LECHIA GDAŃSK-Piast Gliwice (sobota: godz. 15.30)

Już się tak nie brandzlujcie tym ZERO CELNYCH STRZAŁÓW ze strony komentatorów..
Bo np strzały Mladenovica czy Paixao szły w światło, tyle, że obrońcy Piasta to zablokowali. A było to groźniejsze niż np kopnięcie prosto w bramkarza by statystycy mogli odnotować strzał celny.
Bardziej martwią np. słaba dyspozycja Haraslina(gdzie ta Jego bajera?) cy wyraźny fizyczny dołek ekipy co widać np. po Mladenovicu czy Kubickim..
Pierwsza żółta kartka Kubickiego to żart. Nie kumam tej EWIDENTNOŚCI, normalna stykowa sytuacja i walka. Na ewidentne żółtko to zapracował np. Sobiech, który sankami na wyprostowanej nodze jechał w Gliwiczanina. Dziwna ta marciniakowa logika..
Na pohybel marudom! AVE BKS!

Co na boisku robił Lipski, może ktoś wyjaśni? Słabo to wygląda, wszystko.

@franek - bez CELNYCH strzałów na bramkę ciężko wygrać mecz, a strzał zblokowany można sobie wsadzić w ..... Generalnie nie porażka boli najbardziej ale słabo to wygląda i nie tylko juz w dzisiejszym meczu. Mam wrażenie że nie ma żadnego elementu zaskoczenia w naszej grze. Nawet nie ma sensu personalnie rozkładać gry bo cały zespół wygląda słabo. A ławka krótka, zdecydowanie za krótka jak na walkę do końca na dwóch frontach o zwycięstwo. A i Stokowiec mam wrazenie zgubił swój spokój z wcześniejszych spotkań.

Nie ma co panikować lecz gra akurat była bardzo słaba.W Szczecinie Flavio na 9 , Sobiech na ławkę i Michalak na prawą stronę do tego Lipski na ławkę i Łukasik do środka.

Dramat z Piastem, dobry tytuł na głównej.

Miałeś, chamie złoty róg.

Jeśli ktoś nie widzi, że Lechia jest już od paru meczy w kryzysie, to niech zmieni dyscyplinę. Moim zdaniem zawodnicy w większości ewidentnie uważają, że swoje na ten sezon już zrobili i myślą wakacjami.

W meczu graliśmy tylko przez pierwsze 5 minut. Potem kompletnie wylane na grę i na wynik. Nie mamy drużyny. Środek pola nie istnieje. Nie wiem, co robią tam tacy zawodnicy jak Lipski, Kubicki i Makowski, bo grą to tego nie można nazwać. Dodajmy do tego dwa boiskowe żółwie, czyli Paixao i Sobiecha, i przepis na tragedię gotowy.

Każdy nasz zawodnik dostający piłkę jest kompletnie sam. Te żałosne kiwki Paixao, gdy walczy z dwoma, a na pomoc nie idzie mu nikt, żal na to patrzeć.

Rozegranie w tej drużynie nie istnieje. Jedyna para, która jeszcze rozgrywa piłkę, to Haraslin i Mladenović. Dlatego zmarnowaliśmy całkowicie pierwsze pół godziny drugiej połowy, kiedy Mladenovic przeszedł na lewe skrzydło, a Haraslin został na prawym. A to jedyni rozgrywający. Reszta albo traci, albo wypierdala piłkę na oślep, albo gra za wolno, albo wycofuje do bramkarza w chwili, gdy trzeba atakować.

Jedyne, co Stokowiec zrobił dobrze w tym meczu, to zmiany, ale tych zawodników trzeba było wprowadzić wcześniej. Michalak zrobił trochę wiatru za to Fila nie dostał chyba żadnej piłki.

Natomiast w okresie wcześniejszym przerażał kompletny brak reakcji drużyny na wydarzenia na boisku, całą pierwszą połowę grali tak, jakby wysoko prowadzili. Spokojnie oczekiwali Piasta na swojej połowie, czyli mniej więcej grali to, co grają w każdym meczu, którego z nerwów prawie nie da się oglądać.

Dwa słowa o sędziowaniu. Zostaliśmy w oczywisty sposób przekręceni. Po pierwsze, ewidentna ręka zawodnika Piasta w polu karnym w pierwszej połowie, zero reakcji a o ile pamiętam za rękę w polu karnym jest karny. Po drugie, Kubicki po tym meczu powinien mieć co najwyżej 1 żółtą kartkę za drugi faul, który również był nieumyślny bo trafił po prostu w podstawioną mu stopę przeciwnika, ale niech tam. Natomiast pierwszego faulu, za który dostał żółtą nie było wcale, tutaj nie tylko nie powinno być kartki, ale nawet wolnego. No, ale skoro jest ugadane że pajac z Gliwic ma głośno krzyczeć, to wiadomo, że pajac z gwizdkiem daje kartkę. Po trzecie, śmieszne decyzje odnośnie przyznanych przeciwnikowi autów, które należały się nam i które szybko wybite rokowałyby na dobrą akcję.

No, ale to sędziowanie. Lechia przegrała mecz, bo jest słabym zespołem, a podwórkowe granie Mladenovic - Haraslin przeciwnik już dawno przejrzał.

Teraz pora na koncertowy wpierdol w Szczecinie, potem będzie pogrom z Legią u siebie. Miałeś chamie złoty róg.

Lechijko nic się nie stało.
Kwestia mistrzostwa leży w tym momencie tylko w głowach i nogach naszych piłkarzy. Wygrywamy z paprykarzem, z Legią robimy to co z Górnikiem i mamy 3-6 punktów przewagi.
Wierzę w mistrzostwo Lechii.

Skończcie jęczeć płaczki. Najważniejszy mecz to z Legią za tydzień. Tak czy inaczej musieliśmy i ciągle musimy go wygrać żeby myśleć o mistrzostwie. Ale w tej pojebanej lidze dwie drużyny, które w zeszłym roku o mało nie spadły teraz są na podium. Normalne to nie jest. Więc można się na koniec spodziewać wszystkiego.

Nie będę osądzał, nie będę się pastwił, po dzisiejszym meczu jest mi tak po prostu przykro....kurwa jsst mi żle.Dlaczego nie zagraliście całego mec
zu jak drugiej połowy?

Dziś przegralismy BITWĘ ale WOJNA dalej trwa.ŚWIęTA są od wielu lat przrjebane jak nigdy ... i stracone ( jak dla mnie) żeby jutro rano żurek mi smakował i jajko ta kurwa z Krakowa ( której nie nawidze) MYSI DZIS wygrac

Król jest nagi

w Krakowie dramat, w Gdańsku dramat, jak nie można liczyć na siebie to zostaje liczyć na to, że krawaciarze umoczą podobnie.

Kibice...

Po takim meczu ciśnie się tylko jedno - "ja pier...."
Pierwsza połówka to dramat w jednym akcie.
Piętnaście minut, to trochę za mało na lidera.
Druga lepsza, ale z dobrym Piastem to stanowczo za mało.
Święta niosą wiarę...
Dwa w d...., trzeci zwyciężymy!

I to by było na tyle odnośnie mistrzostwa.

Kolego Zoltar - trochę więcej wiary !!! Jeszcze wiele może się zdarzyć , nie powiedziane , że Legia dzisiaj nie umoczy a bezpośredni mecz z nimi mamy u Siebie. Tej drużynie należy się szacunek za to co osiągneli w tym sezonie. Mając w pamięci poprzednie rozgrywki podejrzewam , że mało kto się spodziewał miejsca w którym dzisiaj jesteśmy. Brakuje szerokiej kadry i musimy być tego w pełni świadomi ale dla mnie 2 miejsce i Puchar Polski będą czymś wielkim. Niemniej jednak dopóki będą matematyczne szanse na mistrzostwo to będę w nie wierzył.

Znowu nalazło marnych prowokatorów.

Ciężko wygrać mecz bez napastnika... Flavio snuje się po boisku i wdaje się beznadziejne dryblingi, a Sobiecha to trudno nazwać piłkarzem... To jest jedno z największych drewien ostatnich lat. Myślę, że dorównuje Rogalskiemu sprzed lat, choć to inna pozycja.
Mimo wszystko, Wesołych Świąt.

Czy prezes znowu nie wysłał przelewów? Czy nie bedzie pucharów jeżeli nie bedzie zgody na zamiane długu w akcje? Prezes grać zakazał? W czym rzecz ja sie pytam!? To nie jest możliwe tak nagle zjechać, tyle niecelnych podań, niedokładności... przy własnych kibicach! Piast nawet nie grał jak by chcial ten mecz wygrać, Marciniaka za nic nie winie.. to nasi piłkarze dzis ramie w ramie nie zagrali... pytanie dlaczego!

Nie chce mi się komentować tego meczu...
wciąż wierzę, że osiągniemy to, co mamy osiągnąć,
Wesołych biało-zielonych Świąt!

A w kolejnym meczu tylko 3 punkty! może jakaś rozmowa motywacyjna z piłkarzami... nie wiem...

A my swoje!

Ta. Z niektórymi z tego forum psycholog powinien pogadać. W dupach się części poprzewracało od tego liderowania (zresztą może jeszcze nie straconego).

Przelała się czara goryczy. Fatalny styl w końcu przełożył się na wynik. W większości meczów Lechia grała taką padakę ale jakoś wyniki były, tym razem już się nie udało. Malkontenci którzy bronili braku transferów itd. mają teraz dowód że to błąd. Kluczowe mecze a tutaj sypie się skład, kondycja i nie ma kim grać z ławki. Masakra. Oby udało się resztkami sił wygrać puchar i dowieźć chociaż medalowe miejsce bo w mistrza chyba nie ma co już wierzyć. Pozdrawiam.

Nie bylo determinacji graliśmy chodzonego. Haraslin tragedia a mial robic różnice. Ponadto niektórzy nie dorosli do grania o najwyższe cele. Kubicki wie ze ma kartkę i w głupi sposób osłabia zespół. Nikt nie płacze pajacu z 18 nickiem na forum. Wypierdalaj i nie wkurwiaj ludzi. Musimy wygrać w środę ale jak? Podzielam zdanie FCLG - nie martwi tyle porażka co styl w jakim została poniesiona. Tylko czy wszyscy w zespole naprawde rozumieją jakie oczekiwania i marzenia mają kibice? Po dzisiejszej postawie mam wątpliwości...ale gramy dalej. W Szczecinie tylko zwycięstwo! Lechijko nie spierdolcie tego...

Weź się obraź i na final PP nie jedź bo a nuż przegrają. Skończcie z tym pierdoleniem i jękami. Lepiej nic nie piszcie. Wytrzymaj jedna bekso z drugą do końca sezonu. Te wasze szlochy nikomu nie pomagają. Niektórym się k...wa marzą rozmowy motywacyjne :D Obłęd.

bulba bulba pokaż cyce! :D

A Lechia grać kurwa mać! Panowie nie po to cały rok zapieprzaliście by teraz oddawać punkty za frajer !? Wszystko dalej w naszych/Waszych nogach i głowach , głowy do góry i jazda z kurwami!!!

Niestety ale za ten stan odpowiada polityka klubu.Zero wzmocnień zimą , kartki , kontuzje spowodowały iż teraz grając na dwa fronty brakuje prądu.Lukas w słabej formie bez przygotowania w zasadzie gra , brak napastników (bo Sobiecha i Araka nie liczę ) i brak prawego skrzydła.To stan na dzisiaj a lepiej nie będzie. Stokowiec cuda wyczynia rotując składem jak może ale doszedł chyba do ściany.
Do tego niestety rozpoczęła się akcja legia mistrzem i sędziowie robią co mogą aby legii pomóc i przekręcić Lechię co im się dzisiaj udało .

Bulba, czy też Boldi, czy też jak Ci było debilu wcześniej... Nikt Cię tu nie chce.. wypierdalaj.

to nie sędziowie są przeciwko nam... to Lechia jest słaba... mieliśmy zajebistego farta długi czas, ale się skończył... Nie mamy pomysłu sił i zmienników... słabo to wygląda...

Co tu powiedzieć? Przede wszystkim powinno być więcej radości z gry, takiego pozytywnego nastawienia, coby niosło od początku. Psychologicznie im się dziwię. Piast robił swoje. Marciniak no comment, swołocz. Przede wszystkim powinni wygrać sami ze sobą, wszystko punktowo zależy od nas, przestawi się w głowach wajchę i będzie mimo wszystko mistrz.

bulba czy jak ci tam, frajer jestes wypierdalaj baranie z tego forum

Czasami mam takie wrażenie ,że oni aż za bardzo chcą grać " swój styl" .nawet pomimo złego wyniku dalej cofanka. Nie wiem czy jest inna drużyna która tak często angażuje bramkarza do zwykłej gry. Dołączając szybkich napastników.- zero zagrożenia z przodu.Dzis to Sobiech walnął chyba trzy szczupaki w tył by nie stracić piłki. Może Stokowiec zobaczył po dzisiejszym meczu , że w naszej lidze wystarczy grać prostą piłkę.i nie trzeba odwalac barcelony.nie strzelimy wiele bez zaangażowania i gry do przodu.

Czy mieliśmy farta dotąd? Można to przestawić. Nie wrzucone karne Śląskowi, Płockowi, Koronie- byłoby z 8 punktów więcej, legła- Sobiech ostatnia minuta. Byłby praktycznie prawie komplet punktów. Może i obiektywnie jesteśmy słabi teraz, ale nikt w tej lidze nie jest lepszy potencjałem, umiejętnościami do zrealizowania, zgadzam się- krótka ławka, tu zabrakło tego do złotego kompletu 'mistrza bez problemów'. Będzie 'mistrz z problemami', ale będzie!

Dziś Piast zagrał jak Lechia i wygrał mecz. Obawiałem się tego meczu i Także uważam że złapalismy zadyszkę. Niestety formą nie błyszczy ani HAraslin ani Paixao ani nikt inny.
tak jak pisałem do zdobycia MP potrzebne jest coś extra, chocby błysK formy któregos z graczy. Niestety na razie nie mamy nic do zaproponowania. Walczymy dalej o podium!

TYLKO LECHIA!

@cygnus Sorry jak o podium? Wszystko można przegrać i podium będzie. Zwariowałem czy mamy 12 pkt przewagi nad crac...?
Tekst walczymy o podium zakrawa na kpinę.

Drugi mecz w TVP i druga przegrana.Przypadek,nie sądzę.
Ps.Jakieś wytłumaczenie trzeba znaleźć.Nawet irracjonalne.
Ogólnie chujnia.

Dobra Panowie stało się przegraliśmy pierwszy mecz w sezonie na własnym boisku. Piast zagrał to co My powinniśmy zagrać trudno. Marciniak też kurwy kawał swoje do tej porażki dołożył. Chuj już z tym, nie ma co patrzeć wstecz. Trza w środę 3 punkty zainkasowac i w sobotę rozniesc te qwy z Wawy. Boję się tylko, że znowu ta Kurwa będzie sędziowac.

gra grą ...jest dołek ... czasem tak jest trzeba przełamać w szczecinie.

ale buczenie na czarnoskórego gracza to wstyd,
a bezsensowne lżenie sędziego w chamski sposób odrzuca ludzi od przychodzenia na stadion.

No to Sławek, tym wpisem zyskałeś mnóstwo "przyjaciół" na forum.. ;)

zdaje sobie z tego sprawę ... jednak takie jest reaality ...
będą puchary ... Gdańsk to fajne miasto ..pokazać się z takiej strony wstyd
po ludzku tez wstyd

Powiedzcie mi o co chodzi z tą ległą, z tymi karnymi, ostatnimi sekundami itd.?

Dobra dobra, teraz to już z górki. Jeszcze nie wszystko stracone. Dostali drugiego gonga, teraz zaczną grać. Chyba, że jak za Nowaka wakacje będą ważniejsze od przygotowań do sezonu i gry w pucharach, a nie mistrzostwo. Pogoń, pogonią i z ległą zagraj mecz sezonu.

Stan przedzawałowy. Czy k-wa kupuje na 90- te minuty?

Co tu się dzieje - ludzie ciśnienia nie wytrzymują po porażce. Słaba psycha

Dobra, ochłonąłem trochę. Po 16 kolejkach straciliśmy lidera - to boli. Jeszcze niedawno mieliśmy 7 pkt przewagi nad Ległą. Teraz mamy 3 pkt straty.

ALE jest jeszcze 6 meczy = 18 pkt do zdobycia. Trzeba wierzyć, choć forma zespołu nie napawa optymizmem.

Ta liga to patologia. Po co grac, dać k-wie tytuł w lipcu, pozwolić odpaść z dude-coś i fiinish. Nie ma się więc co tam podniecać- wicemistrz i tyle.

Sławku buczenie na białego, rudego czy łysego to jest ok? A przecież na wielu stadionach - w tym w oświeconej i słynącej z żarliwej tolerancji Europie Zachodniej - buczy sie na zawodników drużyny przeciwnej zeby ich zdeprymować. Twoim zdaniem buczenie na czarnego z założenia jest rasistowskie? A to dlaczego? Bo tvn tak mowi? Albo glos cadyka z czerskiej? Chyba ze lubisz srać w swoje gniazdo albo taki kurwa poprawny jewropejczyk z ciebie? Dla Ciebie widzę to najwiekszy problem z dzisiejszego meczu. A ja mam wyjebane na czarnucha i placze po przegranej mojej Lechijki...

Czy tu się dzieje coś grubego, wiadomo najwięcej się płaci za ostatnie minuty. Nie możemy się na to zgodzić.

Sławek, Gdańsk to fajne miasto, ale warszawka jest pzpn. Finito.

Zabrakło bezwzględnej skuteczności, która to cechowała nasz zespół do tej pory.
Fornalik wygrał mecz, bo wiedział jak Lechia zagra - skrzydło Mladenovic-Haraslin bądź laga do przodu.
Obawiam się, że reszta zespołów może pójść w ich ślady...
Nie ma alternatywy, bo ławka za krótka.
33 kolejka odpowie na pytanie kto będzie mistrzem.
Haraslin już od dłuższego czasu gra zbyt samolubnie, ale to nie tylko jego wina. Sobiech absolutnie nie czuje piłki i nie powinien zagrać ani minuty więcej.
Z Pogonią będzie bardzo ciężko, ale póki piłka w grze gramy o pełną pulę.
Nie skreślajmy ich - to stanowczo za wcześnie. Teraz należy im się wsparcie od nas. Podsumowywać będziemy po 37 kolejce.

A My swoje!!

No cóż, nie bez przyczyny Piast jest chwalony.
Ale Lechia jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa.
Szafowanie hasłami w stylu "dramat" jest przesadą. Starali się, jak mogli w 10, ale dziś byli słabsi. Właśnie teraz potrzebują wsparcia.
Czy wygrywasz, czy nie...
Tylko Lechia!

@d.g. - buczenie/gwizdanie/i inne formy w celu deprymowania przeciwnika są ok, buczenie w sposób naśladujący odgłos małpy w stosunku do czarnoskórego gracza to wstyd i hańba, dla mnie z światopoglądem głęboko chrześcijańskim [a skoro słusznie przytaczasz lewacki tvn, być może są to wartości które i Tobie są bliskie lub choćby bliższe].

Druga porażka z rzędu i pierwsza u siebie. Może limit się już wyczerpał i teraz czas na wygraną w Szczecinie i powrót na fotel lidera w sobotę wieczorem? Piast grał dobrze, a momentami piłka chodziła u nich jak po sznurku. Marciniak słaby sędzia, ale to nie on był przyczyną naszej porażki. Brakuje tej pary w gwizdek, tego ciśnienia, rzutu na taśmę - zostało jeszcze 6 kolejek - trzeba wykrzesać wszystkie siły i wciągnąć nosem tę okrutnie słabą ligę. Nie wierzę, że nasi "zrobili już swoje" i myślą już o wakacjach. Wczoraj zrobiliśmy krok w tył, ale po to by teraz były dwa kroki w przód. W sobotę ok 22:30 jesteśmy ponownie liderem!