Niegodne szanującego się dziennikarza określenie ukazało się w artykule pt.
"Transferowa amatorka". Niefortunne zdanie zostało już zmienione.
Niniejszym przepraszam Marcina Szałęgę i w przyszłości ewentualną krytykę obiecuję uskuteczniać w bardziej konstruktywny i przemyślany sposób.
Karol Szelożyński