M. Zieliński: Byliśmy w szoku
10 marca 2012
Napastnik Górnika Michał Zieliński, przyznał, że mocna reprymenda trenera Adama Nawałki w przerwie meczu odpowiednio ich pobudziła.
- Oglądaliśmy piątkowe spotkanie ŁKS-u z Cracovią, więc wiedzieliśmy, że z 0:2 można doprowadzić do 2:2. Drugą połowę rozpoczęliśmy więc z dużym optymizmem i chęcią zmazania plamy po słabej pierwszej połowie. Do przerwy byliśmy w szoku, ale mocna reprymenda trenera w szatni odpowiednio nas pobudziła.
- Może nie stwarzaliśmy wielu okazji, ale widać było u nas dużą determinację. Cały czas parliśmy do przodu. Remis nie jest wymarzonym wynikiem, ale najważniejsze jest to, że udało nam się utrzymać dystans nad Lechią, ŁKS-em i Cracovią.
gornikzabrze.pl
REKLAMA