W Toruniu powiódł się rewanż za bramkę straconą jesienią w ostatnich sekundach meczu, kiedy to Lechia prowadziła 3:2.
Niespełna tysięczna widownia z Gdańska oglądała spotkanie, którego pierwsza połowa należała do gospodarzy, ale druga już ewidentnie do gości.
Bramkę na wagę 3 punktów i być może awansu do II ligi zdobył w 83 minucie będący ostatnio w dobrej formie Krzysztof Rusinek.