Trenerski dwugłos po meczu Korona - Lechia
11 maja 2011
Wypowiedzi szkoleniowców Lechii Gdańsk i Korony Kielce po meczu 26. kolejki Ekstraklasy.
Tomasz Kafarski (trener Lechii): - Widzieliśmy dzisiaj dwie Lechie. Jedna do przerwy nie potrafiła podejmować żadnych dobrych decyzji na boisku. Druga natomiast po stracie drugiej bramki zaczęła grać troszeczkę inaczej. Kluczowym momentem był szybko strzelony gol na 1:2 oraz zejście Andrzeja Niedzielana, który był super dysponowany. Przy tak grającej w drugiej linii Koronie, nadzialibyśmy się na jeszcze jakąś kontrę. To co pokazał mój zespół w końcówce jest rzeczą niesamowitą. Jestem szczęśliwy, chociaż w przerwie byłem w zupełnie innym nastroju. Taki jest sport, że czasami 15 minut może zmienić całą pracę, jaką wykonano w trakcie całego sezonu.
Marcin Sasal (trener Korony): - Zamiast prowadzić 3:0, przegraliśmy 2:3. W pierwszej i w części drugiej połowy graliśmy mądrze. Chłopaki zagrali poprawnie i utrzymywali się przy piłce. Mogliśmy prowadzić jeszcze dużo więcej. Jednak katastrofalne błędy indywidualne, które popełniliśmy przy wszystkich bramkach to zgroza. Sam nie wierzę w to, co się stało. Takich goli się nie traci. Takiego spotkania nie można przegrać. Nie można mieć nic do zarzucenia do gry ofensywnej. W obronie natomiast to był dramat. Andrzej Niedzielan poprosił o zmianę, bo delikatnie poczuł ból w pachwinie i nie można było go dłużej trzymać na boisku. Zmiennicy nie spowodowali, by Korona grała na tym samym poziomie, co do 70. minuty.
źródło: korona-kielce.pl
REKLAMA