Izuagbe Ugonoh na bokserskim ringu
4 kwietnia 2011
Triumfatorem jednej z walk zakończonej w weekend Gali Sportu Zawodowego w Bydgoszczy „Wojak Boxing Night”, był były zawodnik gdańskiej Lechii Izuagbe Ugonoh.
Pięściarza chwalili eksperci. Jerzy Kulej mówił o nim jako o nadziei polskiego boksu, a Przemysław Saleta podkreślał świetne warunki fizyczne i silną prawą rękę. Obaj byli zawodnicy zgodnie podkreślali, że będą bacznie przyglądać się dalszemu rozwojowi Izuagbe.
Posiadający nigeryjskich rodziców Ugonoh urodził się w Polsce i jak sam mówi jest ciemnoskórym Polakiem, który z dumą reprezentuje nasz kraj. Izuagbe przygodę ze sportem zaczynał od piłki nożnej w Gdańsku. Tutaj swego czasu reprezentował barwy drugiego zespołu Lechii Gdańsk, tutaj również ukończył studia w Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu.
Piłka nożna sprawiała mu wiele radości, ale postanowił spróbować swoich sił w kick-boxingu. Z powodzeniem. W krótkim czasie sięgnął po mistrzostwo Europy i świata amatorów w formule K-1.
Sześć razy zdobywał również mistrzostwo Polski w tej dyscyplinie. W minionym roku Ugonoh rozpoczął karierę bokserską, której ostatnim akordem była sobotnia walka z Niemcem Rashidem Raad. Ugonoh zwyciężył jednogłośnie na punkty.
Sam Ugonoh nie był do końca zadowolony ze swojego występu, gdyż nie udało mu się zwyciężyć przez nokaut (wcześniejsze dwie konfrontacje z jego udziałem zostały zakończone przed czasem). Zawodnik stwierdził również, że musi walczyć z nawykami - czasami po tym jak byłem kick-boxerem mam ochotę poczęstować przeciwnika kolanem.
REKLAMA