Gdańsk: wtorek, 16 kwietnia 2024
AKTUALNOŚCI

M. Bąk: Nie wyobrażam sobie spadku Lechii!

24 marca 2012

Po meczu były bramkarz Lechii, a obecnie Podbeskidzia - Mateusz Bąk podkreślił i że jeszcze tu wróci i i będzie bronił barw Lechii.

Ostatnio w bramce Podbeskidzia pewne miejsce miał Richard Zajac. Spodziewałeś się, że zagrasz w dzisiejszym spotkaniu przeciwko Lechii?

- Rywalizacja jest dwadzieścia razy większa niż kilka lat temu z Pawłem Kapsą w Lechii. Bardzo liczyłem przed sezonem, że będę numerem jeden. Trener jednak podjął inną decyzję, ale ją uszanowałem. Dostałem szansę. Wygraliśmy i to na dodatek na wyjeździe. To piękny wieczór dla mnie, jako piłkarza, ale nie jako lechisty. Nie ma co długo wielbić zwycięstwa, bo piłka jest tak nieprzewidywalna, że nawet jutro mogę dostać obuchem w łeb i znaleźć się w niebycie. Zostaję w Gdańsku na dwa dni, ale od wtorku czeka już ciężka praca o miejsce w składzie.

Po uderzeniach Jakuba Koseckiego dwukrotnie wyjąłeś piłkę z siatki.

- Takie bramki jak ta pierwsza, padają na całym świecie. Najnowocześniejsze piłki, gdy są uderzone prosto, mają nieobliczalna trajektorię lotu. I tak było w przypadku strzału Koseckiego. A propos tego zawodnika. Nieźle się prezentuje. Poza tym wygląda na skromnego, przynajmniej z buźki (śmiech). Jak dalej będzie robić postępy, to kto wie? Może będziemy mieć drugiego Koseckiego w reprezentacji.

Miło było zagrać po latach w Gdańsku?

- I tak i nie. Oddaję teraz całe serce Podbeskidziu, ale nie mogę zapomnieć o Lechii, bo w niej się wychowałem i nadal ją kocham. Dzisiejsza wygrana dała nam bezsprzeczne utrzymanie, Pozostało siedem kolejek do końca. Fajnie byłoby ugrać coś więcej. Martwi mnie natomiast sytuacja Lechii. Zagłębie co prawda pokonało ŁKS, ale do ostatniego meczu na pewno będzie straszna nerwówka, tym bardziej, że Lechia ma trudno terminarz. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że spadnie z ligi. Mam zamiar tu jeszcze wrócić, jako bramkarz.

Pamiętasz początek budowy PGE Areny. Brałeś nawet udział w spontanicznym meczu.

- Zgadza się. Była pierwsza łopata pod budowę, strzelali mi karne oficjele, a dzisiaj miałem okazję wystąpić już na gotowym obiekcie. Wydaje mi się, ze mimo kilku błędów, broniłem dobrze.

Nie jest Ci żal, że broniłeś po drugiej stronie?

- Oswoiłem się z tą sytuacją. Włodarze Lechii, nikt się chyba nie obrazi zrekompensowali wyrządzone krzywdy, wręczając mi i Maćkowi Rogalskiemu, kwiaty oraz pamiątkowe koszulki. Takie gesty tak mało kosztują, a tak bardzo cieszą. Dziękujemy. Bardzo było nam miło.

Jak ocenisz Lechię? To jest zespół walczaków, którzy oddają serce za barwy klubowe?

- Nie, na pewno nie. Mam swoją opinię, ale nie chciałbym jej publicznie prezentować. To między innymi działacze będą ponosić konsekwencje ściągania zagranicznych piłkarzy. Obcokrajowcy czują się tu świetnie. Sopot blisko, dostali dobre kontrakty, fajne miasto, można się pobawić, a tak naprawdę nie wiedzą co to znaczy Lechia. Polakowi można to szybciej wytłumaczyć. Moim zdaniem nadmierna ilość zawodników zagranicznych to błąd. Szanujmy naszą polskość.

Tak grająca Lechia zasługuje na grę na PGE Arenie oraz w Ekstraklasie?

- Lechia to nie jest tylko jedenastu zawodników na boisku. To historia, legenda, tysiące fanów, przywiązanie, miłość, więc jak najbardziej - Lechia jako Lechia zasługuje. Teraz trzeba się utrzymać. Ile było kibiców?

10 tysięcy.

- Jak byłem na meczu z Widzewem to było troszkę więcej. Mimo że nie ma kompletów, to jednak atmosfera jest znakomita, doping miażdżący, bo w pierwszej połowie nie słyszałem niczego, co krzyczeli do mnie koledzy z drużyny. Jeszcze raz podkreślę: ja tu jeszcze wrócę i będę bronił w Lechii!

W pierwszym zespole Lechii szansę gry dostaje Adam Duda. Po reakcji kibiców widać, że bardzo chcą, aby w drużynie grało więcej wychowanków

- Zdecydowanie. Miałem okazję z Dudą grać w drugim zespole, gdy mnie odpalono. Niech się rozwija. W szatni musi być trzech, czterech lechistów, którzy będą uświadamiać co to znaczy miłość do klubu i trzymać za mordki nowych piłkarzy. Trzymam za niego kciuki.

Profil Mateusza Bąka na lechia.gda.pl
(pd / lechia.gda.pl) 24 marca 2012, 22:15
REKLAMA
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.027