Lechia Gdańsk - Widzew Łódź 3:1

Pierwsza połowa nie mogła zadowolić gdańską publiczność, która w liczbie 6500 wypełniła stadion przy ul. Traugutta. Przez całe spotkanie piłkarzom i kibicom towarzyszył deszcz.

Emocje rozpoczęły się w 67 minucie, kiedy to Ivans Lukjanovs po podaniu Pawła Buzały i rykoszecie zdobył prowadzenie dla gdańszczan.

Radość na trybunach nie trwała długo. Już dwie minuty później Piotr Kuklis doprowadził do wyrównania. Nie czekaliśmy jednak kolejnych dwóch minut, kiedy to Bedi Buval przekazał piłkę Buzale i ten nie dał szans bramkarzowi gości.

Widzew został dobity przez Lechię w 4 minucie doliczonego czasu gry. Znakomita kontra wyprowadzona przez Buvala, podanie do Marcina Kaczmarka, a ten dogrywa Piotrowi Wiśniewskiemu, który zdobył trzecią dla Biało-Zielonych bramkę. Dla "Wiśni" był to pierwszy mecz od 4 tygodni.

Warto jeszcze dodać poprawny debiut Rafała Janickiego, który zastąpił na środku obrony Kożansa.

Lechia po raz pierwszy wygrała z Widzewem na szczeblu ekstraklasy.

LECHIA GDAŃSK - WIDZEW ŁÓDŹ 3:1 (0:0)