 / piątek
Chodzi mi o zespoły zdobywające trofeum od lat 90- tych- tam były takie tuzy jak Miedź Legnica, Wisła Płock, Amica- 3 razy puchar, Zawisza Bydgoszcz- puchar i superpuchar, arka, w pucharach grały Piast, Cracovia, wicemistrza miał Bełchatów, kurcze można wymieniać i wymieniać, nasi przyjaciele zdobyli mistrza z Wrocławia, bo tam był prawie każdy, no w pucharach była Odra Wodzisław czy Hutnik Kraków, wystarczy, a tu bije się brawo Wolskiemu czy gwiazdce Juventusu że chce im się biegać.
24 listopada 2017, 21:32 / piątek
Ciąg dalszy dobrej gry, podobnej do tej z Plockiem.
Dochodzę do wniosku, że jednostkowe "sukcesy" są uja warte i wolałbym ból niższej ligi, niż systematyczny upadek organizacyjny i sportowy.
Od zawsze na zawsze Lechia

Pzdr
24 listopada 2017, 21:35 / piątek
Bez Sławczewa nie istniejemy w środku pola. Miałem obawy jak zobaczyłem przed meczem że wypadł, ale w życiu nie sądziłem że będzie aż taki syf i jeden wielki chaos.

Kurwy z Kałuży zdobyły jak dotąd 18 punktów w tym 6 z Nami. To jest kurwa dramat po prostu.
24 listopada 2017, 22:09 / piątek
Midor 100 % racji nam zawsze jakieś kłody pod nogi ci kopacze minimalistyczni i porażki w najważniejszych meczach
24 listopada 2017, 22:24 / piątek
Naprawdę nie chodzi o wynik, zawsze szacunek dla Słabszych jak przegrywają, ale co innego słabość słabszych, mniej zdolnych - zawsze szacunek dla nich za walkę, ale jak skomentować że gwiazda Juventusu odpuszcza (bez ironii, bo to piłkarz z tzw. warsztatem, Pan Piłkarz) i oddaje beztrosko piłkę na stratę bramki, nie pierwszy raz. Nie zależy mu i to spostrzeżenie w skali makro dotyczy klubu, nie Lechii. Bo Lechia prawdziwa jest inna i wieczna, to nie ci co tam biegają. Kocham prawdziwą Lechię, tej udawanej bałbym się dać zastrzyk kasy na przykład bo by ją zmarnowali- szukając kolejnego Krasicia. Piłkarze z lat 80-tych utrzymując się w ekstraklasie osiągnęli więcej dla mnie w stosunku do swego potencjału i dlatego się ich pamięta, mieli jaja i tą lechickość. A czy prawdziwa znajdzie się w końcu na boisku? A dzisiejszy wynik 1-2 nie taki zły w stosunku do sytuacji Cracovii.
24 listopada 2017, 23:04 / piątek
Midor, przepraszam ale tego belkotu nie sposób zrozumieć.
Dobrze rokuje, czy źle? Chodzi o o przyszłość Ukochanej.
Dziś ok czy lipa?
Potencjał takiej samej złej strony Bloń usprawiedliwia dzisiejszą porażkę?!
Albo nie rozumiem słowa pisanego, albo za dużo wlałeś.
24 listopada 2017, 23:54 / piątek
Wolski powinien wylapac wpier... w szatni, za swój egoizm. Gość gra totalnie pod siebie, nie moge patrzec na tego warszawskiego pajaca. Krasic standardowo strata i brama dla sraxy. Nie rozumiem czemu nie gra mate milos zamiast nunesa na lewej obronie. Nie mamy skrzydel... no i tyle. Można było łatwo to dograć do końca bo do bramy sraxa nie istaniała.
25 listopada 2017, 06:55 / sobota
No cóż, miłe złego początki. Na okoliczność straty, złego podania przez Krasicia przypomniał mi się mecz z lat...90" Niemcy - Holandia i gdy Littbarski stracił piłkę pod polem karnym Holendrów. Biegł za nią przez całą długość murawy, aż ją odzyskał, bo w innym wypadku zostałby zmieniony, jak sam później przyznał. I tym właśnie różni się profesjonalny piłkarz od mentalnego amatora. Tą sytuacją Krasić pokazał, że ma wyjebane; tak właśnie wygląda "tumiwisizm". Ktoś, kto powinien stanowić wzór dla innych w sensie zaangażowania prezentuje coś zupełnie odmiennego i poza już naprawdę nielicznymi przypadkami staje się pierwszym hamulcowym poczynań Biało - Zielonych. Smutne, ale prawdziwe.
Wczoraj także obejrzałem mecz Zabrzan, zespołu praktycznie bez gwiazd (może poza Angulo, jak na nasze realia). Jednakże Górnik jako zespół posiada na tą chwilę coś, czego w naszej Lechii daremnie szukać, a mianowicie TOŻSAMOŚĆ. Utożsamianie się przez piłkarzy z klubem i świadomość tego, dla kogo się gra. Wyobrażacie sobie sytuację, gdy na przykład taki Loska nagle mówi, że jego marzeniem jest gra w Ruchu? Niewyobrażalne. U nas nad podobnymi wypowiedziami przechodzi się do porządku dziennego, zamiast takiego czy innego grajka od razu postawić do pionu i zakomunikować mu, że w Lechii jest skończony. Tylko kto ma to zrobić, gdy niemal wszędzie dookoła słupy. Lechia na tą chwilę nie ma mentalności zwycięzcy, bo mieć takiego przeciwnika jak wczorajszy i go zwyczajnie nie dobić (który to już raz), a w zamian dać poczuć wiatr w plecy, by po chwili schodzić pokonanym to zwykłe frajerstwo. Inaczej tego określić się nie da. Bo piłka to nie tylko nogi, ale przede wszystkim głowa, a tej póki co, zwyczajnie brak. Gdzie zatem szukać jakichkolwiek pozytywów? Nie wiem... Chyba jedynie w tym, że kibice Lechii nie takie już okresy przechodzili...
25 listopada 2017, 09:42 / sobota
Lekko nie roumiem tych zachwytów nad Górnikiem. Zaraz napiszecie, że kibicowsko też są najlepsi. W sumie może są bo na wyjazdy jeżdżą. A między niektórymi klubami trwa rywalizacja kto na dłużej przerwie mecz i dostanie zakaz od Komisji (Legii chyba nikt nie przebije w tym sezonie pod względem długości). Co jest zresztą poj...ne (mówię o zakazach wyjazdowych za akcje na własnym stadionie). Kolejny raz się zastanawiam czy obecność kibców na tybunach na wyjeździe by coś zmieniła. Aczkolwiek wydaje mi się, że nawet bez zakazu od Ligi wojewoda dałby zakaz. Takie czasy. Policyjne państwo się robi powoli. No ale to nie w temacie.
Rundę rewanżową zaczynamy identycznie jak pierwszą w każdym razie.
25 listopada 2017, 09:48 / sobota
Wszystko napisał już Wieszczu. Jedyny piłkarz mający choć trochę ambicji to Kuciak. Karny był 100procentowy, nie można wymagać do przeciwnika żeby nie wykorzystał głupoty Lukasika.
25 listopada 2017, 10:11 / sobota
Kolego lippman, nikt tutaj nie pisze o zachwytach nad Górnikiem, a już tym bardziej w aspekcie stricte kibicowskim. Miałem przede wszystkim na myśli, że jako zespół stanowią jedność i wiedzą po co wychodzą na boisko. I tylko tyle. Pozdrawiam.
25 listopada 2017, 11:39 / sobota
Ależ to było wydrukowane...Wchodzi sędzina do totalizatora sportowego, kontaktuje się z prezesem sraxy ile daję siana, kwota za mała, aż w końcu targ dobity, a w efekcie karny...Tyle, że to wszystko na własne życzenia, cofka do defensywy i to musiało skończyć się źle...Sraka tak na nich siadła w pewnym momencie, jakby nie było innej drużyny na boisku...
25 listopada 2017, 12:00 / sobota
To jest niezwykle, ze chwali sie gre zaangazowanymi pilkarzami jak w Gorniku, gdzie chlopaki przy naszych gwiazdach sa po prostu anonimowi, ALE im sie chce i w odpowiedzi ktos napisze, ze to pochwala Gornika. Na serio zastanawiajace. Chodzi przeciez o system i pomysl na budowanie druzyny. W Lechii juz dawno powinien byc twardy dialog z zarzadem. Kibice sa udzialowcami klubu, placa za bilety i sa sensem tej calej zabawy a tymczasem robi sobie Mandziara co chce i na boisku juz nie tylko nie ma Gdanszczan, ale coraz mniej Polakow. Gdzies trzeba o tym zaczac mowic, bo od lat nic nie potrafimy na zarzadzie wymusic. Moze trzeba list otwarty napisac do wlasciciela klubu z konkretnym wskazaniem bledow?
25 listopada 2017, 15:04 / sobota
Gralismy zajebiscie tylko sedzia nam zabral punkty.Chlopaki zapierdalają a Wolski ponoc wytatuował sobie herb Lechii na ramieniu(juz nie pamietam na którym).
A Górnik jest kurwa cienki jak rabarbar i w ogole bijemy ich na głowę.Gdzie takiemu Kurzawie czy Żurkowskiemu do Krasića czy Wolskiego? Mamy pake jak chuj i nikt nam nie podskoczy.A te tłumy na Gorniku to fotomontaż i podkladany doping.
ps.Nasz prezes tez jest lepszy od innych prezesów...
25 listopada 2017, 15:39 / sobota
Dodałbym do powyższego- usprawiedliwienie dla Krasicia: po co ma biegać, swoje przebiegł, klasę udowodnił w Juve, a w derbach ostatnio co- też miał zasługę. Szacunek dla niego. Klasę mierzymy tym, że on już nic nie musi. A naiwniacy z Zabrza biegają, myślą że Ległą wygryzą, ich kibice też głupsi- z głową w chmurach, my- stąpamy po ziemi i czekamy na derby. Pozdro d.g.
26 listopada 2017, 03:35 / niedziela
@Wieszczu
Krasic nie biegnie za stratą, tu się zgadzam, tak samo było z Ruchem, drużyna spada z ligi, a my z nimi nie możemy wgrać bo gość podaje do Lipskiego.
A co do Górnika, hmmm kurva w następnym sezonie będzie padaka, a ci co tak się utożsamiają, jak ten grajek z Ruchu będą gdzie indziej, wiec sobie daruj, bo to hipokryzja i podciąganie teorii pod sytuacje, niczym komplet na Koronie, gdzie za bramką po obu stronach pusto.
@Cooer
karny 100%,następny kurva entuzjasta bo przegraliśmy mecz...
O ile sam karny z rodzaju miękkich by przeszedł, to ta ręka 2 sek przed to jakaś skandaloza. Piszę to mając na uwadze, że po asyście Krasicza dla żydków gra się załamała i to napastnik drużyny przeciwnej nie potrafi strzelić z metra, także niech się sami biczują, a nie sędzia im pomaga.
26 listopada 2017, 17:39 / niedziela
Panowie (i Panie jeżeli takowe tu także zaglądają) zacznijmy patrzeć zawsze najpierw na błędy własne a dopiero potem patrzmy na ślepego sędziego, teorię wielkiego spisku itp. Strata Krasicia była podstawą utraty pierwszego gola. Ok, może ten koleś ma jakiś talent i dlatego jest pilnie kryty przez przeciwników, ale skoro tak jest i skoro wszyscy wiedzą że jak go obstawi dwóch przeciwników to straci przez to piłkę i jeszcze się nie cofnie do obrony to dlaczego nasz trener tego nie widzi? Trener się zmienił ale w meczu z pejsami taktyka była jak za Nowaka czyli po utracie gola rozpaczliwa obrona zamiast dobicia rywala drugą bramką. Na to wszystko nakłada się zła atmosfera w klubie i takie mamy efekty jakie mamy. Jak szanowan komisja ligi dorzuci jeszcze na dokładkę ujemne punkty to leżymy i kwiczymy.
27 listopada 2017, 16:38 / poniedziałek
Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
27 listopada 2017, 19:02 / poniedziałek
Czy to znowu nieproszony "gość" ze wschodu ? Pewnie juz w walonkach.
27 listopada 2017, 19:09 / poniedziałek
Wpis został usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
28 listopada 2017, 15:31 / wtorek
Apeluje do wszystkich madrzejszych ludzi od tego tepaka by nie komentowali jego wpisow. Teraz widzimy dlaczego jego zagraniczna przygoda sie nie udala i dlaczego nic nigdy nie osiagnie juz wiecej - zamiast trenowac swoje panienki siedzi na forach internetowych innych druzyn... zjawisko i wierzcie mi posmiejemy sie jeszcze w tym sezonie z tego debila...
28 listopada 2017, 16:43 / wtorek
Można nie komentować, ale w gruncie rzeczy... to już chyba podchodzi pod syndrom sztokholmski, albo nieszczęśliwą miłość - być wydymanym przez "polskiego Guardiolę" dwukrotnie, w tym raz na rzecz krakowskiej nędzy, i mimo tego nadal strzelać pamięciówę z myślą o nim, no cóż - pozostaje tylko życzyć temu wesołkowi legalizacji "męskiej, szorstkiej miłości" na Białorusi i znalezienia odpowiedniego kandydata-sobowtóra :)))

szalom
28 listopada 2017, 18:43 / wtorek
Odnośnie Probierza, to kolejny chłop który pokochał Gdańsk i wiązał swoją przyszłość z Lechią.
Gdańsk 2015. Boniek do Probierza ,, A gdzie ty mieszkasz ? A to jest to mieszkanie, co sobie kupiłeś a potem cię....wyjebali"
odnośnik
30 listopada 2017, 21:52 / czwartek
Ja tam cenię Probierza i żałuję, że opuścił Gdańsk. Oczywiście ma swoje wady a teraz w Krakowie przejdzie trudny egzamin zawodowy. Ciekawe, czy go zda. U nas nie stawiał się Kucharowi, bo chciał swoje robić a pryncypałowi nie podpadać. Czy to zła taktyka ? Jeżeli to prawda, że w Gdańsku mu się podobało, to tylko zwiększa u mnie notowania. Męczy mnie oglądanie, słuchanie trenerów, którzy są gdzieś tam, daleko, nieobecni wręcz. Kto pamięta myśliwego, Koalę czy Ulatowskiego, wie, co mam na myśli? W odróżnieniu od nich to krwisty trener, żyjący tym, co robi. Z tą "Białorusią" to też nie przesadzajcie zbytnio,bo niedługo sami uwierzycie, że Białystok to jakiś odbity kawałek Białorusi i wystąpicie o renegocjowanie postanowień Konferencji w Poczdamie. Witebsk, Smoleńsk to szańce Rzeczpospolitej a nie ... Białystok.
1 grudnia 2017, 00:02 / piątek
Probierz..niech wypierdala z gdańska jak najdalej ..przerost formy nad treścią ....a jego szemrane interesy z kucharem powinny dać wszystkim duzo do myślenia..trener jednej drużyny ...dobra szkoda klawiatury..
1 2
 
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.453