Lechia Gdańsk - Sandencja Nowy Sącz, sobota godz. 18

Nikt się nie kwapi założyć a wątek meczowy powinien być.

Mecz o pietruszkę. Dobrze, że nie o wszystko. Zapewne dla kilku piłkarzy ostatnia szansa na pokazanie przydatności dla drużyny w sezonie 2018/2019.

Pytanie: jak to wszystko dalej będzie wyglądać? Dobrego trenera zdaje się mamy. Pora na jego (pół)autorską wersję Lechii. Pół bo nie wiadomo na ile ma wolną rękę w swoich działaniach.

Pozdrawiam

Pozytyw - 4 młodych w pierwszym składzie: Kobryń, Chrzanowski, Schikowski i Żukowski. Na rezerwie młody Woźniak. Ciekawe - czy sprawi to, że w przyszłym sezonie zabłysną czy zgasną?

pozytyw I połowy: transparent na Zielonej z dedykacją dla mendziary

Chciałem "wychowanków" i młodych w drużynie, ale to jeszcze gorzej niż z emerytami i nie mówię tu o kwestii technicznej - czysto piłkarskiej a mentalnej.

Zero zaangażowania i to u nich hahaha, nie wierze co jest z tą drużyną. Mniej niż zero.

Ten Kobryń to dno, Żukowski nie ma siły to jak on ma wygrać cokolwiek plecami do bramki grając sam na szpicy? :D Chrzanowski w poprzednich meczach przyzwoicie a teraz kiedy gra z kolegami z CLJ ten sam poziom szkolny...
A Schikowski UCIEKA od piłki a jest rozgrywającym.

Nie dziwi mnie tym bardziej spadek z CLJ...

ŻE - NA - DA JA PIER

Na 18 punktów z dwiema najgorszymi drużynami zdobyliśmy 3...

Jak najszybciej zapomnieć o tym meczy i całym sezonie. Mandziara von.

Cel mendziary top-5 (grupy spadkowej) osiągnięty - cel najważniejszy bycie przed Arką niezrealizowany, pomimo trzech wygranych derbów - tak można podsumować ten sezon

To ostatni mecz sezonu, ale na podsumowanie przyjdzie czas. Dzis o meczu.
Jak wiadomo Stokowiec, sprawdzał co niektórych. No coż okazale to nie wypadlo, ale nie wiem czemu czepiacie sie Kobrynia (tu i na TT). Chłopak pomimo tremy, którą niewątpliwie miał zagrał całkiem przyzwoicie i widac było ze z upływem czasu coraz pewniej. Pozwolił sobie na małą szarże, które prawie sie udała. Myśle, ze zasługuje na szanse gry, oczywiscie dużo mu brakuje w tym momencie do Stolarskiego, ale juz w tym meczu pokazał ze ma inklinacje do ofensywnej gry, próbował ciekawych podań. Mi tam sie podobało, zobaczymy jak dalej.
Niestety Żukowskiego, chyba troche zjadła trema, podobnie Schikowski po dobrym poczatku przygasł no i zrobił bramkę dla Sandecji (obrona dołozyła swoje). Niestety nie było dobrze, ale pamietam też debiut Janickiego też szału nie było, ale dostał szanse i wyrósł na podstawowego stopera.
Według mnie zawiódł Chrzanowski, który ma większe doświadczenie, a gorzej wypadł od Kobrynia, szczególnie jesli chodzi o ofensywe.
Reszta chyba czuła ze to sparing, bez wiekszego ciśnienia. Wyjątkiem był Sławek, któremu bardzo zależało aby pokazać sie Nawałce. Tak zależeło ze nie trafił w piłkę metr od bramki. No szkoda, bo kibicuje mu aby pojechał na mundial, bo ilu Lechistów zaliczyło taki wyjazd?
Remis jest dobrym podsumowaniem całego sezonu, czyli wielki zawód, bo nie wygrać ze spuszczoną drużyną u siebie to wielki zawód.

TYLKO LECHIA!

Kobryń w pierwszej połowie "wczesny Łukasik". Do tyłu i w poprzek, non stop. Nie bardzo też rozumiał się z Borysiukiem, który zagrał chyba najlepszy mecz od powrotu.
Może i faktycznie zjadła go trema debiutanta.

W I połowie zgadzam się ze zagrał elektrycznie, ale później było lepiej i mam wrażenie, ze pokazał to co Stokowiec w nim widzi. Jeszcze daleka droga przed nim, ale ma potencjał.

TYLKO LECHIA!

Kobryń jak na debiut moim zdaniem poprawnie, może coś z niego będzie.Lipski kolejny słaby mecz.

Grały stare dziady źle, grają wychowankowie źle. Gratuluje konsekwencji, nie ma to jak rozszczeniowy janusz. Kobryń jak na debiut uważam za całkiem udany, gość ma 18 lat.

Mecz taki jak cały sezon choć bez spiny i presji dziś.

Szkoda, że nie udało się wygrać, szkoda, że Peszko i Haraslin nie strzelili bramek, szkoda, że nie było okazji (bo po takim sezonie nie mogło być) do sympatycznych pożegnań a myślę, że z dzisiejszej szerokiej kadry nie będzie w Lechii co najmniej 10-12 zawodników.

Młodych oczywiście nikt poważny nie skreśla, ale mecz ze spadkowiczem pokazuje, że absolutnie nie nadają się oni jeszcze na ekstraklasę. Trzeba wierzyć, że pierwsze występy w ekstraklasie dadzą im kopa do dalszej pracy i będą się rozwijać. Rolą klubu jest natomiast zapewnić im możliwość grania.

Żukowskiemu każda piłka odskakiwała na kilka metrów, Kobryn w 1 połowie bardzo niepewny, no i popełnił fatalne niecelne podanie w poprzek boiska, po którym padła bramka dla Sandecji. W 2 połowie znacznie lepiej.

VAR robi się coraz bardziej fascynującym zjawiskiem, ale ogólnie oceniłbym jego dzisiejszą rolę bardzo pozytywnie. Gorzej z sędziami, którzy musieli cofnąć każdą swoją decyzję.

Sory, ze tak się tylko wtrącę w Twoja wypowiedź Olo ale ta piłkę w poprzek podawał Schikowski jeśli dobrze pamietam, a mogę się mylić bo byłem już po kilku piwkach. Jeśli się mylę to przepraszam ;) miłej niedzieli Bracia.

Mam ogromna nadzieje, ze Stokowiec przygotuje zespół od A do Z po swojemu i dobierze sobie takich zawodników jakich faktycznie chce i potrzebuje.

Bardzo dobrze że Stokowiec wystawił juniorów, każdy mógł obejrzeć ich poziom i tylko potwierdzić że porażki w lidze juniorów po 0-4 czy 0-5 to nie przypadki. Oni są po prostu mega słabi. Jeśli junior nie wyróżnia się w swojej lidze to nie ma o czym mówic by grał w Ekstraklasie. Schikowski i Żukowski powinni pomyśleć o jakimś innym zajęciu niż kopaniu piłki.
Kobryń- ciężko ocenić, pierwsza połowa tragiczna, w drugiej coś tam grał.
Trzeba się rozglądać za zawodnikami z I ligi, bo jest tam sporo dobrych graczy.
Mecz z najsłabszą drużyną ligi zakończony remisem. To pokazuje gdzie znajduje się Lechia. Stokowiec cudu nie dokona jeśli nie będzie miał wykonawców.

Dajcie spokój z krytyką Żukowskiego i Kobrynia. Chłopaki zagrali pierwszy raz, pierwszy nie ma skończonych 17 lat xD. Ile razy bardziej doświedczeni grali taki piach.