Trenerski dwugłos po meczu w Gdańsku
4 listopada 2012
Prezentujemy wypowiedzi szkoleniowców obu zespołów po niedzielnym pojedynku na PGE Arenie Gdańsk.
Jan Urban (Legia Warszawa)
- Dobrze weszliśmy w mecz, kontrolowaliśmy grę. Wydaje mi się, że w pierwszej połowie byliśmy dużo lepszym zespołem. Aby był większy spokój, zabrakło drugiego gola przed przerwą. Wiedzieliśmy, że Lechia szuka długiej piłki na Traore i szybko przechodzi do kontry po przechwycie piłki na środka boiska.
- Jednak nie ustrzegliśmy się tego błędy. Astiz na pewno mógł zachować się lepiej, a i zabrakło asekuracji Sulera. Dobrze, że szybko strzeliliśmy drugiego gola po stracie bramki.
- Potem już grało nam się łatwiej, gdyż Lechia musiała postawić wszystko na jedną szalę i pójść do przodu. Znów potwierdziło się, że gdzie nie przyjedziemy to wszyscy sprężają się na nazwę Legia. Tym bardziej cieszę się z trzech punktów.
Bogusław Kaczmarek (Lechia Gdańsk)
- Nie do końca zgodzę się z Jankiem odnośnie oceny pierwszej połowy. My też mieliśmy dwie dobre okazje, których nie wykorzystał Machaj. Nie powiem, że Mateusz zagrał źle, ale zdarzył mu się słabszy mecz. To naturalne, że piłkarz, który gra regularnie może mieć pewny dołek fizyczny.
- Pamiętajmy, że na jakość naszej gry wpływają problemy zdrowotne. Co prawda nie opuścił nas Bieniuk, ale ta maska na jego twarzy na pewno stanowiła dla niego dyskomfort. Na wysokości zadania stanął w bramce Buchalik.
- Przegrać z murowanym kandydatem do tytułu, a takim jest Legia, nie jest wstyd. Tym bardziej, że w drugiej połowie to my zaatakowaliśmy. Nie mam zastrzeżeń do drużyny, jeśli chodzi o zaangażowanie czy włożoną w grę walkę.
- Mimo że stan boiska jest taki, jaki każdy widzi, to dzisiaj obie drużyny przeprowadziły wiele widowiskowych akcji, a mecz momentami stał na bardzo wysokim poziomie.
REKLAMA