Lechia Gdańsk - Piast Gliwice 14.02.2020 (piątek) godz.20:30

Panowie. Mecz za 2 dni, a tematu nie ma, więc biorę to na siebie.
Czkam na ten mecz niczym dziecko na Świętego Mikołaja.
Gładkie 2:0 dla nas, po bramkach oczywiście Flavio i kogoś z nowych.
A my swoje...

Lechia Gdańsk – Piast Gliwice, 14.02 (pt), 20:30, Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)
VAR : Bartosz Frankowski

Voucher 262411/5817 może kogoś przekona do wybrania się na meczyk.

Jeszcze 3 godziny.

odnośnik

plus:

odnośnik

;-)

Hahahahahhaha

Koledzy. Jakiś link do meczu please.

odnośnik

odnośnik
bez komentarza, naszych slychac

Dzięki dobry człowieku

Witam wszystkich kibiców. Wynik dość szczęśliwy:-) Ważne że są trzy punkty. Co do oceny naszych piłkarzy to jeszcze nie ten etap. Drużyna się buduje ale widać światełko w tunelu. Za miesiąc to może być drużyna która będzie walczyć na "majstra".

druzyna w budowie

Wynik mógł iść w każdą ze stron ale dziś obrona wraz z Duszanem zagrała niczym w zamku hokejowym i wszystko co leciało w bramke udało się zablokować. Na plus Urbański pomimo kilku złych decyzji i strat nie uciekał od gry, zapierdzialał i próbował grać zdecydowanie do przodu niż tylko asekuracyjnie. Ponadto Conrado równiez na całej długości boiska. Nie był to mecz który można zaliczyć do majstersztyków ale cieszą 3 punkty w takim zestawieniu personalnym. Nie można się nastawiać negatywnie bracia, bądźmy dobrej myśli pomimo przeciwności, problemów i roszad to wciąż nasza kochana Lechia !!!!

Zawsze pokonanie Mistrza Polski jest osiągnięciem. Zwłaszcza dla drużyny, która faktycznie jest budowie. Może być fajnie jak to wszystko się pouklada.

Brawo drużyna! Jak Stoki to poogarnia nie będziemy słabsi niż jesienią.

A i tylko chciałem dodać, że pozytywny był transparent z podziękowaniem dla Sobiecha, Haraslina i Łukasika. Klasa, szyk i elegancja !

Tak jak wyżej napisano - mecz bez szału ale najważniejsze 3 punkty.

Generalnie podobała mi się determinacja z jaką drużyna walczyła. Niestety w ostatnich minutach chyba jednak zabrakło sił i szczęśliwie nie straciliśmy bramki. Mam nadzieję, że Stoki nad tym zapanuje, bo we Wrocławiu wyglądało to podobnie w końcówce. Tam nie udało się dowieźć wyniku, dzisiaj tak....więc z rachunku prawdopodobieństwa wynikałoby, że z pyrami.... Twuuuu...

Z zawodników wyróżniłbym przede wszystkim Nalepę - prawdziwy profesor. Do tego ta interwencja z obroną strzału klatą (po kiksie Duszana) - klasa.

Urbański całkiem nieźle. Nie pękał. Parę strat zaliczył, czasem niezbyt umiejętnie się ustawiał ale ogólnie widać w nim duży potencjał.

Niewdzięczna pozycja Tobresa, bo jest od czarnej roboty...jednak ja dla mnie drugi dobry mecz tego gościa.

Dobre wrażenie zrobił na mnie też Zwoliński. Walczak . Oby szybko zaczął strzelać bramki. Jak nabierze pewności siebie, powinien być sporym wzmocnieniem w ataku.

Ze Gomez - no cóż...dupy nie urwał ;)

Ze Gomes dupy może nie urwał, ale ma dobre, przytomne podania, dobrze ustawia się w obronie no i klej w nodze.

Ogólnie - to jest zupełnie nowa Lechia. Z minusów - wiele chaosu, szarpania, mnóstwo słabych dośrodkowań. Conrado to na pewno nie jest nowy Haraslin, ale trzyma jakiś poziom a im głębiej w mecz, tym lepiej. Sądziłem, że w drugiej połowie zgaśnie zupełnie a on naprawdę coś robił, szkoda, że niewielu mu pomagało.

Z plusów - nie graliśmy z ogórkami i na ich tle okazało się, że mamy dobrych piłkarzy. Po 1:0 graliśmy swoje, to raczej bardziej Piast przycisnął, niż my się cofnęliśmy. Było od naszych gęsto w pomocy, a to podstawa. Łukasik był niby dobrym pomocnikiem, ale zazwyczaj grał tylko jedną połowę meczu, tę pierwszą. Teraz mamy tam dobrych, żwawych, zaangażowanych chłopaków. Miło patrzeć.
Popieram uwagi kolegi co do końcówki, gdzie zaczęła się tradycyjne wypierdalanie na pałę i horrorek, ale ewidentnie widać, że spowalniaczy gry się pozbyto.

Ogólnie Stokowiec powinien ich posklejać i zrobić drużynę, bo serca im nie brak. Jakoś bardziej podoba mi się ta dzisiejsza Lechia od stowarzyszenia starych repów, jakim była poprzednio.

Pewnie rekord naszych. 3 wygrane z mistrzem Polski w sezonie- superpuchar i 2 razy liga, cóż może być tych wygranych 5- puchar, potem grupa mistrzowska. Rekord chyba globalny, nie do pobicia się szykuje:)

Boczny nie podniósł chorągiewki, VAR nie ogarnął, główny wskazał na środek.
Dopisane 3 pkt.
Młodzież z serca, Flavio z wątroby, Stoki... oby mu żarło.

Var nie ogarnął bo co? Bramka zdobyta prawidłowo. Nie ma mowy o spalonym.

Mladenovic powinien zjeść Snickersa

Mafofgda. Koncepcja jest taka, że Mihalik był na spalonym w momencie podania od asystenta drugiego stopnia (Nalepa) . Ale właśnie chyba nie wiadomo czy to noga Nalepy podała do Mihalika bo tam było stykowo. I tu moim zdaniem mieli wątpliwości. Ale i tak byłby karny :D

W momencie podania na spalonym był Mihalik i dodatkowo Zwoliński z Flavio.
VAR nie VAR, nam przecież kiedyś też takie bramki strzelał klub ze stolicy i zawsze się liczyły.

Analizowałem tą sytuację na powtórkach i nie widać kto dotknął piłkę. Jeśli Nalepa to spalony był. Ale wcześniej powinien być karny więc co sędzią zabrał to chwilę potem oddał.

Var pewnie wróciłby po akcji do karnego. Na powtórkach nie widać kto dotknął piłkę ale po ustawieniu nóg wydaje mi się że Nalepa.
Zwycięzców się nie sądzi ale coś napiszę.
Gajos kolejny mecz gówno zagrał. Może na końcu dwa razy przytomnie przytrzymał piłkę ale to za mało. Dobrze że wraca Makowski.
Dlaczego Urbański nie mógł wejść na końcówkę meczu ze Śląskiem skoro wczoraj był gotów od początku? Tego się nigdy nie dowiemy.
Co do meczu to fajnie rozegrany taktycznie. Dobrze się oglądało naszych. Cieszy brak obrony Częstochowy po bramce.
Indywidualnie gracz meczu wiadomo. Stary ale jary.
Zwoliński i czarny nic szczególnego. Nie będę się znęcać. Dostają ode mnie trochę czasu. Nawet mimo tego że czarny jest czarny jak smoła. Fila wszedł i kilka razy fajnie zagrał. Strata w końcówce przy linii bocznej pola karnego trochę psuje ocenę ale i tak więcej zrobił niż dwójka która wcześniej weszła. Ale to jest moje zdanie i może być nieobiektywne.

Dużo chaosu, ale liczę na uporządkowanie tematu przez trenera.
Nowi ? Zwoliński raz porządnie zirytował, Gomes troche nieobecny.
Liczę na więcej.

Akurat Gajos wczoraj cos tam grał...ja bym akurat za wczoraj nie miał do niego pretensji...ciemne wunderwaffen Lechi zagubione jak dziecko we mgle ale to jest chwilowo zrozumiałe...ma talent ...ma fajne szybkie podania z klepki ale reszta jeszcze nie łapie

Jak dla mnie to Gajos zagrał najlepszy mecz odkąd jest w Lechii.
Poza tym Flavio...Flavio i jeszcze raz Flavio. Prawdziwy kapitan i przykład zaangażowania.
ps.@Czechu tez się zastanawiam w kwestii Urbańskiego. Ale ważne 3 punkty.
Pozdrawiam.

Może jestem po prostu do niego uprzedzony. I każde źle zagranie jest bardzo złe, a dobrych nie widzę.
Chociaż powiedzenie, że zagrał najlepszy mecz w Lechii nie znaczy, że był dobry, a nawet średni.

Pojawily się fotki gdzie widac ze to zawodnik Piasta odbija piłkę i dlatego nie było spalonego, zresztą dla mnie wczesniejszy faul na Flavio to był karny, szczególnie na powtórkach i od strony zielonej było widac, jak jest popychany. Jesli chodzi o karnego z I połowy to mozna powiedziec : "Co Bóg zabrał, to teraz oddał". Karny dla mnie nie powinien byc odgwizdany tak samo jak w meczu ze Sląskiem. No dobra to tyle z technicznych zawiłosci.
Wracając do oceny meczu to szcześliwe zwycięstwo. Piast miał dwa razy wiecej okazji do zdobycia gola, ale to mys strzelilśmy. Zespoł walczył, ale widac było brak zrozumienia i.... rozgrywającego. Gra taka trochę rwana, improwizowana z dużym naciskiem na Flavio. Zaraz to inne zespoły wychwycą i bedą go eliminować z gry, musimy mieć też inne atuty w przodzie.
Nowi zawodnicy na razie niczym sie nie wyroznili, ale tez nie mieli dużo czasu.
Młody z kazdą minutą się rozkręcał, ale musi też popracować na siłowni, kto wie może jak pogra trochę to rowinie sie jak Makowski czy Fila.
Fajnie ze są 3 pkt i oby gra zespołu była coraz bardziej "akościowa"

TYLKO LECHIA!

Mam pytanie do "kumatych" ultrasów odnosnie flagi "Sobiech, Hraslin, Łukasik". Chodzi mi o rozszyfrowanie znaku przy Łukasiku. Sobiech to jasne i Lukas też , ale przy Łuasiku nie moge dojrzeć na fotach. Czyżby to przewrotka ? :)

TYLKO LECHIA!

jeśli chodzi Ci o te między nazwiskiem Haraslina a Łukasika to były to nutki plus "na na na"

Co do nowych nabytków to są na zupełnie innym etapie zgrania i przygotowania co reszta drużyny i ich ocenianie można zacząć najwcześniej za miesiąc. To że mecz zaczął 15 latek a nie jeden z tych nowych o czymś świadczy.