LECHIA GDAŃSK - Legia Warszawa, niedziela 3.10.2021

Nie wytrzymałem.

Po prostu trzeba ich rozjebać.

Do zobaczenia na stadionie.

Podskoczyła nam gula po zwycięstwach z Jagą. Ja to rozumiem. Też się cieszę, bo wiem, że takie chwile nie muszą trwać wiecznie. Jednak na wyciąganie zbyt daleko idących wniosków i pompowanie balonika przed meczem z Legła, jest moim zdaniem zbyt wcześnie. Popatrzmy wstecz: wygraliśmy z bardzo osłabionym Piastem, któremu na dodatek wszystkiego nie idzie ( i dobrze) . Wygraliśmy z Jagą, która do meczu z nami przystąpiła z ręcznikiem w bramce ( i dobrze im tak za to) . Wygraliśmy z drużyną Górnika, który chociaż i tak nienajsilniejszy, dodatkowo osłabiony został przez starego wyżeracza ( i dobrze). Dostajemy teraz pod nóż cieniasa z ogona tabeli, osłabionego kontuzją swej ikony króla Artura oraz najlepszego piłkarza Luquinhasa, do tego po ciężkim meczu w LE i to z twardą drużyną. Wygrać trzeba to koniecznie, skopać słabeusza ( silny się nie da) a dopiero wtedy przyjdzie czas na weryfikację drużyny w kolejnym meczu wyjazdowym. Czy trener wpoił już zawodnikom, że jak jest się na wierzchu, to nie trzeba podawać przeciwnikom tlenu , tylko trzepać skórę, ile się da.
Tak to wygląda z perspektywy optymisty. Niestety Legła może mieć w tej kwestii inne zdanie. Mają nóż na gardle i dobrych zawodników. Tylko nie pękać a może da się ich odprawić z kwitkiem, czego życzę piłkarzom, trenerowi i nam wiernym kibicom.

Mecz zaczniemy pewno od minuty ciszy a potem pełna petarda aby usłyszeli nas wszyscy w sektorze Niebo!

Ten mecz musimy wygrać!

Legia osłabiona, fakt, ale my też bez świetnego ostatnio Ceesay'a. Powinniśmy wykorzystać atut naszego stadionu i sprawić aby tysiące wynalazków, które przyszły "na Legię" następnym razem nie wybierały sobie przeciwnika... Po naszej wygranej nikt nie będzie pamiętał, że Legia grała po meczu z Leicester. To z resztą normalne na zachodzie i nie powinna mieć forów w eklapie.

legła... legła Warszawa!!!

brak murzyna to akurat wzmocnienie bo dzieki temu jest szansa wyjsc z Flavio i Zwolakiem od 1 minuty.

Legła ma już serię 3 porażek w lidze, fajnie by było "pomóc im" śrubować ten wynik. W bramce mają młodziaka ( ponoć talent i jest w kadrze U-21 u Stolarczyka). Mam nadzieję, że Flavio i Zwolak pokażą mu swoje doświadczenie. Stałe fragmenty gry, Raków to wykorzystał i pokazał ( szczególnie początek 2 połowy), że można ich pocisnąć. Bez strachu, ale z rozwagą.
Tylko Lechia!

Piłkarzy mają jak na nasza ligę naprawdę dobrych ale mają ręcznik w bramce. Napierdalać w ten prostokąt ile się da i powinno być dobrze. Jeśli fizycznie damy radę a widać ze jest dobrze pod tym względem to wygrana będzie nasza.

Moderator maczał palce w temacie...

Proszony do tablicy!

Mod nie odpowie . Przecież wiadomo kim jest Legia, to po co to pisać w temacie meczowym.
Oprócz młodego bramkarza , ręcznika słabą formę mają też Jędrzejczyk i Mladen.
Wytrzymać pierwsze 15,20 minut meczu i na nich. Na pełnej kurwie !
Do boju Lechia Gdańsk !!!

Ja się tylko obawiam, żeby pedały z gwizdkami, chorągiewkami czy Varze nie grały w ich drużynie. Powinniśmy sobie poradzić o ile jakią albański czy inny nam nie przeszkodzi

Jest i on
Kiedyś wykrakałem że jak im tych innych kurew zabraknie , dadzą Marciniaka
Damy radę!!!

Oczekujmy niezrozumiałych decyzji Marciniaka.Oni po prostu nie mogą przegrać kolejnego meczu w lidze.
Nalepa czerwień w pierwszej połowie.
Nie wolno twardo bo Neapol za chwile i trza chronić export.
Takie są wytyczne.

Będzie "Marciniak Show" chyba, że MG7 zacznie szybciej i przyćmi wyczyny łysego pana z gwizdkiem, to jedyny sposób na 3 pkt, uderzyc z wysokiego C i zniechęcić przeciwników w tym sędziego do popisów niekoniecznie piłkarskich.
TYLKO LECHIA!

Z wywiadu dla interii odnośnik :

"...Analizowaliśmy Lechię, przygotowując się do meczu z Leicester. Zajmował się nią Przemek Małecki. Lechia to drużyna, która chce grać w piłkę. Łukasz Zwoliński, mój dawny znajomy, jest w świetnej formie, myślę że nawet lepszej niż Flavio Paixao..."

Mam nadzieję że Flavio strzeli zwycięskiego gola i pokaże Czesiowi, że nawet będąc w słabszej formie i tak jest lepszy od Zwolka.

Czesiu 711 w formie ...lubi blask i kamery...daj Bożę zmazać mu ten uśmiech z buzi w niedziele...

Bywało już i tak, że Nasza Lechia musiała zdobyć trzy bramki, by jej jedną uznał ten z gwizdkiem w pysku. Myślę, że VARciniak z VARszawy wie co myślimy o jego koledze po fachu (też z Warszawy) rzekomo z bydgoskich Wyżyn. Niech więc pracuje rzetelnie. Ave Lechia.

Nie ma co robić alibi Marciniakiem. tak na dzień dobry. Atmosfera wiszącego w powietrzu spisku nie pomoże w grze, chyba że ktoś ma niedobre przeczucie i już teraz szuka sobie kozła. Nasi mają grać z polotem i z rozmachem, z niezachwianą wiarą w zwycięstwo przez 90 min+ jaki niebyłby wynik aktualnie na tablicy, mają zagrać skutecznie, z determinacją, dużo ruchu, szarpanie, pressing na zmęczonym rywalu, akcje skrzydłami. A z tyłu zagrać z wyrachowaniem, na zimno, z odwagą, ale i roztropnie, bez nadmiernego Maloczowania czy Nalepowania, bo im się przytrafiają niestety od czasu do czasu zaćmienia umysłu, przypały trudne do objęcia umem, głównie przy interwencjach w sytuacjach, gdzie piłkę trzeba jak najszybciej wykopać jak najdalej, a nie kombinować jak koń pod górę, czy jakoś hafciarka po karafce mocnego likieru. Mieli tydzień przerwy, dużo czasu i na przygotowanie, i na ustalenie taktyki, i na regenerację sił czy doleczenie urazów, a legła tylko 3 dni. Tak więc muszą bezwzględnie wygrać ten mecz, i nic ewentualnej porażki nie usprawiedliwi, żaden var czy Marciniak nie popsuja tego, chyba że oni sami, bo tylko ewentualnie słaba i bojaźliwa gra, czy to granie na alibi do tyłu lub w poprzech, czy oddawanie pola przy swoim dobrym wyniku i kurczowe bronienie na 30 metrze przez kilkadziesiąt minut(miast dobić rannego zwierza kolejnym ciosem), albo granie bez walki, bez woli zwycięstwa przy wyniku niekorzystnym, gdy czasu sporo, a wszystko da się naprawić. Ale już teraz szukanie usprawiedliwienia z góry, że niby jakiś tam demoniczny Marciniak wespół z varem oszuka, wypaczy, pokrzywdzi, przekręci, ograbi, oszwabi, ocygani itd robi się po mału niesmaczne. Nie daję wiary takim teoriom. Co więcej, napiszę może nieortodoksyjnie, ale prawda jest taka, że nie przez Stefańskiego przegrali tamten pamiętny, historyczny mecz (obligatoryjnie konieczny do wygrania) , nie przez brak czerwonej kartki w I połowie dla ległej, ale tylko i wyłącznie na własne życzenie, bo po prostu drugą połowę zagrali wręcz skandalicznie, kompromotujaco słabo w każdym elemencie i w aspekcie, zwłaszcza słabo w głowach , bo przy takim mentalnym nastawieniu legła grając nawet w 10 pewnie i tak byłaby w stanie odrobić straty i strzelić zwycięskiego gola. Kto był, to widział, ten wie, jak to słabo wyglądało. Dziś wszystko mają we własnych nogach, sercach i przede wszystkim w umysłach. Jak zagrają cały mecz na miarę swoich niemałych możliwości, charakternie, z zaangażowaniem, z przekonaniem i żelazną wolą, to wygrają, to nikt im nie stanie na drodze, nie odbierze niecnie punktów. Tylko niech nie kuszą losu: nonszalancją we własnym polu karnym, zabawami przy wypowadzaniu piłki , głupimi stratami, zagrywkami na poziomie amatorskim jak niecelne czy za silne podania do kolegi stojącego 5m dalej, albo brakiem zachowania zimnej krwi w dogodnych sytuacjach, głupimi kartkowymi faulami w środku pola bez taktycznej konieczności takowych. Jak wygrają ten mecz w głowach, to i na murawie, i nikt im nie pokrzyżuje szyków, nie ogra niesportowo. W to wierzę i tego oczekuje.

Powinieneś to wygłosić przed meczem w szatni.

W składzie Kuciak i trzech napastników, nieźle. Trener Kaczmarek widzę, że będzie grać o pełną pulę, będzie fajny mecz. Obstawiam zwycięstwo Lechii 2-1.
A my swoje!!!!

Dziękuję! Bardzo.

W takim stylu Lechijka pokonałby Bayern … zajebisty mecz i zajebiscie ze nowy trener jest

To byl nokaut i nawet wydumany karny Marciniaka nie zmąci tego obrazu. Nie pamiętam aby ktokolwiek w ciągu ostatnich kilku lat tak zdominował Legię w lidze.
Ta gra naprawdę napawa optymizmem. Wątek o odejściu trenera na forum wygląda dość dziwnie.

Kurwa to było prawie jak Brondby!!
Pan Trener Kaczmarek szacunek i oby tak dalej!!
Pan Piłkarz Gajos to było zajebiste!!

Wow! To była miazga, na murawie, na trybunach, brawo Piłkarze, brawo Trener.

Fantastyczna gra, Żukowski kręcił legionistami jak chciał, Gajos profesor (chociaż jak oni ustawili ten mur przy rzucie wolnym to totalna zagadka...) 7egia nie istniała.
Bardzo fajne nowe koszulki!

No tak to już w życiu jest, że co dotknę to zamieniam w złoto...

Czechu lecisz z kolejnym wątkiem meczowym, najlepiej zerknij na terminarz i pozakładaj już do końca roku ;)

Coś fantastycznego bracia!!!

Przed meczem mówiłem, że zaczynam liczyć od dwóch.
Brawo panowie! Z takimi kondomami trzeba jechać, szkoda, że się nie skończyło 4 albo 5.

Legia legła - pod naszym naporem! Pełen szacuneczek dla Trenera. Owszem to piłkarze pokonali Legię ale przyswojenie im tego, że po strzeleniu pierwszej bramki można, i najlepiej trzeba, strzelić drugą, a po drugiej… itd. to już zasługa Kaczmarka. Ze Stokim tego meczu raczej byśmy nie wygrali. Nie wiem, czy piłkarze przeczytali manifest castorpa, ale na pewno zgodnie z jego przesłaniem wzięli sprawy w swoje ręce. Co do meczu to podobało mi się przejście od przejęcia piłki do kontrataku: od razu przeszywające podanie do przodu. No i że mimo prowadzenia niemal każda akcja do przodu niosła zarzewie gola a nie taka gra, aby tylko dalej od swojej bramki. Ten taki „blondynek” (z 10 minut przed końcem) zagrał bardzo egoistycznie, czym darował rywalom niemal pewnego gola. Szkoda tej sytuacji. Co do karnego. Marciniak nie byłby sobą, gdyby czegoś nie podyktował. Dobrze, że nie wypaczyło to wyniku. Był to już tylko akt miłosierdzia dla pieszczochy. Nasi prorocy też nie zawiedli. „Będzie ‘Marciniak Show’ chyba, że MG7 zacznie szybciej”, „daj Boże zmazać mu ( Czesiowi) ten uśmiech z buzi w niedzielę”, „Obstawiam zwycięstwo Lechii…”. Pięknie. A póki co - chwilo trwaj !

@castorp, Ty byłeś w tej szatni przed meczem jednak?

Jednak Marciniak nie zrobił show, ale to własnie dlatego, ze Lechia zagrala tak jak mówilem, rzuciła sie do gardła Legii i totalnie zdominowała wydarzenia na boisku.
Naprawde dobrze sie to oglądało i tak jeszcze przy 0:0 pomyślałem sobie, jeśli ten mecz tak bedzie sie toczył, to nawet jak przegramy po przypadkowej bramce to nie bedę narzekać, bo taką Lechię chcę oglądać. I co ciekawe można to zrobić z Gajosem w roli głównej! Brawo kolejny raz dla tego Pana!
Dziś podobał mi sie też Conrado (mimo ze często ostatnio mnie irtytował), Zwoliński też biegał wszędzie. Reszta że zespołu zagrała jak ZESPÓŁ i zrobiło się 3:0, a Legia rzuciła ręcznik. Szkoda ze karny popsuł trochę obraz wyniku i totalnej dominacji naszej drużyny.

TYLKO LECHIA!

Za dzisiejszy mecz , nie bedę wystawiał inwiidualnych laurek
Takie się należą zapewne
Ja naprawdę nie wiem jak się to dalej potoczy
Jednak muszę być uczciwy Jeśli potrafię być bardzo surowy , to dziś powiem jedno
Panowie Piłkarze Cały sztab
Za moje łzy na stadionie po 3-0 . Ja ode mnie dla Was drużyno , bo dzis taką widziałem....Dziękuje Na moje stare lata Mecz do zapamiętania
Maćku Gajosie Jechałem po Tobie tutaj nie raz Przyznaję
Trzymaj to co teraz robisz Ja potrafię odszczekać

Lille-1
Bez przesady. Karny na Pekharcie ewidentny. Nalepa nawet nie dyskutował. Ogólnie nie ma się do czego przyczepić jeśli chodzi o Marciniaka. Jeśli już mieć do kogoś pretensje to do VAR-u za niepodyktowanie karnego za rekę Wieteski w pierwszej połowie. Marciniak, ani żaden z jego asystentów na boisku nie mieli prawa tego widzieć ludzkim okiem. Ale właśnie po to jest VAR i oko kamer(y), żeby takie sytuacje prostować zgodnie z duchem sportu.

Najlepszy mecz Lechii w ostatnich latach no może jeszcze ten pucharowy z Broendby.
To była totalna demolka przeciwnika. 1 minuta meczu i od razu pressing pod ich polem karnym.
70 minuta a my dalej w 6 zawodników na 20 metrze Legii.Generalnie wszystko już zostało opisane ale osobne słowa do Gajosa: Maćku szczerze w Ciebie już zwątpiłem ale ostatnimi meczami pokazujesz, ze jednak jesteś kawal grajka! Ta bramka to było cudeńko. Proszę trzymaj tak dalej i nie popuszczaj...
ps.Mimo kosy szacunek za trans przyjezdnych.

Mea culpa - nie wierzyłem w nowego trenera.
Ostatnie mecze dowiodły, że Kaczmarek ma jednak rzemiosło.
Dzisiejszy mecz dowiódł, że ma też jaja, bo strzelając Mistrzowi Polski gola nie cofnął zespołu, a szedł za ciosem.
To była Lechia jakiej nie widziałem od dawna.
Z każdym kolejnym meczem utwierdzam się w przekonaniu, że Stokowiec siedział tu zdecydowanie za długo.
Brawo trener, brawo drużyna.

I to było właśnie to! Napadywanie na nich i presja; wiedzieliśmy, że da się ległą zdominować i w pierwszej połowie wyszło to wyśmienicie. A przecież jeszcze były szanse na kolejne gole... już oczami wyobraźni widziałem 4 do zera.
Tak trzymać! Bravo! Lechia Pany!

Mialem caly wpis i k.. zle przycisalem .świętuje

Taką Lechię wszyscy chcemy ogladać.
MG7 zacząl w końcu grać, jak kiedyś w Jadze. Stoki za dlugo tu siedział, a najgorsze jest to, że potwierdza się teza, że jako czlowiek to jest kawal ch...

22 strzały na bramkę w tym 9 celnych. Za poprzedniego szkoleniowca tyle bywało po zsumowaniu 3 meczów...
Czyli jednak da się grać ofensywnie, ładnie dla oka i skutecznie. Jeszcze tydzień temu "eksperci" w C+ po zwycięstwie w Łęcznej mówili, że to głównie dlatego, iż gospodarze grali w 10.
Dzisiaj mimo, że pieszczocha grała w komplecie była tylko tłem dla Lechii.
Brawo trener, brawo drużyna.

PS. Wszyscy jechaliśmy po Gajosie i teraz sypiemy głowy popiołem. Maciek to jednak Pan piłkarz.

Tak.Jechałem po Gajosie sporo.
Dziś mogę odszczekać.
Teraz daje dużo drużynie i chwała mu za to.
Pieszczocha dostała w pysk i serce się raduje.
Nawet przy stanie 3:0 grali tak,jakby było 0:0.
Nie napalam się zbytnio,jeśli chodzi o walkę p coś,ale chociaż lepiej będzie się oglądać naszą Lechię.
Marciniakowa kurwa specjalnie nie ukarała ćpuna,bo musiałby pauzować z amiką.
Chuj im wszystkim na klatę!

Mozna by napisac elaborat odnosnie obecnej gry Lechii za Trenera Kaczmarka. Panowie nie boje sie tego napisac juz dzisiaj, to jest nowa Lechia- to jest zupelnie inny zespol, jakby wstali z kolan. Ta zmiana trenera powinna miec miejsce juz dawno. Pilkarsko, mentalnie, wszystko nagle ruszylo. Oby tak dalej! Wyglada to bardzo obiecujaco w tym momencie.

Nie możemy powiedzieć na pewno co działo się z MG7, gdy trenował go Stokowiec. Może na treningach też wyglądał jak teraz, ale potem były "różne założenia taktyczne", które wymagały by nie robił przewagi, natomiast by nie powodował strat. Nie wiem jak to było, ale też muszę głowę popiołem posypać, bo to co on ostatnio gra, to jest szok! A bramka z wolnego jeszcze ładniejsza niż Durmusa ostatnio. Brawo Maciek, byle tak dalej.

Cała drużyna gra aktualnie wyśmienicie taktycznie i choć zdarzają się błędy indywidualne, to ta taktyka właśnie nieco te błędy pozwala zminimalizować, a całość wygląda bardzo dobrze.

Jeśli to jest ten styl, jaki mamy prezentować to ja jestem na tak. Nawet jeśli czasem coś się nie uda, jakiś mecz nie wyjdzie, to ta taktyka "na tak" jest niezwykle miła dla oka i toporną ekstraklape powinna zaorać raz, dwa!

TLG!!!

Jestem pod mega wrażeniem. Tylko raz na nowym stadionie widziałem tak grającą Lechię. Brondby.
Panie Trenerze, Panowie Piłkarze wyrazy uznania. Z taką grą będziemy mistrzem Polski. Legia nawet nie pierdnęła to był nawiązując do oprawy gwałt.

Pamiętam jak co niektórzy na forum dawali 3 miesiące nowemu trenerowi. Co prawda mija dopiero miesiąc, ale widać w tym człowieku pasje i nowe pomysły. Ku chwale Wielkiej Lechii

No, no... Na ten moment to powinniśmy się raczej obawiać żeby nikt nam go za te 3 miechy nie podebrał..!

Mam nadzieję, że gość będzie chciał zbudować swoją markę na mistrzowskim tytule naszej Lechii. Potem może odejść.

Trochę lodu na rozgrzane głowy. Fajnie że zaczęliśmy grać i wygrywać ale to jest polska liga.
Wszyscy nas chwalą i pokazują nową jakość ale ja podobnie jak Czarny nie nastawiam się na jakieś wielkie sukcesy. Bedę się cieszył jak ugramy coś fajnego na koniec sezonu a teraz się po prostu cieszę każdym dobrym kolejnym meczem.W zeszłym sezonie Górnik wygrał w kapitalnym stylu cztery pierwsze mecze - miedzy innymi z nami 3:0 i z Legia 3:1 u nich.Byli liderem i wielu widziało ich jako faworyta ligi. Skończyli w drugiej połówce tabeli a Brosza już nie ma w Zabrzu.
Jeśli na koniec rundy będziemy w czołówce a klub zapewni Kaczmarkowi realne wzmocnienia to kto wie? Na razie czekamy na dalsze mecze, terminarz jest dość łaskawy - kolejno Termalika, Górnik, Warta, Zagłębie i Stal. Teoretycznie wszyscy do spokojnego ogrania i zgarnięcia pełnej puli. Z drugiej strony wiem, ze jeszcze nie raz przegramy ale ważniejsze jak będziemy grali.

@galizero a ja sobie nie przypominałem abyś tu się cieszył że zatrudniamy polskiego Tuchela albo Kloppa. Bardzo cieszę się z dobrego startu Trenera Kaczmarka, ale póki co to bazuje on na zespole Stokowca i przygotowanym przez Stokowca do sezonu. Oceniać będziemy go pod koniec maja. Baloników to ja tu przeżyłem już wiele.