Gdańsk: czwartek, 12 września 2024

Lechia Gdańsk-Motor Lublin piątek 26 lipca godz. 20:30

strona 1/1

22 lipca 2024, 23:47 / poniedziałek
Bardzo ważny mecz. Trzy punkty dają nam pierwszą piątkę. Trafiłem wynik we Wrocławiu, teraz obstawiam 2:1.Zamiast Sezona Vjunnyk.
Do Boju do boju Lechia Gdańsk!!!
23 lipca 2024, 08:36 / wtorek
Arcy ważny mecz z psychologicznego punktu widzenia! Przekonującą wygrana może być dosłownie motorem napędowym na nastepne mecze i oswojenie się z najlepszą ligą świata.
23 lipca 2024, 10:50 / wtorek
W poprzednim sezonie przegraliśmy ze Spartakusem Szarowola (prawidłowa nazwa motorynki) dwa razy. I myślę, że oni awansowali po to, żeby Lechia mogła zmazać tą plamę z zeszłego sezonu. 3:0 dla nas. TLG.
23 lipca 2024, 15:33 / wtorek
Ta ilość sprzedanych biletów na ten mecz to jakaś totalna porażka. Gdzie są ci co byli na meczu derbowym ? Nie piszę o nich nawet jako kibice :( . Po prostu dramat.
Ci co będą na meczu to róbmy swoje.
Do boju Lechia Gdańsk !!
24 lipca 2024, 10:22 / środa
Cześć osób wyjechała na urlopy. Przyjedzie trochę turystów. 10 tys powinno pyknąć. Dobra godzina,ale szkoda że nie sobota. Muszą to spotkanie bezwzględnie wygrać i spokojnie czekać na powroty kontuzjowanych, Chłania i może jakieś jeszcze transfery. Z Bobckiem, Chłaniem i Fernandezem powinno być dobrze.
26 lipca 2024, 08:53 / piątek
To dzisiaj 2:0
26 lipca 2024, 09:54 / piątek
To bylo do przewidzenia ze bedzie tylu kibicow. Obstawialem max polowe tego co byloby na meczu ze sledziami. Dlatego sie dziwilem ze tu taka radosc ze klub straci z pol miliona ze sprzedanych biletow.
26 lipca 2024, 15:32 / piątek
Coś się stało z apką, że nie można kupić biletu? A propos frekwencji oczywiście ;)
pozdro
26 lipca 2024, 15:44 / piątek
Skromne 2-1
26 lipca 2024, 16:39 / piątek
jak ma być większa frekwencja jak pół stadionu zamknięte - zamiast od razu otworzyć górę to teraz rodzinka nie może iść razem na mecz bo same pojedyncze miejsca no chyba ze za bramką - ciekawe na ile osób zgłoszono tą imprezę
26 lipca 2024, 17:04 / piątek
To akurat tajemnica klubowego marketingu... a nie, sorry wróć...
Kiedyś to jakieś plakaty meczowe były, jakieś biało-zielone flagi ... nie widziałem nic na mieście, co by zapowiadało mecz Lechii, wszystko hula tylko w necie.
26 lipca 2024, 18:08 / piątek
Ale przecież wiadomo, że tak jest już od dawna. Dodatkowe otwarte sektory to dodatkowe koszty obsługi meczu. Jest w dużo wolnych miejsc(ponad 1000) na Zielonej to po co mają otwierać inne?
Co do marketingu to wygląda to o wiele lepiej niż za poprzedników. Łącznie ze stroną internetową.Bilety można było kupować z bardzo dużym wyprzedzeniem więc...?
Na boisku 2:1 dla nas.
26 lipca 2024, 18:12 / piątek
Ale chyba wszyscy przyznacie ze przy frekwencji rzędu 14tys, 1 kolejka SKM na stadion i ze stadionu to skandal?
26 lipca 2024, 18:59 / piątek
Co by klub nie zrobił to zawsze się znajdą ludzie którzy będą narzekać. Każda wymówka jest dobra żeby nie pójść na mecz.

Jedna skmka przy frekwencji ~15k to jakiś żart.
26 lipca 2024, 21:21 / piątek
Ten Wyunnyk czy jakoś tak..
Dywersant a nie nasz napadzior
26 lipca 2024, 22:24 / piątek
Bez wzmocnień ! Wzmocnień podkreślam ! A nie młodych w ekstraklasie się nie utrzymamy. Miłego
26 lipca 2024, 22:29 / piątek
Witam wszystkich
No cóż... tak na gorąco po meczu... Nie można naszym piłkarzom odmówić serca i walki w tym meczu ale... jeszcze za wysokie progi do ekstraklasy... Tutaj potrzeba dużo pracy... Myślę, że w rundzie wiosennej nasi piłkarze odbiją się i będzie tylko lepiej. Potrzeba czasu.
Po tym meczu ma nasz trener dużo materiału do analizy... reszta w głowach i w nogach piłkarzy.
Tylko LECHIA!!!
26 lipca 2024, 22:29 / piątek
Kurwa przegrać z Motorem. Po dzisiejszym meczu widać że coś spierdolono w przygotowaniach do sezonu, Mena cień piłkarza, Sezenienko to się nadaje co najwyżej do rezerw o reszcie nie wspominając. Taktyka również z dupy, zero kreatywności i strzałów. Tutaj wzmocnienia na gwałt potrzebne bo eklapa pokazuje jaka jest różnica pomiędzy nią a 1 ligą,
26 lipca 2024, 22:30 / piątek
Uj dzisiaj graliśmy... Przykro było patrzeć... Kapić bezbłędnie, chyba żadnej straconej piłki. Reszta nie miała dziś do Niego podjazdu. Może jednak wiek robi różnicę. W ofensywie nie graliśmy nic, a przy obu straconych bramkach obrona jak na spacerku. Na stojąco niczego nie ugramy. Może być ciężko.
26 lipca 2024, 22:31 / piątek
Długi i ciężki sezon przed nami. Gueho, Nojgi, Kałahur bez obrazy to nie są piłkarze na ekstraklapę. Mena, Chindris i Żelizko też brutalnie dziś zweryfikowani. Bez Olssona z tyłu wiadomo, że mega ciężko.
26 lipca 2024, 22:35 / piątek
Czy to klątwa Motoru ? Nie, to tylko beznadziejna gra naszego zespołu powodem dzisiejszej porażki, po której na kolenych meczach frekwencja bankowo będzie zwyżkowa...
Jeden celny strzał z dystansu to wszystko na co nas stać u siebie ? Tym bardziej, że nie graliśmy z jakimiś starymi ekstraklasowymi wyjadaczami. Wyglądało to dziś tragicznie. Podobnie jak ta murawa. Po pierwszej połowie wydawało się, że obrona może funkcjonowac bez Olssona aż tu nagle dwie akcje rozwiały wszelkie wątpliwości. 50 minut Viunnyka totalna pomyłka, nie mam pojęcia jak on łapał się na ławkę podczas meczy Champions League w Szachtarze. Dawno nie było takiego spotkania z naszej strony, że zupełnie nikogo nie można pochwalić. Chyba ostatni wpierdol w Katowicach albo mecz drugim składem w Legnicy były porównywalne.
Dużo pracy przed trenerem bo niestety ten mecz pokazał, że nie ma progresu, nawet nie stoimy w miejscu, po prostu piłkarsko zaczynami się cofać.
26 lipca 2024, 22:36 / piątek
Moim zdaniem to utrzymamy się na spokojnie. Ta drużyna ma potencjał. Widać , że mamy ciężkie nogi i trzeba chwilkę poczekać aż złapiemy trochę świerzosci. Prawda jest, że przystąpiliśmy do rozgrywek z jednym skrzydłowym i bez napastnika oraz ze słabą obroną. W klubie chyba trochę spanikowali z pieniędzmi i puścili niepotrzebnie Khlana na igrzyska. Podejrzewam, że już jakieś zainteresowanie było ze strony innych klubów i chyba chcą podbić cenę Ukraińca. Szymek też jakby nieco pogubiony , jeszcze 2/3 takie mecze i poleci. Conrado na szczęście wrócił do żywych, za niedługo powinien grać w podstawowym jako lewy obrońca.
Kalahur nic nie daje w ofensywie.W tym sezonie zagramy jeszcze nie jeden zajebisty mecz a w przyszłym będzie mistrz !
26 lipca 2024, 22:50 / piątek
Przypominam że Viunnyk był bez gry od listopada. Może jeszcze odpali. Może...
Ale największym błędem było trzymanie Sezonienki tyle czasu. Chłop nic dosłownie nie robił tylko głupio faulował, a Bobcek po wejściu w 5 minut zrobił więcej niż Sezonienko przez całą resztę gry. Kapić też zgubił piłkę ze 2-3 razy. Szkoda też że w ogóle nie próbował strzelać z dystansu tylko tak wierzył w zdolności kolegów których zabrakło dzisiaj. Neugebauer gra przeplatankę jak w poprzednim sezonie, raz dobrze raz źle, a że we Wrocławiu zagrał całkiem dobrze... Dziwi mnie też że Mena tak kiepskawo gra.
A może po prostu przystosowali się poziomem do murawy?
26 lipca 2024, 23:11 / piątek
Sezonienko to dramat na dwóch nogach. Całą pierwszą połowę straciliśmy przez niego i Viunnyka. Piłka odskakuje jak od muru, nie czytają dobrych, otwierających podać, zero dobrego zwodu. Maksym, wracaj, proszę!!! Bobcek za to klasa i gdy wszedł, to od razu było widać nowego ducha w drużynie. Jednak można się utrzymać chwilę przy piłce, podać, zastawić, a nawet pomóc kolegom w obronie. Czemu siedział na ławce - nie wiadomo. Sezonienko już dwa lata temu nie nadawał się na Ekstraklasę ani nadal się nie nadaje. Conrado tak samo - gra dokładnie jak grał kilka lat temu, jak zawsze jeździec bez głowy, sam pakuje się na trzech, zero rozegrania, dośrodkowania na pałę. To nie są zawodnicy na Ekstraklasę. Mieli może jeden dobry sezon i na tym koniec.

Jeśli po niezłej grze dostajemy u siebie 0:2 z drużyną, która nie gra kompletnie nic i jest boiskowo słabsza, to co będzie z drużynami takimi jak Legia, Lech, Pogoń czy Raków? Jak w ogóle można stracić takie gole jakie my straciliśmy? Przy pierwszej bramce wszyscy stoją i patrzą, zamiast grać co zawsze, leci podanie pod samą bramkę, dostajemy gola z metra zupełnie na stojąco - przy drugim - szmaciane podanie przechodzi przez całe pole karne, wszyscy nasi obrońcy je po prostu przepuszczają? Co to ma być? Przed 15-oma tysiącami ludzi?
Taktyka Lechii jest pewnie taka, żeby zawodnikami 1-ligowymi przegrać sezon jesienny, wylądować w połowie tabeli, bo przecież ta drużyna wygrała 1 ligę, i w przerwie zimowej się zobaczy. Według mnie nie zobaczy.
26 lipca 2024, 23:28 / piątek
Sposób budowy klubu i jego kadry to liczenie na cud. Tak, prawda zdarzył się rok temu, ale cuda mają to do siebie, że sie nie powtarzają.
26 lipca 2024, 23:36 / piątek
Chujnia z patatajnią... żeby to jeszcze była jakaś gry, żeby po drugiej stronie byli jacyś wirtuozi piłki.
A rok temu śmiano się z Diabate, jak widać można jeszcze bardziej cieniować.
26 lipca 2024, 23:37 / piątek
Może sie jeszcze człowiek po euro nie przestawił... i zapomniało się, że w polsce zawodowy pilkarz który nic innego nie robi odkąd umie chodzić niż gra w piłke za ciężkie pieniądze ma problemy z przyjęciem piłki, celnym prostym podaniem, podniesieniem głowy z pod własnych nóg. Cierpliwości. Przywykniemy i zacznie się nam podobać.
26 lipca 2024, 23:42 / piątek
Szkoda, że obecnie najsłabszymi punktami Naszej Lechii są Polacy w składzie.
26 lipca 2024, 23:45 / piątek
Zasłużona porażka niestety. Motor nie za wiele pokazał ale kilka razy dokładnie pograli czego my nie potrafiliśmy zupełnie. Przy obu bramkach irracjonalne zachowanie naszych obrońców a przy drugiej zwłaszcza Francuza. Ja widzę że fizycznie i motorycznie wyglądamy słabo i kładę to karb katorżniczych treningów w przygotowaniach. Nie będę jebał piłkarzy i maja u mnie kredyt zaufania. Wierzę ze z każdym meczem będzie lepiej. Co niektórzy widzę już pogrzebali Lechię po dwóch kolejkach...zobaczymy...może być ciężko bo teraz wyjazd do przebierańców w Poznaniu.
I tylko trochę mam pretensje do trenera, ze za późno te zmiany. Wiunnyk i Sezon byli do zmiany już w przerwie. Ale było minęło i trzeba grać tym co mamy.
26 lipca 2024, 23:45 / piątek
Mam nadzieję, że drużyna generalnie odpali za kilka kolejek po angielskiej szkole jazdy.
26 lipca 2024, 23:59 / piątek
Gueho, Sezonienko i niestety mój sąsiad Kałahur. Motor to za wysokie progi dla nich, a co z resztą drużyn? Za tydzień Lech, oby się nie skończyło na jak spotkanie gołej dupy z batem.
27 lipca 2024, 00:49 / sobota
Wszyscy piszą o Polakach że słabi że i że ale dla mnie najsłabszy dziś był Kapic ciągle był obok gry podania to na ogół w bok albo do tyłu.Jak ktoś obejrzy w tv tak 35 minuta jak Kapic pokazuję spokojnie wolniej i wolniej gramy bo nie mam sił.W pomocy to tylko Zelizko był i charował.1 brama Nojdziego miał podbiec te 4 metry i nie było by podania ale już był tam zmęczony.Ogolnie zmiany zrobione za późno,Motor zrobił 3 zmiany pomiędzy 45 a 60 minutą I ruszyło u nich a nasi padnieci.Niestety chujowy był to mecz.I liczę na wzmocnienia ale nie takie że jak z Ukrainy to będzie grał jak z nut .
27 lipca 2024, 00:54 / sobota
Piłkarze to jedno trener to drugie. Grabowski nie widział co się dzieje na boisku? Panowie to już przeszłość , trzeba wyciągnąć wnioski z tej porażki. My wierzymy!
27 lipca 2024, 10:56 / sobota
Ale defetyzm przebija przez Forum.
Za miesiąc przyjdzie świeżość i lepsze wyniki.
A na koniec sezonu okolice połowy stawki.
Bardziej obawiam się braku wyników działań Urfera niż piłkarzy na boisku.
27 lipca 2024, 10:57 / sobota
Raz się wygrywa raz się przegrywa początek sezonu młoda ekipa będą różne wahania formy dostaną teraz kość później będą z tego plusy
27 lipca 2024, 11:21 / sobota
Viniuk, widać, że gość z potencjałem,ale długo nie grał, nie miał czucia gry, piłki. Głowa świetnie, podejmował decyzje i próby nieszablonowe, ale nogi i reszta ciała nie nadążały za tym. Potrzebuje ogrania i zgrania z pozostałymi zawodnikami i będzie niezłym wzmocnieniem. Widać też, że ma głód gry i przy powrocie do formy jest w stanie dać więcej niż Sezonienko. Dla tego ostatniego ekstraklasa to jednak za wysokie progi,brakuje jakości. Na końcówki,na podmęczonego rywala,owszem nada się,ale nie do pierwszej jedenastki. Poza tym Grabowski dziś zawalił ze zmianami. Czemu nie wszedł szybki i waleczny we Wrocławiu kangur, gdy było widać apatię, zmęczenie? Przydałby się ze 2-3 wzmocnienia doświadczonymi piłkarzami. Czy taki skład złoży z młodych i w znacznej mierze filigranowych piłkarzy jest w stanie walczyć jak równy z równym z siłownikami, w prawdzie techniczne topornymi,ale wybieganymi?
27 lipca 2024, 11:58 / sobota
Niestety falstart,jesli chodzi o inaugurację u siebie.Stan murawy tragiczny,kłopoty techniczne na telebimach,fatalny wynik oraz przebieg gry-rwany,niespójny,tempo slow motion i to z obydwu stron.
Nie będę indywidualnie oceniał naszych graczy.Faktem natomiast jest,że na chwilę obecną przygotowanie fizyczne drużyny daje duzo powodow do obaw.
Obraz meczu z Wrocławia nieco zaklamał stan faktyczny.To nie my zagralismy znakomity mecz z Wicemistrzem Polski -to my nie potrafiliśmy wygrać z dramatycznie słabą druzyna wicemistrza.
Trener popełnil wczoraj bład przesypiając moment na dokonanie zmian.Wierzę,ze odpowiednie wnioski zostana wyciągnięte,błedy skorygowane,ze przyjdzie świeżość i już w następnej kolejce zacznie to wygladać lepiej.
Czego Państwu i sobie zyczę.
27 lipca 2024, 18:16 / sobota
Totalnie mnie rozwaliło jak gdzieś ktoś w necie napisał że przydałby się teraz Nalepa albo Gajos
27 lipca 2024, 19:32 / sobota
Roody, Kapic to zaliczył 3 takie straty że po każdej mogl paść gol. Sezon i Vjunnyk dramatycznie słabi, na obronę Bogdana fakt, że nie gral na swojej pozycji. Zmiany za późno. Generalnie nędza. Maks na Lecha może nie wrócić bo olimpijska wygrala z Maroko.
28 lipca 2024, 02:03 / niedziela
28 lipca 2024, 10:52 / niedziela
Odpalony Sypek, strzelił Amice, a u Nas brak zmienników dla skrzydeł Khlan/Mena.
28 lipca 2024, 12:27 / niedziela
Wkurzało mnie to, jak określali nas mianem "beniaminek" , kiedy to Wielka Lechia jakby wzięła roczny urlop bezpłatny z powodu ważnych spraw "rodzinnych". Ale teraz zdałem sobie sprawę z tego, że tamtej Lechii, która regularnie kręciła się wokół 4-tego miejsca, właściwie to nie ma. Gramy świeżakami, trener tez nieopierzony na tym poziomie rozgrywek. Po prostu wyglądamy jak typowy beniaminek, tyle że zamiast budki przy łące gramy na pięknym stadionie ( który w konkursie 2024/5 na najpiękniejszy tego typu obiekt w Polsce zajął 1-sze miejsce). Przykre to. Piłkarze dzięki debilnemu przepisowi, rozproszyli się po świecie za chlebem, a my tu przędziemy jak zwykły beniaminek, którego nikt poważnie nie traktuje. Czemu miałby nas tak traktować Motor, który nawet w tej I-lidze ograł nas a teraz rozpychać się będzie łokciami.
Bardzo się cieszę, że szybko wróciliśmy do ekstraklasy a właciwie, że awansowaliśmy do ekstraklasy. Bo to jednak nie powrót i wszystko może wyglądać podobnie: walka o utrzymanie, potem o miejsce w środku tabeli, potem o start w preeliminacjach do jakiś podrzędnych rozgrywek europejskich. Ale ok. musimy się przestawić mentalnie i po prostu ciułać te punkciki. Widzę, że kilka klubów wzięło się z rozmachem za transfery i gra bardzo widowiskowo. Żałuję, że trener zaniechał naszego ofensywnego stylu, opartego na szybkiej wymionie podań, akcjach po skrzydłach. Tego zabrakło w meczu z Motorem. Byliśmy bezzębni. Podobnie jak ze Śląskiem, tyle że tam błysk Neugebauera ocalił nam punkcik a teraz mieliśmy mniej szczęścia.
Trzeba szybko przywrócić ofensywne walory zespołu, bo upodobnimy się do schyłkowego okresu Mandziary.
28 lipca 2024, 19:59 / niedziela
Widzę, że ciągle cofamy się w rozwoju.
Beniaminek to ten, który awansował.
Motor też awansował, więc też jest beniaminkiem.
29 lipca 2024, 11:46 / poniedziałek
Dla spokojnego utrzymania się potrzeba jeszcze ze 2-3 piłkarzy doświadczonych,ale jeszcze młodych i perspektywicznych,takich 25-,26-latków, którzy wniosą trochę spokoju, pewności,cwaniactwa i wyrachowania. Obrona potrzebuje w pierwszej kolejności wzmocnień, bo dla Dywana ekstraklasa chyba jednak to za głęboka woda. Mecz z Motorem się nie udał, brakowało szybkości,gra była schematyczna, łatwa do przeczytania. To samo 2 połowa we Wrocławiu. Prócz niedostatków co do siły kadry, jest wyraźny problem z przygotowaniem do rozpoczęcia sezonu. Naprawdę słaby tydzień temu Śląsk i nijaki Motor urwały punkty Lechii. Szkoda. Mam nadzieję, że już od następnego meczu wróci świeżość, szybkość i będzie więcej śmiałości w przeprowadzeniu akcji ofensywnych.Liczę , że Grabowski przeanalizuje te dwa spotkania i wyciągnie odpowiednie wnioski.
1 sierpnia 2024, 10:29 / czwartek
Czyżby dziadostwo na boisku ma jakiś związek w zaległościach transferów środków pieniężnych do zawodników?
 
1
 
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.021