T. Kafarski: Jest mi przykro
29 października 2011
Na konferencji prasowej trener Tomasz Kafarski, przyznał że nie jest do końca zadowolony z gry swoich piłkarzy, którzy według niego popełnili zbyt wiele błędów.
- Spodziewaliśmy się bardzo trudnego meczu i tak on wyglądał. Gratuluję rywalom zwycięstwa, bramka padła po ich znaku firmowym, po rożnym. Do końca walczyliśmy o wynik i chciałbym, by decyzje sędziego Małka były decyzjami trafnymi, a nie takimi, że zadecydowały o zwycięstwie Śląska. Atmosfera, stadion, nieprawdopodobna rzecz jak na te warunki polskie. Życzę wam by częściej tak to we Wrocławiu wyglądało - powiedział szkoleniowiec Lechii.
O jakie decyzje sędziowskie chodzi? - Ja już dokonałem pewnej analizy pomeczowej decyzji sędziego i po tych dwóch kontrowersyjnych sytuacjach mogę powiedzieć, że chciałbym by były one trafne, a nie krzywdzące dla mojego zespołu.
Jest pan zadowolony z drużyny? - Z części tak, lecz zbyt dużo pojawiło się błędów i nie graliśmy tak płynnie jak chciałbym. Nadal nie wykorzystujemy sytuacji, choć mamy ich sporo. Śląsk grał dzisiaj dobrą piłkę, solidną lecz tego wykończenia zabrakło z naszej strony do korzystnego wyniku.
Nastawiał pan inaczej swoich zawodników na osłabiony Śląsk? - Gikiewicz też jest dobrym bramkarzem, Śląsk ma bardzo szeroki skład.
Jak się pan poczuł po zobaczeniu transparentu? - Przykro mi. Powoli tracę animusz, bez wsparcia kibiców moja praca traci sens i… cóż, jest mi przykro.
slasknet.com
REKLAMA