Będzie casting na bramkarza
8 grudnia 2007
Trener Lechii Dariusz Kubicki chce pozyskać do zespołu nowego bramkarza. W prasie pojawiają się nazwiska kolejnych golkiperów, którzy mieliby rywalizować o miejsce między słupkami bramki Biało-Zielonych.
Poszukiwania nowego golkipera są konsekwencją kontuzji Mateusza Bąka, jakiej piłkarz nabawił się w połowie rundy jesiennej. Dziś "Bączek" przechodzi ostatnie etapy rehabilitacji i jak zapowiada, chce w styczniu wznowić treningi z zespołem. Pewności, że tak się stanie, nie ma natomiast trener Dariusz Kubicki i chcąc dmuchać na zimne, postanowił poszukać ewentualnego konkurenta do miejsca w bramce Lechii dla Pawła Kapsy.
Nie jest tajemnicą, że klub interesował się golkiperem ŁKS-u Łomża, Kamilem Ulmanem. Jak podaje Fakt, zawodnik zażądał jednak zbyt wysokich zarobków, co prawdopodobnie będzie przyczyną zakończenia z nim rozmów.
Na horyzoncie pojawiły się jednak dwa inne nazwiska. To Sławomir Janicki, obecnie bramkarz Tura Turek oraz... Dominik Sobański. Janicki jest jednak "własnością" Lecha Poznań i trzeba by było za niego zapłacić, co może przekreślić szanse sprowadzenia go do Gdańska. Drugiego z wymienionych nie trzeba zaś szczególnie przedstawiać. "Sobol" grał w Lechii przez półtora roku, jednak przed rozpoczęciem obecnego sezonu postanowił poszukać sobie innego pracodawcy. Tak trafił do trzecioligowej Regi Meridy Trzebiatów. Jak przyznaje sam zawodnik, chciałby wrócić do Lechii.
- Gdyby pojawiła się konkretna oferta z klubu, to chętnie bym z niej skorzystał. Tym bardziej, że kontrakt z Regą mogę rozwiązać bez trudu - powiedział Faktowi Dominik.
O tym, kto zostanie drugim bramkarzem Lechii zadecyduje swego rodzaju casting.
- Prawdopodobnie zaprosimy na treningi dwóch bramkarzy - mówi Błażej Jenek. - Wybierzemy z nich jednego i podpiszemy z nim kontrakt. O nazwiskach nie chcę jednak mówić. Tym bardziej, że sytuacja zmienia się praktycznie z dnia na dzień - dodaje dyrektor gdańskiego klubu.
REKLAMA