Kontuzje lechistów

Mateusz Bąk już od dwóch spotkań nie pojawia się w bramce Lechii. Podejrzewano uszkodzenie łękotki i więzadeł krzyżowych. Niestety przypuszczenia okazały się prawdziwe, co oznacza, że jesienią popularnego "Bączka" na boisku nie zobaczymy.

- Mateusz ma zerwane więzadła i uszkodzoną łąkotkę w kolanie. To oznacza, że leczyć się będzie aż do lutego przyszłego roku - powiedział na łamach Dziennika Bałtyckiego Maciej Turnowiecki, prezes Lechii.

Krótsza pauza czeka Arkadiusz Miklosika. Pomocnik Biało-Zielonych doznał urazu podczas środowego meczu w Bielsku-Białej. Z placu gry został odwieziony karetką. Wychowanek Warty Poznań nie zagra przez co najmniej dwa tygodnie, jednak zapowiada, że na derby będzie w pełni formy.

- Winowajcą mojego urazu w spotkaniu z Podbeskidziem jest Mike Mouzie. Mam głęboką ranę w stawie skokowym lewej nogi. Po odwiezieniu do szpitala rana został zszyta. Ile mam szwów? Nawet nie wiem. Nie patrzyłem jak mi szyli nogę, a teraz mam założony opatrunek - stwierdził pomocnik Lechii.

- Pewnie jednak sześć, siedem szwów mam założonych. Chciałbym pierwsze ćwiczenia wykonywać już za tydzień, a za dwa tygodnie mam mieć zdjęte szwy. Nie wiem dokładnie kiedy będę gotowy do gry, ale na derby z Arką zdążę - zapowiedział pechowiec z Bielska-Białej.