Lechia po wygranym meczu z Piastem Gliwice przed własną publicznością, jechała po kolejne trzy punkty do Płocka, czego nie ukrywał od początku Tomasz Borkowski.
Prawie się udało, bo do 75. minuty jego podopieczni prowadzili z faworyzowaną Wisłą 2-1, ale po błędzie Fechnera i Rogalskiego, Kretkowski doprowadził do remisu.
Dziękujemy za zdjęcia, które do publikacji udostępnił nam Krystian Ziętek.