O punkty w Ostrowcu

Najbliższy rywal biało-zielonych, KSZO Ostrowiec Świętokrzyski ostatni swój mecz zremisował bezbramkowo z Unią w Janikowie, która mecz kończyła w dziewiątkę. Gospodarze dzisiejszego spotkania grają w kratkę, trzykrotnie - wygrywali, remisowali i przegrywali. Na własnym boisku rozegrali pięć spotkań, w których zdobyli łącznie 8 punktów po dwóch zwycięstwach i remisach oraz jednej porażce.

- Czasami przegrywamy pojedynki umiejętnościami, bo brakuje nam umiejętności, żeby strzelić, albo brakuje nam umiejętności, żeby wybronić, bo popełniamy proste błędy, po których tracimy bramki - komentuje na www.kszo.ostrowiec.pl rozegrane już dotychczas mecze trener KSZO, Wojciech Borecki.

- Nie wiem kiedy skończą się te "małe" kroczki, a kiedy będzie pełne zadowolenie z gry. Ja mówię w sensie ustawienia strefowego. Jeszcze raz powtórzę, że żaden z tych zawodników nie grał strefą. Ci piłkarze, którzy byli w KSZO, też nie grali, ci którzy przyszli, może coś wiedzieli, ale jest to nowy zespół - tłumaczy się szkoleniowiec najbliższego rywala gdańszczan.

Gdański zespół pojechał do Ostrowca w mocno osłabionym składzie. Wiadome jest, że trener Lechii, Tomasz Borkowski nie będzie mógł liczyć na kontuzjowanych: Marcina Szałęgę, Marcina Szulika, Macieja Kalkowskiego i Pawła Pęczaka. Do meczowej osiemnastki po przerwie trwającej od inauguracyjnego meczu w Janikowie powrócił Sławomir Wojciechowski. W składzie po dłuższej przerwie znaleźli się również Piotr Cetnarowicz oraz Sebastian Fechner. Rośnie także forma Grzegorza Króla, który zdobył kontaktową bramkę w zremisowanym meczu z Zagłębiem Sosnowiec oraz jako jeden z nielicznych piłkarzy Lechii stwarzał zagrożenie pod bramką Pogoni, podczas 1/16 finału Pucharu Polski.

Mecz ten będzie również szczególny dla powracającego do zdrowia Piotra Cetnarowicza. To on reprezentował barwy KSZO w sezonie 2001/2002.

Na korzyść gdańszczan przemawia również sytuacja w ostrowskim klubie, po tym jak prokuratura zatrzymała prezesa i głównego sponsora klubu, Mirosława S., morale zespołu z całą pewnością spadło.

Przewidywane składy:
KSZO: Kapsa - Łatkowski, Midzierski, Kiczyński, Maciejewski - Kosiorowski, Robaszek, Copik, Sojka , Rogalski, Miąsko.
Lechia: Sobański - Fechner, Brede, Manuszewski, Kosznik - Pawlak, Wojciechowski, Piątek - Wiśniewski, Rusinek, Król.