Lechia Gdańsk-Pogoń Szczecin 09.02. godz. 20:30

Do pierwszego meczu Lechii w 2019 roku 5 dni, tymczasem emocji na forum w tym temacie jak na grzybach, zatem wrzucam wątek a zapowiada się interesująco zarówno na boisku jak i na trybunach.
To będzie zapewne ciężki mecz, na razie o tym cisza, ale mamy kontuzje w zespole, co przy braku wzmocnień wcale nie stawia nas w roli faworyta tego meczu, Pogoń miała świetną końcówkę jesieni, mają mocny skład, eksperci rozpływali się nad ich stylem, pod koniec roku grali najlepszą piłkę w lidze, teraz mają realną szansę na pudło i awans do europejskich pucharów, możliwe, że w Lechii zagrają w 1 składzie młodzi wychowankowie, jeśli mamy wreszcie coś ugrać w tym sezonie, niezbędny jest dobry start i zwycięstwo, Lechia będzie bardzo potrzebowała wsparcia swoich fanów.
Kibicowsko to chyba najlepszy mecz od paru sezonów się szykuje, jedna z największych kos, chociaż dzisiaj bardziej historycznie, przyjeżdża prawie w 2 tysiące, w dobie kryzysów frekwencji młynów i liczb wyjazdowych jest to fakt godny odnotowania, byłem na meczu w Szczecinie jesienią i na trybunach, łącznie z nami / 250 osób, też słabo, tydzień po Zabrzu/ do 5 tysięcy widzów jeszcze trochę brakowało, tak teraz potrafili się zmobilizować, zobaczymy jak teraz zareagują nasi wszyscy obrażeni, strajkujący, bojkotujący, narzekający na wysokie ceny biletów, oglądający mecze u siebie w pubach lub osiedlowych ,, Kufelkach'', oto macie Lechię na pozycji lidera z 3 pkt przewagi i 17 kolejkami do końca rozgrywek, która jest też w 1/4 PP, Lechię, która po raz pierwszy od 36 lat może coś wreszcie ugrać.
Składu nie typuję, wierzę w Stokowca, Lechia-Pogoń 1:0 po bramce Żukowskiego, widzów 15.000 / w tym 2.000 gości/

Na Pogoń wychodzimy bez Wolskiego i Haraslina. O ile dla Wolaka mamy alternatywę, o tyle wizja Maka zamiast Lukasa nie napawa optymizmem. No ale chyba Stokowiec zasłużył już na pewną dozę zaufania, mam nadzieję że coś wymyśli żeby 3 punkty zostały w Gdańsku. Czekam na wiatr co rozgoni...

Pierwszy mecz po przerwie więc zawsze nie wiadomo jak będzie niestety będziemy grali bez dwóch podstawowych zawodników ale myślę że do tego Stokowiec już się przygotowywał a więc skromne 12 000(daj Boze zebym sie mylił i było ze 22000) ludzi i będzie dobrze

Ludzie, aż czytanie tego boli.
Jeśli wierzycie w Stokowca, to dlaczego wasz optymizm gaśnie na myśl o tym, że miałby zagrać Mak. Przecież jeszcze niedawno Flavio grał piach, a Łukasiaka większość (o ile nie wszyscy) pożegnałaby z radością. Czy drewniany Augustyn nie grał ostatnio dużo pewniej? Jeśli Stokowiec wystawiłby w pierwszym składzie M.Lewandowskiego, to znaczy że miałby ku temu podstawy. Chyba warto poczekać i zobaczyć jak się poszczególni gracze zaprezentują i nie skreślać kogokolwiek przed rozpoczęciem pierwszego meczu.
Nawet gdy Haraslin i Lipski nie zagrają to ja wierzę, że Stokowiec ma pomysł na skuteczną grę również bez nich.
Lechia ten mecz wygra!

Jest ktoś dobrze poinformowany odnośnie długości absencji Haraslina ?
Słyszałem , że zagrożona jest cała runda ale jakoś nie wydaje mi się aby leczenie palca u nogi trwało tyle czasu.

A Lipski też ma kontuzję? Orientuję się ktoś jakie są szanse, że zagra w sobotę?

Trenuje. Biega. Kopie. Chyba że to nie on odnośnik

Pytałem bo w sparingu chyba nie grał, a przy kontuzji Wolskiego byłem pewny, że będzie grał więcej...

4 dni do meczu, 4.500 kibiców Lechii gotowych wspierać biało-zielonych na trybunach, młyn 900, ciekawe czy więcej uzbierali podpisów dla Brauna forumowi harcownicy?

Ty jakiś pierdolniety jesteś.Zakładasz watek meczowy, potem sam do siebie piszesz o jakichś wyborach harcownikach. Jesteś chory?

nie jestem chory na szczęście, ale to byłoby ciekawe zjawisko, więcej fanów Brauna w Gdańsku niż fanów Lechii na meczu, w sezonie, kiedy gramy o podwójną koronę...

Chuj cię to obchodzi jebany słoiku.

Łysy z gwizdkiem będzie biegał po murawie

Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin, godz. 20:30, sędzia: Szymon Marciniak (Płock)

CzechuLG, kiedyś za podobny komentarz administrator dał mi odpoczynek od wpisów na forum na parę lat.

odnośnik

George
Kiedyś nie było lub było zdecydowanie mniej takich zjebów.

Luzuj majty Czechu :D Zabierz Brauna na mecz lepiej. Chyba będzie? Czy na weekendy do domu jeździ ?

Spytaj się go następnym razem jak do łóżka ci będzie wchodził.

Wyzywać kogoś od słoików i głosować na Brauna, heh pisdzielska logika. Braun to pedał, że do łózka wchodzi?
Frekwencja wygląda blado, podobno goście pierwszy raz dobrze zorganizowani.

Panowie wyluzujcie z tymi wywodami politycznymi w tym wątku . Jest inny i piszcie sobie tam. Tu piszemy o najbliższym meczu naszej Lechii. Dotyczy to też autora tego wątku w szczególności.
Wklejam link do zeszło gdzie jest całkiem ciekawa analiza naszego najbliższego przeciwnika . Kto chce to sobie przeczyta , a kto nie to nie przeczyta
odnośnik
Na mecz do sędziowania wyznaczona nam Szymona i to chyba będzie nasz największy problem w tym meczu. Na Var będzie drugi orzeł Raczkowski z kolegami .
Pan Sławek w Canal + powie zapewne tak" tą decyzją Szymon się wybroni, co widzimy na ekranie" . tak czy inaczej wygrywamy 1 bramką i lider dalej jest w Gdańsku !

Marciniak obstawia głównego i technicznego :) Poradzi sobie?

Tylko zwycięstwo wbrew problemom kadrowym i na przekór fanom tęczowej Dulskiej.

castorp wszystkim sprzedaj laczka! Zostawmy te dywagacje kolorystyczne, bo liczy się tylko biało-zielony!
Trener paprykarzy mówi, że jak Lechia dziś wygra, to będzie mistrzem. I tak ma być! Nasi rwą się do gry i pokażą moc.
Nam nadzieję, że Lipski zagra i zrobi tę różnicę.
Tylko zwycięstwo.
Tylko Lechia!

O 17 ustawka z Pogonią obok T29.

Poślizg jest. O 19:45 ma być pod Muzeum II WŚ.

Witam wszystkich.
Czy ktoś już wie jaka jest frekwencja na mecz z Paprykarzami? Tylko Lechia i 4:0 i Lechia żegna frajera!!!

nieuszanowanie minuty ciszy to kurwa totalne buractwo!

zukowski fajnie, ale niech juz nie wychodzi w drugiej polowie :)

Sobiech gra dzisiaj w meczu? Podobnie Flavio ....

odnośnik

Ultras! Doping ... do końca. Dla takich meczów się żyje. Klasa sama w sobie.

Najważniejsze 3 pkt , styl nie ważny , następnych proszę.

Żukowski trochę za wyluzowany wyszedł. I zaliczył brutalny kontakt z eklasą. To nie sparring w Turcji.. No nic. 3 pkt ważne. Chłopak się mam nadzieję ogarnie na kolejny występ. Michalak chyba trochę technikę poprawił bo dobrze, krótko piłkę poprowadził kilka razy. Dało się bez Haraslina i Wolskiego czyli trener jakiś wariant z przymusu ma przećwiczony ze skutkiem pozytywnym.

Styl z jesieni zachowany, bez fajerwerków i zabójczo skutecznie...no prawie. Jeśli do czegoś się można przyczepić to trzeba było zabić mecz którąś kontrą pod koniec i można by dograć spotkanie na luzaku. Jednak najważniejsze punkty. Cała Polska szczeka jakiego mamy farta, ale jak coś się utrzymuje na przestrzeni 7 miesięcy to ciężko mówić o przypadku.
Przeciwnik jak na warunki naszej Superligi postawił ciężkie warunki i osobiście liczę, że jeszcze komuś z "grupy pościgowej" podbiorą punkty.
Teraz operacja "Scyzoryk". Musiałem trochę pokopać, bo nie pamiętam już kiedy my tam wygraliśmy. 1 września 2012! Czas na kolejne przełamanie w tym sezonie.

Wszelakie statystyki do znalezienia tutaj (na przykładzie Lechia vs Korona) odnośnik

ciężki mecz walki..ale takie mecze trzeba wygrywać...i to robi Lechia !!!!! SZACUN !!! I oby tak dalej...

Kto wygrywa takie mecze, zdobywa... czołowe lokaty.
Boję się słowa "mistrz", bo jakby się zdarzyło, to chyba zejdę ze szczęścia.
Ale... Nie było ładnie, nie było dobrze.
Niepokoi brak płynności. Tak nie gra ułożona drużyna.
Lipski... sripski. Nieładnie, ale prawdziwie.
Pzdr

na + duży brameczki ..piękna Mladenovicza i miodzio dośrodkowanie Łukasika i główka Flavio Brawo Panowie...

Mam nadzieję że to nie będzie tak wyglądać całą wiosnę.
Widać brak skrzydeł.
Trzeba coś z tym zrobić bo nie wygląda to za dobrze.

3 pkt cieszą niesamowicie! Podtrzymuje jednak swoje zdanie , potrzebujemy wzomocnień. Zgadzam się również ze słowami przedmówcy - widoczny był brak skrzydeł.
Marzy mi się mistrz ale do końca sezonu jeszcze daleka droga i może nam zabraknąć kilku pkt do upragnionego tytułu.Mam nadzieje , że jak najszybciej wróci Haraslin oby już na puchar z Górnikiem był gotowy.

Bardzo cieszy to zwycięstwo, bo graliśmy z drużyną, która chciała i potrafiła grać. Stałe fragmenty pokazują, że jest nowa jakość w Lechii. Tłumaczenie, że tylko ze stałych fragmentów jest bez sensu. Tym bardziej że paprykarze też strzelili ze stałego fragmentu. Swoją drogą niech się winowajca tego faulu na Majewskim bardziej ogarnia. Ale oba nasze gole przepięknej urody. Widać rękę Treneiro. No i była twarda walka - poświadczona kartkami... Pamiętam przegrywane mecze Lechii, kiedy piłkarze schodzili z boiska bez żadnej kartki. Teraz jest charakter. Ciągle czegoś brakuje, ale wygrywamy. Widać - konkurencji brakuje więcej.

Czasem brakowało jakości ale pojawiła się przy stałych fragmentach.Brameczki pierwsza klasa. I jest ambicja, walka i skuteczność.Czego wiecej trzeba?

Kolejny raz zakonczyło się happy endem. Styl w jakim zdobywamy punktów nie powala i pewnie kazdy się zastanawia jak długo się bedzie sprawdzał. Oczywiście nasi rywale az wyją z bólu d... że fart, ze posiadanie piłki na żenującym poziomie, że lider u siebie daje się zdominować... wyją a my dopisujemy 3 pkt.
Fajnie! ale w jednym mają rację, Lechia musi zaproponowac jeszcze cos więcej aby na koniec pic szampana. Dlatego liczę, ze Lipski się ogarnie, Haraslin wróci i zagra jak jesienią, Flavio utrzyma skuteczność a i Sobiech pokaże, ze warto było go tu sprowadzać.

TYLKO LECHIA!

Za wrażenia punktów nie dają .wygrali trudny mecz .i oby tak do końca.

Wynik dobry, ale od oglądania to aż zęby bolą. Niby człowiek przyzwyczaił się do tego stylu, ale jednak czasem chciałby większej kontroli i większego zaangażowania.
Niepokoi fakt, że młodzi generalnie zawiedli, cała trójka nie pokazała w sumie czegoś wybitnego. Sobiech totalnie niewidoczny. Dla mnie graczem meczu Łukasik, był wszędzie, czyścił + do tego asysta na 2:1.

Mecz niestety tylko w tv stąd pytanie bo Pogoni nie było prawie w ogóle słychać. Przyjechali w takiej liczbie i nie prowadzili ciągłęgo dopingu ? Czy są po prostu tacy słabi ?

I jedno i drugie

Z perspektywy stadionu faktycznie, zważywszy na liczbę - paprykarze słyszalni sporadycznie. Do białości rozgrzewał mnie za to pierdolony, legijny cwelebryta, niejaki varciniak. Przecież ta kurwa tylko szukała pretekstu, żeby się do nas dojebać. Co drugi niemalże faul to kartka. Jednak to nie wystarczyło, pomimo usilnych prób tej kurwy, aby Lechijkę pokarać. Tutaj jest Lechia i byle ścierwo punktów nie zdobywa.