Po spotkaniu z Lechią rozmawialiśmy z piłkarzem Chojniczanki Chojnice Damianem Trzebińskim, który w sezonie 2006/2007 grał w zespole Lechii Gdańsk.
Miałeś okazję zagrać przeciwko Lechii, w której miałeś okazję występować. Wróciły wspomnienia?
- Na pewno. Grałem rok w Gdańsku i spędziłem tam wspaniałe chwile w swojej karierze. Okres gry przy Traugutta wspominam miło. Mieliśmy dobry zespół, z którym walczyliśmy nawet o awans do Ekstraklasy.
Mimo porażki 2:3 na tle zespołu z Ekstraklasy pokazaliście się z dobrej strony.
- Dokładnie. Był to dobry mecz w naszym wykonaniu. Co prawda przegraliśmy, ale wynik był sprawą drugorzędną. Bardziej liczyła się zabawa i fajna atmosfera na trybunach. Na pewno z przebiegu spotkania możemy być jednak zadowoleni.
W Ekstraklasie Lechia zajęła 8. miejsce. Jak byś ocenił postawę Biało-Zielonych w obecnych rozgrywkach?
- Z przebiegu całego sezonu Lechia może być zadowolona, ponieważ 8. miejsce to spore osiągnięcie zwłaszcza, że w zeszłym sezonie walczyli o utrzymanie do ostatniej kolejki. Dla mnie osobiście jest to sukces. Na pewno mały niedosyt jest po odpadnięciu w 1/2 finału PP, bo przy odrobinie szczęścia można było zdobyć puchar i grać w rozgrywkach europejskich.
Gra, którego z zawodników Lechii podobała ci się najbardziej?
- Piotra Wiśniewskiego, który wykonuje kawał dobrej roboty. Wyróżnia się również Ivans Lukjanovs. Być może nie strzela wielu goli, ale na boisku haruje za dwóch.
Jak wspominasz kibiców Lechii i atmosferę na stadionie przy Traugutta?
- Bardzo fajnie. Według mnie kibice Lechii są najlepsi w Polsce! Na pewno chciałbym kiedyś wrócić i zagrać w Lechii.
W Chojniczance grasz zarówno na środku pomocy oraz na środku obrony. Na której pozycji czujesz się lepiej?
- Jeżeli gramy z mocnym przeciwnikiem to zazwyczaj trener Suchomski ustawia mnie na pozycji defensywnego pomocnika. Jeżeli jednak mamy szansę prowadzić grę i prezentować ofensywny futbol to gram jako środkowy obrońca a na moje miejsce wchodzi drugi napastnik. Lepiej gra mi się jako defensywny pomocnik.
Jesteście liderem III ligi (gr. Bałtycka), do końca rozgrywek zostało wam sześć meczów. Awans do II ligi jest bardzo blisko.
- Jesteśmy, ale do rozegrania zostało nam jeszcze sześć ciężkich spotkań do rozegrania. Sprawa awansu jest jeszcze otwarta, ale nie ukrywamy, że będziemy walczyć o awans bo taki postawiliśmy przed sobą cel na ten sezon.
Czy zaproponowałbyś trenerom Lechii, któregoś ze swoich kolegów z Chojniczanki?
- Myślę, że jednym z nich jest Tomek Pestka, który zagrał dobre spotkanie i zdobył dwa gole. W dobrej dyspozycji jest również Daniel Fabich. Myślę, że na "dzień dobry" Ekstraklasa to byłby dla nich za duży przeskok, ale jeżeli dobrze zgraliby się z drużyną to poradziliby sobie.