Na taki mecz gdańska publiczność czekała kilka długich lat. Komplet publiczności, renomowany rywal, znakomita atmosfera na stadionie i to, co najwazniejsze - zwycięstwo Lechii.
Biało-zieloni po dobrym meczu zdobyli po raz pierwszy w tym sezonie komplet punktów. Zwycięstwo tym cenniejsze, że odniesione nad jednym z faworytów rozgrywek, Widzewem Łódź.
Łódzcy piłkarze objęli prowadzenie po filmowej bramce Bartłomieja Grzelaka. Wyrównał po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Marcin Janus. Zwycięską bramkę po solowej akcji i minięciu kilku rywali zdobył w drugiej połowie Jakub Biskup.
Wspaniały widok był po ostatnim gwizdku sędziego. Większość kibiców pozostała na swoim miejscu, aby podziękować piłkarzom za chwile radości. To było budujące...