Podopieczni Marcina Kaczmarka zagrali, kolejny sparing na sztucznej murawie AWFiS, tym razem sprawdzającym formę lechistów był gdyński Bałtyk. Na lewej stronie obrony zadebiutował chorwat Ronald Siklić, który przyszedł do Lechii z Górnika Łęczna.
Sparing wypadł całkiem okazale, ponieważ Lechia strzeliła aż pięć bramek. Bohaterem spotkania był Łukasz Kubik, który strzelił trzy gole i przy jednym asystował. Chyba jako jedyny spośród pomocników może być pewny miejsca w wyjściowej jedenastce na wiosne.