Korona Kielce -Lechia Gdańsk 16.02.2019.godz.20:30

Zbliża się kolejny mecz z dość trudnym i wymagającym przeciwnikiem. Wiem ,że to nie będzie łatwy i przyjemny spacerek żeby ten mecz wygrać. Koroniarze są całkiem dobrze poukładani przez swego trenera , wybiegani , ale tak czy inaczej trzeba ich ograć.
Na ten mecz chyba trzeba dokonać z 2,3 zmian w kadrze i jedziemy do Kielc po zwycięstwo . Na bramce bym wstawił Zlatana ,bo gość dobrze zna grajków z Korony i to może być klucz do sukcesu.
Tak czy siak wygrywamy 1 bramką więcej i Lechia dalej jest liderem !

A ja sie nie zgadzam. Uważam, że powinien grać Duszan, bo Duszan w gazie to najlepszy bramkarz w lidze. Zresztą Zlatan dla mnie to nr 2 nie tylko w Lechii ale i w tej lidze.
Jednak nam trzeba czegoś wiecej niz dobrze obsadzonej bramki. Trzeba bedzie coś ukłuć, więc trochę jakości w przodzie trza pokazać. Z obrzydzeniem ale jednak włączyłem fragment meczu który niedawno rozegrano gdzieś za Sopotem, własnie ze względu na to ze grał tam nasz najblizszy rywal. Wnioski są takie, ze trzeba dobrze zagrać w środku nie dac Koronie rozbujac się w srodku pola. W obronie Korona potrafi zrobić głupie błędy, wiec szanse na 3 pkt są. Ważne żeby zagrać na 0 z tyłu, w przodzie Flavio coś ukłuje.

TYLKO LECHIA!

Lechie czeka bardzo ciezki mecz na terenie, na ktorym nigdy jakos specjalnie nie zachwycali. Korona wlasciwie od poczatku sezonu trzyma dystans wzgledem czuba tabeli, ale z uwagi na stereotypowe myslenie na temat kielczan ciagle sie ich pomija przy okazji mowienia o pucharach europejskich, bo przeciez to tylko Korona. Co z tego, ze w polowie sezonu dystansuja Lecha Poznan, Pogon Szczecin czy Zaglebie Lubin.
Gdzies mam cicha nadzieje, ze w razie potrzeby przynajmniej w drugiej polowie na boisku pojawi sie Haraslin. To zawsze taki pozytywny bodziec dla calej druzyny. Bodziec, ktorego mimo sukcesu w ostatnim meczu jednak brakowalo na placu.
Pozostaje tez miec nadzieje, ze w meczu wyjazdowym i po "pierwszych sliwkach robaczywkach" presja zejdzie juz z mlodziezy i w Kielcach kazdy z nich pokaze jakosc sportowa.
Od poczatku rozgrywek trzymam sie jak mantry reguly: najwazniejsze to nie przegrywac. I tutaj tez 1 punkt to absolutne minimum.

Niestety Lukas sam w przerwie z Pogonią potwierdził złamanie palca i że najwcześniej za 4-5 tyg będzie gotowy do gry.

Panie Lucjanie, mnie Pan Łukasz mówił co innego :)

Może mówił wtedy o innym palcu, w końcu jest ich aż 10 w kończynach dolnych, można się pomylić.
Tak czy inaczej powinien zagrać, bo jednak 9 sprawnych placów przy ewentualnie jednym, być może trochę niesprawnym, nie powinno być żadną wymówką.

Korona Kielce - Lechia Gdańsk, godz. 20:30, sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce)

O kurwa... będzie festiwal żółtek.

Koledzy,nie klucmy sie

Moze byc klocmy

Ktoś poratuje linkiem do wydarzenia dnia?

odnośnik

Gdy odświeżysz przed samym meczem to będzie tam więcej linków.

Fila za Nunesa koniecznie!

Łatwiej chyba powiedzieć kto słabiej dzisiaj. Brakuje tylko bramki, bo okazji aż nadto.
Czego chcesz od Nunesa? Ładnie grają z Michalakiem i wcale nie powiedziano że z Filą będzie lepiej.

Podania tragedia nawet z autu

Kurwa w takim momencie...

Dla mnie Michalak do sztafety 4x100 się nadaje , tylko szybki .

Ile "kurs" można rzucić w ciągu 2 minut??? 3 minut?

"kurw" ... słownik ...

tego po prostu nie da sie wygrac, przy tylu setkach i braku bramki, nie ma co liczyc na wygrana ...

Oni tam kurwa jakieś pole siłowe mają przed tą bramką?

Tu się nie da użyć innych słów, kurwa.

Kurwa
Kurwa
Kurwa
Kurwa
noż kurwa

Favio to sobie chyba postanowił, że dzisiaj nie strzeli.
Swoją drogą to duuużo szczęścia miał Miśkiewicz.

Pierdolonym wsiokom wpada szmata w 95 minucie, a nam dzisiaj nic

Pomimo straty punktów nie mam pretensji do kopaczy. Dobrze się to oglądało.
Szkoda oczywiście karnego, do tego Miśkiewicz dziś miał dzień gertycha.
Za tydzień odbijemy !

Pzdr

Szacun za walkę, nie wszystko da się wygrać ale dzisiaj zagrali jak na lidera przystało, zdominowali rywala a ze nie wpadło ..... no coz kurwa mówi się trudno

Flavio niby dzisiaj był widoczny, fajnie trzymał piłkę, dobrze dogrywał, a sytuacje zepsuł. Tydzień temu raz dotknął piłkę i wygraliśmy. Los bywa przewrotny. Szkoda takich meczów. Przed meczem byłbym umiarkowanie zadowolony z remisu. Po takiej grze jestem wkurwiony na maxa. Nikt tak nie zgniótł Korony w Kielcach w tym sezonie, a wyszedł z tego wielki chuj. Teraz trzeba zniszczyć tego rozkładającego się, przypudrowanego trupa, żeby trochę odreagować i dalej w sezon.

Doopa nie mistrzostwo. Różnica między Legią a nami jest taka, że Legia wygrywa takie mecze 1:0 a my przywozimy remis. Z Miedzią 0:0, teraz następny taki wynik. Dojdą nas jak nic i papa marzenia. Obym się mylił.

paradoksalnie remisujemy po meczu, który powinniśmy wygrać, a wygrywaliśmy spotkania (jak te z Pogonią na przykład), które powinniśmy przegrać. Jest dobrze - konsekwentnie do celu. Inni też będą gubić punkty.

Spokojnie. W 6 następnych meczach wpadnie minimum 15 pkt. Zobaczycie.

11thCommandment
Ochłoń kolego. Jest dobrze. Po prostu dzisiaj tylko i wyłącznie pecha mieliśmy. Takie mecze też się zdarzają.

Dokładnie jak powyżej... przecież nie tylko nam zdarzą się takie mecze. Kuriozum to mało powiedziane. Punkt jest punkt, trzeba uszanować.
Droga daleka do końca a pomimo że dziś nie wygraliśmy to takiego zapierdalania dawno temu nie było; przygotowanie do wiosny wygląda obiecująco.
Na zdrowie Bracia, bo tylko się zapierdolić....

Michalak w/g mnie najlepszy.Mam nadzieję że rośnie drugi Kuba.
Obrona dobra ale 4-5 bramek dzisiaj to powinno być na luzie.
Jak Sobiech , Flavio Kubicki Mladenović nie strzelają pół litra to jest 0-0.
Wróci Lipski , Lukas to pozamiatamy tę ligę.

Jest dobrze, fajny mecz, dobra gra.

Cały mecz fajny przewaga tylko tenbrak skutecznosci i jeden gracz wkurwurwiajacy mnie na maxa Sobiech ,nie wiem czy tylko mnie on wkurwia ale gra z nim wg mnie to gra w 10 nic nie potrafi ani przytrzymac pilke ani strzelic ,normalnie czlowiek zalamka najsmieszniejsze ze karny na nim ale napastnik ucieka z pola karnego i na granicy go fauluja ,zero z pozytku z tskiego gracza Arak zfecydowanie bylby lepsszy wybor bo hrałby pewnie jako pomocnik a Flavio jak napastnik.Szkoda wyniku ale szacun dla druzyny za gre.

No i to cały "urok" skopanej.
Teraz dużo sytuacji, wynik gorszy, ale nadal bez porażki.
Nie ma co rozdzerać szat.Lider ciągle ten sam.
Tylko Lechia!

najlepsze 0:0 jakie oglądałem w ostatnich kilku miesiącach
zabrakło kropki nad i, ale naiwnie było myśleć, że będziemy wygrywać wszystko do końca sezonu.

reszta też potraci punkty, wywozimy punkt i trzeba się z niego cieszyć

Spokojnie, mam dziwne wrażenie, że po jutrzejszym meczu Legii będziemy mieli dalej 4 punkty przewagi, więc ten dzisiejszy pechowy remis może okazać się lepszy niż to tak naprawdę wygląda. Szkoda wielka, że Flavio dziś był myślami gdzie indziej bo można było spokojnie ten mecz wygrać. Lechia pokazała, że jednak zasłużenie jest na fotelu lidera bo zagrała naprawdę dobry mecz. Jeden z lepszych w sezonie.

Trochę szkoda 2 punktów, ale sama gra budująca. Po pazdzierzu z Pogonią tym razem Lechia totalnie zdominowała Koronę na jej stadionie. Rzecz, która nie miala miejsca w Kielcach od bardzo dawna. To dobry prognostyk przed kolejnymi meczami.
Chyba już czas zmienić Paixao przy karnych. Wiem że wielokrotnie ratował Lechii tyłek, ale przez to co robi z karnymi Lechia straciła już kilka cennych punktów. Na szybko wychodzi mi, że 4 (Śląsk i Korona), ale może było tego nawet więcej?
Jak kogoś wkurwia Sobiech po dzisiejszym meczu to proponuję okłady na głowę. To był jego drugi najlepszy mecz po tym z Lubinem. Niestety Miśkiewicz miał dzień konia. Jak Artur utrzyma taki poziom zaangażowania to do końca roku wsadzi jeszcze spokojnie piątkę.

my walczymy o pudlo,a nie o mistrza. Nie ma najmniejszej mozliwosci, aby tak waskim skladem zdobyc mistrza. Zostalo jeszcze 15 kolejek!!!

Jeszcze Wisła Płock .Przy 0-0 Flavio nie srrzela karnego
Lechia przegrywa 0-1

Wyszło jak jesteśmy uzależnieni od Flavio. Slabsza skuteczność i brak zwycięstwa.
Jest tez problem krótkiej ławki, Stokowiec do końca czekał ze zmianami bo nie za bardzo miał kogo wystawić. Wprost tego nie mówi jak bardzo szyki pomieszały mu kontuzje Wolskiego, Lukasa czy ostatnio Lipskiego. Z juniorami o mistrza będzie bardzo trudno i to wie kazdy.Sobiech to swietny napastnik tylko brak mu skuteczności i wykończenia.
Stokowiec wyciska ponad 100% z potencjału jaki posiada. Byc moze ktos nas jeszcze wzmocni do końca lutego...niedługo wróci Haraslin. Nadal jesteśmy liderem a Legia tez dzis nie wygra.

Co do celów to zawsze trzeba patrzeć do góry , więc może być jeden. Gra według mnie była wczoraj świetna, wynik mylny bo drużyny dzieliła różnica klasy. Ławka może i krótka , ale też nie bardzo było kogo zmieniać ,cały czas zanosiło się ,że ta bramka paść musi. Wróci Haraslin ,no i faktycznie jeżeli Stokowiec uważa ,że kogoś jeszcze potrzebuje to grzechem i głupotą byłoby w tej sytuacji takiego życzenia nie spełnić. Tak jak po pierwszym meczu mimo zwycięstwa trudno było o optymizm tak po wczorajszym mimo remisu graliśmy najlepszą piłkę w lidze i uważam ,że z taką grą Legia czy tym bardziej Baba Jaga nie podskoczy. Gratulacje dla drużyny , fajnie się na to patrzyło . Oby tak dalej ,a zwycięstwa przyjdą same.

Dla mnie w tym meczu Łukasik najlepszy, mało kto dostrzega jaką czarna robotę robi, przerywa akcje przeciwnika dogrywa piłki od tego jest i wywiązuje się bardzo dobrze.

Pełna zgoda co do świetnej gry Daniela Łukasika. Jest dowodem na to, że nigdy nie powinno się skreślać piłkarza.
Mecz zagraliśmy niemal perfekcyjnie - zabrakło jedynie skuteczności.

legła przerżnęła właśnie ze sraxą.
My punkcik oni gówno. Szanujemy Panowie, bo gra zajebista, drugi raz właśnie oglądałem.
Miśkiewicz chyba grał mecz życia, bronił wszystko i trudno nawet winić kogoś z naszych, że nie wpadło nawet raz.

legła przerżnęła właśnie ze sraxą.
My punkcik oni gówno. Szanujemy Panowie, bo gra była super, drugi raz właśnie oglądałem.
Miśkiewicz chyba grał mecz życia, bronił wszystko i trudno nawet winić kogoś z naszych, że nie wpadło nawet raz.

Ale jaja, Legła 0:2 z Cracovią, mieliście rację :) Nie do wiary.

Gdzie jeszcze i ile razy to wkleisz?

Swoją drogą ciekawie zapowiada się następna kolejka. Jaga jedzie do żydów z Krakowa. Lech - Legia. My gościmy przypudrowanego trupa. Tylko nie dopisywać już punktów i nie liczyć jaką to możemy mieć różnicę bo to się zawsze źle kończy.

Czechu, zakładam że to do mnie ... akurat na to ile razy się pojawiło nie mam wpływu, po co więcej niż raz tym bardziej jeden po drugim... dopiero zauważyłem że 2 razy.