Gdańsk: piątek, 19 kwietnia 2024

Puchar Polski Finał: LECHIA - Cracovia, 24.07.2020, godz. 20

strona 3/3

25 lipca 2020, 07:59 / sobota
Bez medalu bez pucharu, najwieksi przegrani sezonu nie licząc spadkowiczów. 4 miejsce zawsze najgorsze.
A my swoje: Mendziara wypad!
25 lipca 2020, 08:20 / sobota
Czy tylko ja widziałem rękę zawodnika Cracovii sekundę przed debilnym faulem Malocy? Czy tylko mi się wydaje?
25 lipca 2020, 08:55 / sobota
Już na chłodno po przespanej nocy...Przede wszystkim ogromne podziękowania dla zawodników Lechii za walkę do końca i mnóstwo emocji.Ten finał zdeklasował poprzednie pod względem dynamiki wydarzeń na boisku,huśtawki nastrojów kibiców obydwu stron,czy dążenia bez kalkulacji przez obie drużyny do zwycięstwa.Ten mecz przejdzie do historii nie tylko ze względu na durne pandemiczne ograniczenia.Niestety tym razem to my wracamy na tarczy , czasem i tak się zdarza-pokażcie zresztą mi klub,który wygrał w swojej historii sto procent meczów o stawkę.
Jedyny moment do którego mam zastrzeżenia to gol dla Pasów na 2-2.Mieliśmy ich na widelcu a stały fragment gry to nie zabójcza szybka kontra-to można było spokojnie wybronić kryciem i ustawieniem.Cóż, nie udało się, to jest sport.Prośba do wszystkich narzekających;nie odsądzajcie Malocy, Stokiego czy Lipskiego(jego szczególnie podczas trwania meczu) od czci i wiary.Nie zgadzam się ze stwierdzeniem że Generał jest jedynym winowajcą porażki.Pod jego nieobecność na boisku ktoś zgubił krycie pod bramką na 2-2,jeszcze wcześniej ktoś nie wykorzystał sytuacji sam na sam .Swoją drogą-ja wiem ,że apetyt rośnie w miarę jedzenia ,ale jeszcze 5 lat temu czwarte miejsce w lidze i finał PP uznalibyśmy za sezon bardzo udany.
Mam przekonanie graniczące niemal z pewnością,że to nie był nasz ostatni finał.Za rok to my będziemy górą.Pozdrawiam i do następnego sezonu.
25 lipca 2020, 09:19 / sobota
Na boisku trzeba myśleć i zrobienie czegoś tak idiotycznego w meczu tego gatunku powinno zostać ukarane. Maloca to nie jakiś junior, który się podpalił, a ponad 30-letni mężczyzna. Ile mamy jeszcze przegrywać ważnych meczów przez takich dzbanów. Peszko gorący łeb już nam częściowo zaprzepaścił mistrzostwo Polski. Teraz następny niestabilny emocjonalnie dzieciak.
A już tak po przespanej nocy: wczoraj byłem zły, dzisiaj już mam to wszystko gdzieś. Nie udało się, trudno. Niech psy szczekają. Dziękuję za walkę i emocje- tobie panie szeregowy- nie
25 lipca 2020, 09:24 / sobota
Gdyby Maloca dostał czerwień w wyniku np taktycznego faulu to ok ale on zabawił się w przygłupa. Odkąd wrócił gra na słabym poziomie. Piękny finał, wielki smutek że z takim zakończeniem...
25 lipca 2020, 10:07 / sobota
walczyli dzielnie,przegrali ale nie narzekam,emocje,walka.
Można pisać ,że Maloca jest głupi ale to taka adrenalina,że tylko ktoś kto nie grał,nie walczył,nie ścigał się może tak twierdzić.Tu nie ma profesjonalistów w opanowaniu emocji boiskowych.I Messi i Ronaldo też odpalą od czasu do czasu jakiś numer.Musieliby grać chyba same doktory od nerwów i psychologii. No albo jakieś anemiki.
Mnie finał nie zawiódł.Jak jest walka do końca to ja pretensji nie mam.
Jakby Conrado trzepnał,jakby Stokowiec zrobił to czy tamto,jakby ten czy tamten się lepiej ustawił.No niby tak ,niby to łatwo wygląda,niby Nalepa np nie pokryl,ale też ten chłop zapierdala i wkłada łeb gdzie inny giry nie wsadzi,Flavio biega i walczy do bólu .
I w sumie to jestem dumny.Dziękuję za ten finał.
25 lipca 2020, 10:14 / sobota
@1966 tylko, że to recydywa Malocy, w zeszłym sezonie, chyba nawet w Krakowie, poszedł na ostrym wślizgu we własnym polu karnym i trącił typa przez co był karny na 0:2- całe szczęście, że tylko trącił, bo jakby trafił inaczej to przeciwnik by był połamany i kilka miesięcy zawieszenia by nikogo nie zdziwiło. Maloca to po prostu tykająca bomba i mam nadzieję, że Kopacz spowoduje, że już się z ławki nie podniesie.
25 lipca 2020, 10:28 / sobota
Mimo porażki, fajnie się to oglądało. O zwycięstwie decydują szczegóły. Gdyby Conrado .... gdyby Maloća ..... gdyby Pietrzak. Trudno, teraz poskładać to wszystko do kupy, dołożyć porządnego rozgrywającego i nie będzie źle w następnym sezonie.

Aha, ten nowy zawodnik, blondyn, który pokazał koszulkę po strzelonym golu kibicom, to jakiś fachowiec od strzelania ważnych bramek w pucharach. Wczoraj w finale, w zeszłym sezonie w Lidze Europy, przedłużyć z nim kontrakt i podnieść pensję.

Jednak NIE, właśnie syn mi podpowiada, że to nasz stary LIPA.

Za rok będzie lepiej !
25 lipca 2020, 10:31 / sobota
Ja się zgadzam,że to było głupie,że być może przegraliśmy przez to finał ale wiesz-oczekuję tylko jednego walki do ostatniej minuty.Ja Go nie tłumaczę,raczej rozumiem bo sam uprawiałem sport i wiem ,ze czasami się głowa grzeje bo ---> nie chcesz i nie potrafisz przegrać :) Ja do dzisiaj czynnie biegam ,ot takie tam dookoła komina jakieś skromne maratoniki i też nie umiem się pogodzić,że nie wygrałem :) :)
No i wiesz,my się jeszcze niedawno tułaliśmy po 5 ligach chciałbym Mistrza i PP to jednak szanuję co mam.Niemniej chyba racja jest po Twojej stronie.Mój głos to takie maluśkie wsparcie w rzece krytyki.
25 lipca 2020, 11:43 / sobota
Patrząc na to co działo się w całym sezonie osiągnięty wynik w sezonie 19/20 jest według mnie dobry . W szczególności mam na myśli zmiany w zespole (dużo odejść , ubyło około 10 zawodników z kadry jesiennej na sezon 19/20 + dodatkowo ostatnio Mladenovic i Saief) oraz problemy finansowe i zjazd z formą np. Maloca ,Fila, Makowski,Lipski. Skład pierwszej jedenastki dobrany wczoraj optymalnie (Gomes zbyt słaby w obronie, Mihalik i jego mecze ze sraxą to jedynie do zapomnienia , grzeje się w nich chłop strasznie , innych możliwości raczej nie było ) . Jedynie co można było lepiej zrobić to wpuszczać we wcześniejszych ligowych spotkaniach Udovicica (trzymanie go w zamrazarce bezsensowne) i być może byłby w lepszej formie. Oczywiście, że szkoda że nie ma powtórki sprzed roku ale jest pierwiastek optymizmu na przyszły sezon (Kopacz + sensowny lider drugi linii , może ktoś jeszcze się trafi).
25 lipca 2020, 11:57 / sobota
Za rok albo za dwa Lechijka puchar ma !
25 lipca 2020, 12:00 / sobota
Szacunek dla drużyny za walkę i podziękowania za emocje :) Jeżeli chodzi o cały sezon to moim zdaniem... jest zmarnowany - zero postępu, gre tej drużyny ciężko oglądać. Potrzebne są fundamentalne zmiany i nakreslenie jakiegoś planu dla klubu bo w tej chwili tylko się kulamy... Mandziara out.
25 lipca 2020, 12:17 / sobota
Narodowiec: gratuluję wpisu. Generalnie wpisy są dziś zaskakująco dojrzałe co mnie bardzo cieszy.
Jak mawia nasz Klasyk (doktor G): Lechia nie przegrywa, co najwyżej nie wygrywa meczu i tego się trzymajmy.

Pozdro
el
25 lipca 2020, 12:48 / sobota
Dziękuję eljot.
pozdrawiam
25 lipca 2020, 12:59 / sobota
Suma popełnionych błędów przeważyła o tym, że wróciliśmy z tego meczu na tarczy. Szkoda, bo gdyby choć jeden z tych błędów się nie wydarzył, to być może dzisiaj obudzilibyśmy się w zgoła odmiennych nastrojach.

Za rok wrócimy w finale silniejsi. Odmieńmy tą porażkę w zwycięstwo w następnym roku. Do tego potrzeba solidnych transferów (rozgrywający!!) i trochę więcej odwagi w meczach, bez przeważającej taktyki polegającej na obronie wyniku. Oby wyciągnięto wnioski z tego meczu, jak i z całego sezonu.
25 lipca 2020, 13:27 / sobota
Ja mam tylko żal do Stokowca,ze wpuścił tego bezbarwnego słoweńca ktory odpuścił krycie przy bramce dla pejsów. Nie skorzystanie z Gomesa i Mihalaka to trochę sabotaż. Potrafiliby przetrzymać piłkę, gdzies sie urwać.
25 lipca 2020, 13:37 / sobota
Za ten sezon tym chłopakom należą się podziękowania. Optymistycznie zaznaczę- szklanka do połowy pełna-pierwszy raz 2 sezony z rzędu top four w lidze, jeśli się nie mylę i zapewne 2 razy z rzędu finał z jednym zwycięskim. I to wszystko w 1 roku. Wiem można mówić ,że 4 miejsce najgorsze bo bez medalu, i tak blisko, a przegrany finał najbliżej, a zarazem bez trofeum...ale patrząc na ten skład to wynikowo sukces.
Niestety nam to 4. miejsce w przeciwieństwie do innych nie dawało pucharów i to już kilka razy, pech. Paradoks, amica jakby w finale wygrała z nimi, albo my byśmy grali z cwks by były puchary... Pozdro dla wszystkich raz jeszcze, kibiców też:)
25 lipca 2020, 13:56 / sobota
Po emocjonującym ale niestety przegranym finale powiem krótko. Trzeba się po prostu wziąć do roboty , jest kilka plusów w naszym zespole (na pewno ładnie pokazał się Haydary) ale moim zdaniem potrzeba nam znacznie stabilniejszej obrony bo przez cały sezon to właśnie ona była naszą najsłabszą formacją , w zeszłym sezonie straciliśmy tylko 38 bramek, a w tym aż 50 co jest moim zdaniem niedopuszczalne. Jeżeli chcemy naprawdę realnie walczyć o podium czy nawet o mistrzostwo to obrona jest do całkowitej zmiany bo tak grając nigdy nic nie osiągniemy.
25 lipca 2020, 16:09 / sobota
Teraz po meczu powstaje pytanie czy to nie była po prostu ustawka? Kursy bukmacherskie na to, że craxa zdobędzie Puchar były na bardzo wysokim poziomie po strzeleniu bramki przez Lipskiego pod koniec spotkania. Wszyscy pamiętamy także słowa trenera ległej że "grają mecz o superpuchar 9.08 z cracovią". Przypadek? craxa potrzebowała hajsu przez aferę a w dodatku to był ich pierwszy Puchar Polski w historii, oni lubią się bawić w załatwianie spraw pod stołem. Wszyscy widzieliśmy także jak Lechia grała w pierwszej połowie a jak w drugiej. Nagle po 45 minutach zapomnieli jak się gra w piłkę. Tyle ode mnie. Pozdro i Ave Lechia !
25 lipca 2020, 16:59 / sobota
@Matr3o

Była ustawka.
Za cztery porażki w lidze i Puchar Polski Stokowiec dostał od Probierza butelkę whisky i Poloneza Caro, a na parkingu pod stadionem Mandziara dymał podczas meczu pannę, przywiezioną przez Filipiaka z Krakowa.
25 lipca 2020, 17:07 / sobota
Idę dziś do galerii i widzę, że prawie w każdym sklepie na witrynie SALE. Pytam z ciekawości, ile kosztuje wynajem owej sali, ale patrzą na mnie jak na wariata.
Fajna oprawa wczoraj, tylko czy to był mecz w Anglii, w skolonizowanej i zwasalizowanej, kulturowo podbitej Szkocji czy Irlandii, a może jeszcze w Polsce, finał ważnych rozgrywek. Szanujmy nasz język, nie uprawiajmy murzynostwa na stadionach.
A proopos meczu, Stokowiec nie wyciągnął wniosków z serii porażek z Cracovią, nie licząc I połowy. 2 połowa to było jakieś nieporozumie, drużyna z szatni wyszła pasywnie nastawiona, sparaliżowana, wystraszona. Cała gra w 2 pół to było jak czekanie na egzekucję. Zmiany też kontrowersyjne. Szalony Egon bezproduktywny, Zwolak fatalny, nic nie grał, nie stwarzał zagrożenia pod bramką rywali. Generalnie słabo faktycznie zagrane spotkanie. I jeszcze ta symulowana przez Conrado wywrotka w znakomitej sytuacji. Po co? Czy on nie wie o VAR, że taki numer nie przejdzie, nie w dzisiejszych czasach.
25 lipca 2020, 20:05 / sobota
nie wiem jak Wy to odbieracie, ale moim zdaniem, w sytuacji kiedy Conrado dostał żółtą to za jego kopanie pasiak powinien zobaczyć czerwień
25 lipca 2020, 20:07 / sobota
Katsorp, nie bierz tego więcej... doskonały żart na początku wątku (z SALE, jakbyś nie skumał) i potem ta Twoja murzyńska gadka...
Boję się o to co się z Tobą dzieje, Twoje wypowiedzi coraz bardziej niepokoją...
25 lipca 2020, 21:08 / sobota
POrombis z tolerado i wszystko jasne. Dla was wszystko co zagraniczne lepsze. To was dowartościowuje, gdy kupujecie nie na wyprzedaży, ale na SALE. Typowy lemig umysłowy. Ale Polacy nie gęsi i swój język mają. Nie potrzeba nam tu w Polsce obcojęzycznych haseł czy napisów w miejscach, gdzie jest to całkowicie zbędne i traci mentalnym zmurzynieniem.
25 lipca 2020, 21:18 / sobota
Dostać dwa gole na 5 minut przed końcem boli jak drzazga we fiucie.

Wszystko posypało się wraz z kontuzją Pietrzaka, jak na dłoni widać było brak sensownych zmienników. Strach pomyśleć co się stanie z drużyną jeśli Nalepa złapie kontuzję na początku sezonu.
25 lipca 2020, 21:29 / sobota
Strach pomyśleć co będzie jeżeli trzeba będzie kolejny sezon taka padake oglądać na boisku :) Stokowiec ogarnij się !!
25 lipca 2020, 21:44 / sobota
1966 piękny ten poranny wpis. Też chciałem coś napisać ale w Twoim poście jest zawarte wszystko czym sam chciałem się podzielić :)

Dziękuję piłkarzom za włożone serducha.
25 lipca 2020, 22:47 / sobota
Nie oddaliśmy pucharu bez walki. Jednak ta porażka boli mnie szczególnie. Chyba tylko ze szpArką bolałaby mnie bardziej. Przyjechali jak po swoje. Zero respektu, mieli nas za nic. Zobaczenie gęby Probierza po bramce Lipskiego było dla mnie bezcenne. Jak go nosiło, jak pobudzał do walki swój zespół a tu 86 minuta i tak się uspokoił. Żadna waleriana nie uczyniłaby tego tak skutecznie. Jaka wielka szkoda, że trwało to tylko 1,5 minuty.
Nie wiem, czy Stoki przestawił w przerwie zespół na styl defensywny, ale na pewno zaszkodziło to nam . Trudno to skrytykować, tym bardziej, że nie jest to wiadomość pewna chociaż trener nie raz mówił, że nie da się grać na maxa cały mecz, więc tak to może wykalkulował. Probierz gonił swoich ostro a do tego zostali oni jeszcze przed meczem ustawieni na pajacowanie. To dla mnie ch… i podła taktyka. Brzydzę się takim obślizgłym ścierwem.
Gościu, którego przyblokował Maloca wydał się jak poddany stalinowskim torturom . Nie wiedział nawet za co się złapać. Popatrzcie, ile kartek przydzielił nam ten żółtoczarny klaun. No i Kaka. Pięknie parł do przodu, siał zamieszanie w szeregach rywali, piękna asysta no i ta akcja w polu karnym. Według mnie był faulowany, tak czy inaczej sędzia powinien podyktować karniaka. Wypaczył wynik finału, ale … Niedawno temu zwróciłem uwagę Conrado, że po podyktowaniu karnego nie powinien natychmiast wstawać i celebrować radości z werdyktu. Sędziowie oglądają skróty i dyskutują na temat swoich kluczowych decyzji i w przyszłości mogą dostać na niego alergii. Chyba wykrakałem.
Żarko w defensywie rzeczywiście jest kiepski. Gubi się jak obok jest kilku rywali. Natomiast 1 na 1 na skrzydle, to on zna podstawowe kanony gry: do piłki grzał pasiasty i Udo. Wiedziałem, że będzie stempel. Co ciekawe rywal też nie cofnął nogi, było bums a Probierz rzucał się jak nawiedzony do bocznego. Innym razem, też w 2 połowie, pasiak miał niestety bliżej do piłki ale ja byłem spokojny: piłka przeszła, gościu już nie.Ale fakt dołożył do goli Sraczki. No i Alomerovic. Przyspawany do linii, do tego kiepskie zachowanie przy lobie w słupek a i tej bramce z bliska. Nie rozumiem, dlaczego Stokowiec na tej pozycji trzyma się sztywno rozdziału liga-puchar. Powinno być miejsce na szaleństwo jak np. cieszynka po golu Lipskiego ( głupie ale spontaniczne , rozumiem) ale po co ograniczać sobie pole manewru. To nie zabawa a gra o stawkę i 3 bańki.
25 lipca 2020, 23:14 / sobota
@Lille-1 podzielam Twoja opinię. Mówimy ze mamy dwóch równorzędnych bramkarzy ale Zlatan to jednak nie ta półka co Kuciak. Elektrycznie i słabo na przedpolu.
Tylko co do karnego na Conrado mam wątpliwości i moim zdaniem za szybko się położył. Generalnie emocje opadły ale wkurw pozostaje. Jak się gra w 10 i wychodzi na prowadzenie w 86 minucie w finale PP a za chwilę we frajerski sposób tracisz gola to...
26 lipca 2020, 14:03 / niedziela
Lille-1
Bo Zlatan zasłużył na grę, wprowadzając Lechię do finału w poznaniu..?
Też mam wrażenie, że mógł i powinien wyjść do tej piły przy bramce na 2:2 i generalnie na przedpolu jest lekka elektryka, ale też nie przesadzajmy, bronił w tym meczu co najmniej dobrze i nie było żadnego babola. Brakuje rytmu meczowego..
Weź też pod uwagę, że Dusan był ostatnio nieco rozkojarzony..
Stokowiec tak im podzielił granie bo widzi ich codziennie, ma też dobrego trenera bramkarzy, po prostu trzeba to akceptować i uszanować.
Conrado NIE MA PRAWEJ NOGI do grania; gdyby ją miał nie byłoby tematu wywracania się i potencjalnego karnego. Odbił się od obrońcy, czysto, koniec tematu. Gdyby miał prawą taką jak lewa to raczej nie trafiłby do tej ligi..
26 lipca 2020, 14:08 / niedziela
Popatrzcie ile Alomerovic rozegrał meczów a ile Dusan. .. bramkarz musi być w rytmie meczowym, żeby nabrać pewności. Dlatego na tej pozycji są tak małe rotacje. Dziś przełamałem się i obejrzałem skrót meczu... Przy bramce na 2-2 nikt z naszych nie wyskoczył nawet. Tak samo na 3-2 dwóch wolnych zawodników w polu karnym. Można po Malocy cisnąc, że w słabszej formie niż przed Niemcami ale gdyby kto inny dostał czerwo to mając dwóch środkowych obrońców nie stracilibyśmy tych bramek. Jeżeli chodzi o sam mecz to pod koniec I połowy sraxa modlila się o przerwę. .. w szatni Stokowiec naopowiadal zawodnikom swoich taktycznych farmazonów i dyrdymalow - jak wyglądała II połowa wszyscy widzieliśmy. Ja mam wrazenie, że zawodnicy potrafiący grać w piłkę jak np. Saief albo Udo czy Marco P. takiego Stokowca to nie słuchają specjalnie.
12 sierpnia 2020, 19:39 / środa
Coś we mnie pękło przez tę nieoczekiwaną śmierć R.Z. Bez ogródek jak on i pewnie skończy się jak dla Niego. Jebie mnie to szczerze. 700 biletów , pierwsze pytanie o bilet ? bez szans. Wyjazdów całkiem sporo w 2019 ,chyba 6, ogólnie kilkadziesiąt, ale dupa bo jedzie banda. Nie jestem mistrzem walk, ale też nie żadnym karłem i na pewno nie tchórzem, zdziwiony (,że nawet z Olsztynem , Wrocławiem i Częstochową się nie załapię).
Jednak bilet mam co prawda nie na sektor h ,ale jednak bardzo doceniam tym bardziej ,że w grupie ze mną 6osób który były od początku LP a dziś są po prosto kibicami naszej Lechijki. W dupie z tym. Zrobiliśmy drugi sektor w max 30-40 os ,który odpowiadał naszym huliganom(razem wspieraliśmy Lechie na dwa sektory). Po meczu sobie staliśmy przy wyjściu z naszego sektora h, sporo znamienitych postaci, ale...to może ze sto osób plus dwieście zgody (tu nie wiem kto jakie zasługi) i wielki niesmak, największy od 1992 roku gdy byłem pierwszy raz na meczu Lechii. Taki Zieliński by nigdy na takie coś nie pozwolił, dlatego osobiście wolę tkwić w bajkach "Andersena". Zaznaczam, że mnie obchodzi Lechia ,a nie polityka także kibicowska, nie mam nic do P.(lubię go-Cię) ani do nikogo od nas, ale..jest duże ALE, może nie jestem kumaty i nie wiem, ale po prostu jest ale...Niesmak taki, taki jak z potraktowaniem Romana. Niestety świętej pamięci. Zero napinki, zwykły smutek.
1 2 3
 
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.464