Gdańsk: sobota, 20 kwietnia 2024

Piotr Stokowiec musi odejść!

strona 4/9

2 września 2020, 15:08 / środa
Diament najlepszym przyjacielem trenera:

odnośnik
2 września 2020, 15:17 / środa
U Stokowca to wyszedł póki co popiół i diament.
3 września 2020, 12:20 / czwartek
Genialnie to Stokowiec wymyślił! Skoro ani jeden piłkarz grajacy cale zycie zawodowo w piłkę, inkasujący grube pieniądze nie potrafi pograć przez środek, rozegrać to po prostu nie grajmy środkiem. I tak powstał mityczny diament...
3 września 2020, 16:43 / czwartek
"U Stokowca to wyszedł póki co popiół i diament."

Śmiem częściowo nie zgodzić się z powyższym... wyszedł tylko popiół.

Ani Pietrzak i Fila nie będą przez cały mecz zapierdalać do przodu i wrzucać, ani Udovicic, Haydary, Conrado, Mihalik nie będą schodzić do środka i ewentualnie uderzać.
O ile Kubicki jeszcze potrafi bronić, to Makowski pod swoją bramką tylko prokuruje zagrożenie dużą ilością fauli.
O gwarantujących spokój stoperach nie wspomnę.
Stokowiec nie mając wykonawców do "diamentu" na siłę wprowadza ten system.

A kibiców ubywa...
3 września 2020, 19:09 / czwartek
Moniz chciałby wrócić do Polski.
Prezes ma szansę.
Ciekawe co zrobiłby z naszą Lechią, pracując tyle co Stokowiec i mając wolną rękę.
Czuje, że byłby wreszcie mistrz.
3 września 2020, 19:31 / czwartek
Może ? O ile nie wprowadzałby do szatni jakiś gości z zewnątrz i nie obejmował się tam w nimi, demonstrując ... no właśnie nie wiadomo co.
Co do rozważań n/t nijakiej taktyki zdefiniowanej jak na ironię jako "diament", to
rzeczywiście Makowski gra w obronie nieskutecznie a może inaczej; łatwo daje się minąć, ponadto zbyt często ratuje się faulami prokurując rzuty wolne w pobliżu naszej bramki.
Natomiast dobrymi wykonawcami akcji lewym skrzydłem byli Mladenowicz z Udowiciczem. Stoki jednak rozp… ten duet a teraz to już musztarda po obiedzie. Duet Fili z Peszką działał gorzej. Fila się rozwinął i w ataku jest lepszy, może dobrze grać prawym skrzydłem do przodu wraz z Conrado, natomiast w obronie obydwaj nie współpracują ze sobą dobrze. Podobnie Pietrzak z Udo. Zostawiają za duże luki. Brakuje im takich DP jak Hiena czy choćby silny fizycznie Łukasik. Te ataki skrzydłami ( 2 to za mało) mógłby spinać Salah ale musiałby trochę nabiegać się od lewej do prawej strony. Póki co środek czy to DP, czy OP nie napędza akcji do przodu i zostaje nam tylko Stoki i „popiół”.
8 września 2020, 15:14 / wtorek
Podbijam.. Stoki obojetnie jaki wynik ale niech w koncu zagraja tak zeby to sie dalo ogladac.. Bo huj z tymi wygranymi 1;0 na farcie jak oczy bola i nie ma sie jak cieszyc z tej gry..Ma byc walka i zaangazowanie,.celne podania a nie wybijanie na oslep do przodu albo z pod pola karnego przeciwnika do Kuciaka.. Bo na to sie juz nie da patrzec..
8 września 2020, 15:39 / wtorek
Dawno nie pisałem. Czytam na bieżąco.
Muszę napisać swoje 3 grosze.
Moim zdaniem szczyt naszych marzeń za "kariery" Stokiego już został osiągnięty.
Wielu kibiców wierzy nadal, że powinien on być na ławce za zasługi jakie zrobił, ale myślę, że już więcej w naszej Lechii nie zrobi. Wiadomym jest, że jak będziemy w tym "TOP 5" to prezesowi ciężko będzie go zwolnić, jednak z tym trenerem nigdy mistrzostwa Polski nie zdobędziemy. Pomijam fakt, że prezes już dawno powinien podać się do dymisji.
Wiele jest na to składowych, i wielu z Was już o tym pisało, więc nie będę się powtarzał.
Chętnie bym oczywiście odszczekał w przypadku MP, ale wg mnie to niemożliwe z tym trenerem. Miejsca 4-8 w tym sezonie to max.
Obecnie nie gramy nic. - padlina aż boli.
8 września 2020, 16:20 / wtorek
Nie gramy nic bo nie gramy o nic. Pierdolenie o top 5 albo "poczekamy do 20 kolejki" i wtedy zobaczymy...nie ma presji kibiców, presji środowiska dziennikarskiego( są jeszcze prawdziwi dziennikarze w Gdańsku?)Prezes ma nas za prowincjuszy, którzy za PP i 3 miejsce powinni mu postawić pomnik i dawać przyzwolenie na szemrane interesy kosztem naszej Lechii? Na boisku bieda i na trybunach też...to tez niestety efekt "stokowego grania"...
8 września 2020, 17:40 / wtorek
Trzeci budżet w lidze. Ile to już lat mamy trzeci budżet w lidze?
Ile razy zagraliśmy na miarę budżetu? RAZ!
Ani razu nie zrobiliśmy wyniku ponad stan. Przez 6 lat (jeśli się mylę to mnie poprawcie) wykręciliśmy wynik na jaki nas stać tylko raz.
W tym czasie:
Piast 3x podium
Jagiellonia 3x podium
Zagłębie 1x podium

To są wyniki kilku trenerów. Więc można śmiało powiedzieć, że problem jest wyżej o czym zresztą dobrze wiemy.
Żeby wypełnić ten stadion to musimy walczyć o najwyższe cele. Musimy grać ładnie dla oka. I tu Stoki kopiuje minimalizm prezesa. Dodatkowo gra zabija piękno tego sportu. Za wczesnego Kafara nie było zajebistych wyników ale wszyscy mówili, że Lechia gra najładniejszą piłkę. Teraz wyniki są (a właściwie tylko raz był) , a patrząc na to żeby bolą. Pseudo eksperci tą brzydka grę nazywają wyrachowaną. A my się wstydzimy.

Ogólnie chujnia.
8 września 2020, 17:49 / wtorek
Brać Moniza póki wolny i tyle w temacie.
8 września 2020, 18:00 / wtorek
Obawiam się, że Moniz miałby pewne wymagania i nie chciałby być słupem.
Prawda jest taka,że póki mendziara jest w Lechii,nikt poważny do nas nie przyjdzie.
8 września 2020, 20:16 / wtorek
10 lat temu było wszytsko jasne i przejrzyste, każdy mógł przyjsc na spotkanie LP co miesiąc i o wszystko spytać. Dziś jakieś dziwne spółki , konwersje, szemrany prezes i same znaki zapytania, na które nikt nie odpowie.Na boisku wielka kupa. Nie myślałem ,że to kiedyś nastąpi,ale odbijam do momentu gdy powróci poczucie ,że wszyscy jadą na jednym biało-zielonym wózku (nie będę się rozwijał ,więc proszę uszanować i nie drążyć)
ps.to nie jest Wielka Lechia marzeń, tylko jakiś prywatny folwark
9 września 2020, 14:34 / środa
Dokładnie Edwin trafione w punkt. Każdy który potrafi czytać między wierszami zrozumie co miałeś na myśli. Pozdrawiam
13 września 2020, 19:24 / niedziela
Brawo! Powinno być w tygodniu spotkanie z rudym, z piłkarzami i z mandziarą po takiej kompromitacji- kolejnej. Prawdziwe- bez zagłuszania pytań. Tylko tyle, albo ,aż tyle oczekuje
13 września 2020, 19:29 / niedziela
@Edwin za dużo oczekujesz chyba, oni nie mają czasu na spotkania bo ciężko trenują, robią analizy przeciwników, obmyślają taktyki na kolejne mecze. Prezes zapracowany chłop niemiłosiernie i jeszcze w dodatku ludzie wbijają mu szpilki.Miałbys czas na ich miejscu na jakieś spotkania? Jeszcze liczę tylko na naszego nowego skauta...może uruchomi swoje kontakty operacyjne i ściągnie super grajków w dodatku gotowych grać za darmo bo wiadomo jak u nas z kasa i pensjami jest.
13 września 2020, 19:34 / niedziela
Nadszeł już czas. Z tym trenerem mistrzostwa nie będzie, czym prędzej tym lepiej. A przy okazji prezes niech się poda do dymisji.
13 września 2020, 19:34 / niedziela
@dg napisałem i skasowałem...(nie ma sensu) ,daj mi znak na maila bo dla mnie Lechia to TY ,na mecz się ustawimy
13 września 2020, 19:37 / niedziela
Już dawno temu pisałem , że ze Stokowcem nic więcej nie osiągniemy.
Bardzo liczę na to , że czas Pana Piotra w Lechii dobiega końca.
Nie chce mi się pisać o naszej grze bo wszyscy widzą co się dzieje na boisku.
O Malocy , Gajosie czy nie grającym dzisiaj Makowskim to mam koszmary od dłuższego czasu.
Pseudo grajki już od dawna powinni grać w rezerwach.
Patrząc na grę Pietrzaka to się płakać chce - Mladen na jego tle wyglada jak Pan Piłkarz.
Ogólnie to cały zespół zaliczył w huj duży zjazd i jest to wina trenera.
Kończ Pan ten cyrk i idź reprezentacje trenować razem z Jurkiem Brzęczkiem.
13 września 2020, 20:56 / niedziela
Krotko i na temat....stoki dzieki ale wypierdalaj....i to w interesie Lechii
13 września 2020, 21:34 / niedziela
Powiem tak, Stokiego broniłem i bronić będę. Jeszcze przez jakiś miesiąc.
13 września 2020, 21:42 / niedziela
Stokowiec out , razem z Mandziara, Gajosem i Malocą...
15 września 2020, 00:06 / wtorek
Panie Piotrze, dziękuję za Puchar, Super Puchar i 3 miejsce. Ale już dość!! Pora na nową miotłę i nowe rozdanie. Jeszcze gdyby tylko był Pan tak miły i zabrał z sobą prezesunia, to stawiam butlę 18 letniej whisky!!
15 września 2020, 08:57 / wtorek
Hmmm, w tym co piszecie jest dużo (frust)racji. Jak Stokowiec przychodził do Lechii to nie było słowa krytyki, że wszystkie drużyny które prowadził grały padakę, że nie było chemii pomiędzy zawodnikami i co najważniejsze, nikt nawet się nie zająknął że tak może być u nas. Czyli co, jak przychodził to był dobry i nagle mu się pojebłało i teraz jest niepotrzebny? Zrobił wynik ponad miarę to był królem, a jak z różnych względów nie idzie to kopa w dupę? Czy gdyby pomimo gry która męczy oczy były wyniki to też byłby lament że "Stokowiec musi odejść"?
Czy tak nie jest z każdym trenerem?
I jeszcze jedno. Obawiam się że nie ma na rynku trenera który by był w stanie coś zdziałać długoterminowo co by się kibicom podobało. A jeśli jest to w innym wymiarze piłkarskim, a taki do Lechii nie przyjdzie.
15 września 2020, 11:13 / wtorek
Dużo jest racji we frustracji, ale… nawet przy kolejnych porażkach czy „porażkowych” remisach Madziara da jeszcze czas (pewnie 1-2 miesiące) dla Stokowca, bo ten jest dla niego po prostu wygodny. Co do zasług trenerskich. Kafarski jak nastał to też na początku uratował Lechię przed spadkiem i to była jego wielka zasługa (za co trzeba mu być wdzięcznym). Potem był długi okres, kiedy Lechia pod jego wodzą grała w miarę przyzwoicie i stabilnie, oczywiście jak na realia Kucharowej epoki. Wydawało się, że wszystko będzie iść tylko ku lepszemu, pomału, ale jednak ku lepszemu. Ale później coś się zacięło, wypaliło, stare schematy przestały działać, ulubieńcy zawodzili, nie widać było światełka w tunelu, wyjścia z tej matni i marazmu, coraz bardziej groził realny spadek. Mimo to Kafarski dzięki poparciu Kuchara kurczowo i bardzo długo trzymał się posady, a przy tym wszystkim opowiadał po kolejnych niepowodzeniach farmazony, o jakich wcześniej świat nie słyszał z ust przegrywającego permanentnie trenera, które niemal przeszły już do legendy, a na pewno pozostaną w pamięci kibiców. Taki jest los trenera, że po pewnym czasie jego tzw. krzywa statystyczna spada. Nie każdy potrafi się odbić do góry, nie każdy ma ku temu odpowiednie narzędzia, przede wszystkim personalia. Stoki takich nie ma i od Madziary takich nie dostanie w tym roku (bo ten przyjął wariant na „zbilansowanie budżetu”). Świeżego napływu krwi (szlachetnej) nie będzie, zero wartościowych wzmocnień. A dotychczasowym materiałem Stoki przestał sobie radzić. Substytuty (choćby Pietrzak za Mladenovicza) nie spełniają pokładanych nadziei. Niestety dziś Stoki jest na krzywej opadającej i jak widać gołym okiem jest bezradny w tej sytuacji. Może lepiej dla niego i dla Lechii, aby nie doczekał okresu, moim zdaniem nieuchronnego, pikowania w dół. Stokowiec nie ma pomysłu, a jak ma (diament) to pali on na panewce i to z wielu względów, ale głównie z tego, że ma małe pole manewru przy takim składzie personalnym, przy takim poziomie sportowym. Co najgorsze w tym wszystkim jego zdolności motywacyjne wobec materiału ludzkiego, który posiada dzięki także częściowo swoim wyborom, najwidoczniej już się wyczerpały, wpadł w rutynę i niestety pomału wchodzi w buty Kafarskiego z okresu schyłkowego, bo strzela pomeczowe gadki, które stają się nie do zniesienia. Nie wiadomo, czy przyjdzie ktoś lepszy od niego, ale na pewno ktoś nowy jest w stanie wykrzesać z tego składu więcej, zmotywować grajków. Grać ich w piłkę od podstaw nie nauczy, techniki nie znajdzie, a taktyki nie wyegzekwuje (może poza murowaniem bramki, bo na to stać prawie każdy zestaw personalny, nawet największe drewno). Ale do biegania, walki, gryzienia trawy, nie odstawiania nogi dobry trener jest w stanie skłonić czy nawet przymusić zawodników, nawet słabych taktycznie i technicznie. Tego u Stokowice teraz w ogóle nie ma. Jego drużyna stoi na boisku i czeka, co zrobi przeciwnik. Nawet grając w 11 przeciwko 10, przeciwko słabiźnie poznańskiej nie potrafili odsunąć w ostatnich minutach zagrożenia od własnej bramki. Nieporadność porażająca. Stokowiec ma swoje przyzwyczajenia, trenerzy rywali wiedzą mniej więcej kogo i gdzie wystawi i na co stać jego podopiecznych, neutralizując już na dzień dobry jego zamysły taktyczne. Stokowiec już nie potrafi niczym błyskotliwym zaskoczyć. Ma swoich ulubionych piłkarzy, którzy wiedzą, że i tak będą grać w I składzie przy robieniu minimum wysiłku i graniu na alibi. Poza tym za bardzo jest spolegliwy względem swojego pryncypała, co odbija się na całokształcie polityki kadrowej (odejścia dobrych zawodników, brak wzmocnień, podmianki dobrych na słabaków odpalonych gdzie indziej). Do tego wszystkiego, moim zdaniem, ma pewną niefajną skazę charakterologiczną, z błahego bardziej lub mniej powodu potrafi się zaciąć i unieść honorem. To przez jego wygórowaną ambicję, urażony honor, obrazę straciliśmy kilku kluczowych piłkarzy w kluczowych momentach dla klubu, w tym na pewno Marco Paixiao. Walcząc o mistrzostwo osłabił zespól, okroił skład odpalając Marco czy zsyłając na niełaskę choćby Peszkę do Wisły albo permanentnie pomijając Udovicica w poprzednim sezonie itd. Na chwilę obecną Stokowiec zostanie jednak, bo Madziara trzyma nad nim parasol ochronny, którego nie zwinie przez minimum 1-2 miesiące bez względu na wyniki, no chyba żeby doszło do jakiś hurtowych blamażów czy katastroficznych tąpnięć, co jednak jest mało prawdopodobne (będzie to takie powolne sypanie się tłumaczone przez trenera „w stylu Kafarskim”).
15 września 2020, 20:29 / wtorek
@ castorp analiza bardzo trafna, ale co z tego, skoro mamy do gadania tyle, co żyd za okupacji? Prezio i tak robi, co mu się podoba, a nie ma nawet jak mu nogi podłożyć...
16 września 2020, 01:17 / środa
Graliśmy ostatnio antyfutbol. Rzeczywiście trudno było to oglądać.
Gra był statyczna. Nikt nie uwalniał się spod opieki przeciwnika, więc trudno było komukolwiek oddać piłkę. Ta była zatem zagrywana do tyłu. Z tego bramek nie może być. Do tego, gdy rywal się zmiarkował, w czym rzecz, przechodził do ostrzejszego pressingu, co skutkowało czasem bardzo niebezpiecznymi przejęciami ale najczęściej piłka była wycofywana aż po Duszana = strata czasu a potem i strata piłki, bo zagrywał on lagę do przodu i na ogół padała ona łupem przeciwnika. Było tak, czy nie?
W końcu pojawiły się głosy: nie grajmy tak, zęby bolą - grajmy ofensywnie. Najwyżej dostaniemy łomot ale coś będzie się działo.
I to się w meczu z Górnikiem właśnie stało. Nie wierzyłem, że Stokowca stać na cos takiego. Wydawało mi się, że on w tym meczu niczym cudotwórca odmienił drużynę. Niestety przeceniłem trenera. Jak sam przyznał „było za dużo nerwowości, nie potrafiliśmy uspokoić grania, wymienić kilku podań, za dużo było gry długa piłką” Aha, teraz już wiem, skąd ten porażający styl. Po prostu chodzi o to, aby był spokój i można było wymienić kilka podań. Najlepiej do tyłu, bo inaczej skończy się na jednym podaniu. A po ch... te podania? Nie mogą sobie na treningu popodawać? Co można osiągnąć spokojnym graniem? W ostatnim meczu piłkarze odeszli od beznamiętnego głaskania piłki, z którego zwykle nic nie wynikało. Zobaczyłem od początku zmotywowaną drużynę z bardzo dobrą , według mnie, receptą na grę. Na czym się ona opierała?
Twarda obrona poprzez zmniejszenie odległości między piłkarzami w defensywie (Zagęszczanie, asekuracja). Po przejęciu piłki szybka gra do przodu 1,2 podania, do których najbliżsi piłkarze natychmiast się ustawiają. Z linii pomocy podanie za plecy obrońców, którzy zapuszczali się daleko na naszą połowę albo płaskie ( takie krojone) podanie na dobieg na wolne pole. Po prostu rewelacja. Żabole byli zszokowani, nie wiedzieli o co chodzi. Z takich akcji wynikało duże zagrożenie dla przeciwnika, czego właściwie nie doświadczaliśmy w naszych ostatnich meczach. Faul na Flavio na czerwoną kartkę. EWIDENTNIE. Ch… albański musiał udać, że nie widzi, bo inaczej nie mógłby się wytłumaczyć, dlaczego kartki nie dał. Haydary został sfaulowany bardziej sprytnie ale też na czerwień. Tym razem albańskiemu kutasowi pomógł aktorski kunszt żabola. Czy nasza gra w poprzednich meczach stawiała rywali przed koniecznością uciekania się do tak ryzykownych zagrań? Nie, więc nie mówmy, że jest bryndza. To dzięki zmianie sposobu gry zmusiliśmy ich do takiej obrony. Gdyby nie pachołek warszawki, byłoby nie 12 na 11 a 9 na 11. A to jest coś zupełnie innego.
Według mnie jest światło w tunelu.
Oczywiście nie zawsze wykonanie było dobre. W końcu przegraliśmy i trudno dopatrywać w tym czegoś dobrego. To jednak wynik błędów jednostkowych, nie systemowych. To trzeba umieć odróżniać. Oczywiście jakość piłkarzy zawsze rzutuje na osiągane wyniki ale najbardziej liczy się praca wspólna. No może trzecia bramka to był już taki badziew wynikający chyba z utraty wiary. Nikt dupy nie ruszył, aby młodziana chociaż trochę postraszyć. A czasu było od metra.
I tu wracam do słów trenera. Nie było za dużo grania długą piłką, tylko podania do przodu nad obrońcami były często za długie i padały w ręce bramkarza.
Mamy też chyba problem z młodymi. Nasi młodzieżowcy są, bo muszą ale w tym meczu też bym postawił na twardego Gajosa a nie na Makowskiego. Wyszło na to, że Gajos zagrał słabo i miał swój znaczący udział w porażce ale tego raczej nie dało się przewidzieć a Kobryń i Sopoćko na Górnika są tym bardziej za słabi.
Jakkolwiek zgadzam się z opinią przedmówcy, że pewne relacje z zawodnikami nie zostały poprawnie ułożone i nie wnikam, ile w tym było winy zawodników a ile trenera. Jakby nie było odeszli Marco, Augustyn, Sobiech, Mladenowicz, co obniżyło jakość piłkarską drużyny. Wolski, Peszkin to wprawdzie dobrzy piłkarze ale jeden kontuzjogenny a drugi zbyt trudny w stosunku do wnoszonej jakości. Wylewane po fakcie żale w moich oczach bardzo obniżyło ich sumaryczne walory ale pokazuje, że coś a rzeczy było. W miejsce skonfliktowanych przyszli jednak nowi, w części dobrze rokujący i dopiero przyszłość pokaże, czy spełnią pokładane w nich oczekiwania.
Przypomnę też, że to Stoki chciał Nowaka w swej drużynie, a widać jak wiele wniósł on do gry Górnika i to nie tylko w tym meczu. Przedtem starał się o Starzyńskiego – nie jakiegoś leszcza tylko solidnego kreatora gry. Tak naprawdę zmiany wymaga kto inny.
16 września 2020, 09:09 / środa
Ponoć Maciej Skorża przymierzany do Lechii , co myślicie o tym trenerze ?
16 września 2020, 09:39 / środa
Strzał w stopę to myślę o tym trenerze! To już wolę żeby Stokowiec sobie pracował.
16 września 2020, 09:41 / środa
Nie wiem jak wyglądają zaległości płacowe w tym momencie. Pytam bo za tą słabą dyspozycje drużyny nie do końca winię trenera. Moim zdaniem lenie nie stoją dlatego, że tak im trener kazał. Chować się i nie pokazywać do gry też im trener kazał? taki element zaskoczenia? Nie po raz pierwszy słaba dyspozycja naszych gwiazd wynikała z aspektów po za sportowych.
16 września 2020, 11:29 / środa
Słuszna uwaga. W poprzednim sezonie potrafiliśmy wygrać z ległą, lechem i Piastem , żeby później dostać u siebie z Rakowem 0-3...
16 września 2020, 11:34 / środa
Jak nie wiadomo o co chodzi to...
16 września 2020, 11:39 / środa
Zawsze będę powtarzał:Jeśli nie płacą,nie wychodzą na trening,nawet na mecz,ale jeśli już zakładają święte barwy na mecz,to mają zapierdalać!
16 września 2020, 11:53 / środa
Od pięciu lat są zaległości ale kasę zawsze dostaną. Zarabiają dwa razy tyle co w takim Górniku czy Rakowie. Wszyscy tu przychodząc albo przedłużając kontrakty wiedzą jaka jest sytuacja. Rzygam już tym tłumaczeniem, że im się nie chce bo są opóźnienia.
16 września 2020, 13:04 / środa
Czarny68 zgadzam się z Tobą w 100 %.
16 września 2020, 13:30 / środa
KurwA zenadą to jest to ze 4 czy 5 lat tak jest a my kibice nie potrafimy z tym zrobić NIC....po prostu NIC. ... Prezio robi co chce i ma sie jak pączek w masełku...a my piszemy i mowimy takie popierdółki ze wszyscy wiedzą ze Lechia nie płaci a przychodzą..czyli normalka w zasadzie to już standardzik..kurwajegomać...
16 września 2020, 13:44 / środa
Lille-1, dzięki za wyważony i rozsądny wpis. Popieram w 100%.
16 września 2020, 21:10 / środa
To teraz pojadę po bandzie.
Skoro nie chcą brać Moniza, a Skorże.
O wiele lepiej jak ubłagają i rzucą kasiorke na Leo Beenhakkera.
Tylko, że chyba jest na emeryturze. Z nim to może i mielibyśmy mistrza kilka razy i coś podziałali na arenie międzynarodowej.
Dobra, starczy marzeń :D
16 września 2020, 21:42 / środa
Ok.
17 września 2020, 09:34 / czwartek
Nie no błagam. Po dwóch porażkach wymienić najbardziej utytułowanego trenera w historii klubu na gościa który od wielu lat tuła się po świecie dając lekcje wf.
17 września 2020, 14:53 / czwartek
@Cooer!

Nic dodać nic ująć! w samo sedno!
18 września 2020, 20:02 / piątek
Za te pieniądze które otrzymują kopacze powinni zapierdalać jak perszing, ale po co? Lepiej stwarzać pozory, a kasa na koncie i tak się będzie zgadzała (mimo opóźnień nie dłuższych niż 3-mce, które są też w innych klubach). Na razie nie widać piłkarzy z charakterem, tylko sfochowane panienki. My wymagamy, Tu jest Lechia, Tu się zapierdala! A jak nie to wypierdalać!
18 września 2020, 22:19 / piątek
Rozumiem doskonale zniecierpliwienie, ale prawdziwi kibice wierzą, ufają nam i mają nadzieję - mówi Piotr Stokowiec, trener biało-zielonych.

No to trener wziął się za selekcję kibiców. Chuj tam, że wszyscy są z Lechią dłużej od niego. Są z Lechią na dobre i na złe. Ci co widzą, że gra jest do dupy to nie są prawdziwi kibice. To jakieś pewnie popierdółki.

Jeśli już zaczyna manipulować i szufladkować kibiców ze względu na to czy jest za nim czy nie , to powinno wszystkim otworzyć oczy.

Ja już nie ufam.
19 września 2020, 12:42 / sobota
@Czechu słuszna uwaga...ciekawy tylko jestem co ma na myśli pod pojęciem "prawdziwi"? Klakierów?
ps.Z forum technicznie coś jest nie halo...
19 września 2020, 17:11 / sobota
@Czechu, może źle zrozumiałeś te słowa. Wydaje mi się że to było odniesienie do hymnu, który jest śpiewany nie tylko by sobie pośpiewać, ale z prawdziwą wiarą w Lechię. Wiarę nie tylko gdy gra pięknie i wygrywa, ale też wtedy gdy ma trudne chwile. Mi osobiście nie wydaje się by Stokowiec tą swoją wypowiedział chciał zrobić podziały.
19 września 2020, 18:46 / sobota
forum nie dziala?
19 września 2020, 20:41 / sobota
Nie wiem czy jestem prawdziwym kibicem w ocenie Pana Trenera Rasisty Stokowca. Nie nazwę nigdy kupy schabowym (a gra Lechii do dziś to było gowno). Za dzisiejszy mecz szczera radosc i gratulacje ,ale prawdziwy kibic...
20 września 2020, 14:38 / niedziela
Do wypowiedzi Kuciaka dopisałbym taki scenariusz :
Koledzy , gramy dla siebie i kibiców pierwsze 15 minut . No i wyszło świetnie.
Następnie gramy padakę Stokowca wiedząc , że reakcja publiki może być jedna .
Ale ponieważ , cytat "Zawsze będę stał murem za swoją/naszą drużyną. Na boisku trzymamy się razem i nie pozwolę, aby ktokolwiek nas obrażał! " ,- wysłuchamy reakcji publiki i zagramy dla nich . Stoki - już wielu dobrych i bardzo dobrych piłkarzy odeszło m.inn. przez ciebie .trybuny stają się puste ( wczoraj ponad 4 tysiace ) . Dokonałeś dużo dla Lechii i dziękujemy . Dalej nie dasz rady .To nie twój poziom .My i ten stadion jest godny wiele lepszej gry i jakości . Nam się to po prostu należy cytując pisowską butę.
20 września 2020, 19:19 / niedziela
Czy to stanowisko peowskiej skromności a la von Neumann?
20 września 2020, 19:31 / niedziela
Leszkulv - weź niepierdol. Brak kibiców to wina Stokowca? Albo powiem dobitniej. A co tam. W łeb się jebnij.
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.515