Oceny za mecz z Zagłębiem
31 października 2013
Przedstawiamy oceny piłkarzy Lechii za wygrany 3:1 mecz z Zagłębiem w Lubinie. Skala ocen: szkolna 1-6.
Mateusz Bąk: 4+. Trzeba przyznać, że już w drugim meczu z rzędu zaskakuje dobrą dyspozycją. Zawsze dobrze ustawiony, wyłapywał większość piłek, uratował zespół chociażby przy sytuacji Rakelsa. Nie bał się odważnych wyjść przy interwencjach. Przy straconym golu nie mógł nic zrobić, tam błąd popełnił kto inny.
Christopher Oualembo: 3-. Do 80 minuty dość dobry występ, okraszony asystą. Błędów też nie popełniał. Niestety w 81 minucie zdarzyło się coś co nie miało prawa mieć miejsca. Zachował się jakby był na wakacjach, brakowało tylko leżaka i okularów przeciwsłonecznych. David Abwo przespacerował się obok niego i dopełnił formalności wbijając piłkę do pustej bramki. Potem popełnił jeszcze jeden głupi błąd. To znacząco obniża jego ocenę.
Rafał Janicki: 4- Kolejny dobry mecz tego obrońcy. On również zaskoczył nas wszystkich nagłym wzrostem formy. Dobrze się ustawiał, wybijał piłki, nie bał się pojedynków. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że pozostanie w takiej dyspozycji jak najdłużej.
Sebastian Madera: 4-. Okazało się, że jest w stanie tworzyć dobry duet stoperów z Janickim. Obaj zagrali niemal tak samo: dobre ustawienie i umiejętne wybijanie piłek. Również mamy nadzieję, że jego dobra dyspozycja szybko się nie skończy.
Adam Pazio: 3. Kolejny mocno przeciętny występ. Zdarzało mu się dobrze i mądrze przerwać atak Zagłębia, żeby po chwili dać się ograć w prosty sposób. Zaliczył też trochę niecelnych zagrań. Musi wziąć się do roboty!
Marcin Pietrowski: 3. Przeźroczysty mecz naszego kapitana. Przerywał ataki Zagłębia, podawał głównie celnie, ale to wszystko bez większego błysku. Chcielibyśmy aby wziął na siebie więcej odpowiedzialności.
Paweł Dawidowicz: 3+. Jak zawsze włożył dużo serca w grę, nie bał się pojedynków z rywalami i rzadko kiedy je przegrywał. To co mógłby poprawić to dokładność podań do przodu.
Deleu: 4. Bardzo dobry występ Brazylijczyka. To on rozpoczął akcję po której padł pierwszy gol, a przy trzecim zaliczył asystę mijając w dziecinnie prosty sposób obrońcę Zagłębia. Udanie pomagał Oualembo w obronie. Wykorzystywał wszystkie swoje atuty.
Daisuke Matsui: 3+. Nie bał się wejść w pojedynek, czy przetrzymać piłkę. Również uczestniczył w akcji, po której padł pierwszy gol. Jednak jedna rzecz w jego grze irytuje już od dłuższego czasu. Często zbyt długo zwleka z podaniem i przez to traci piłkę.
Przemysław Frankowski: 6. Genialny występ młodego pomocnika. W ładnym stylu wykończył akcję i zdobył gola na 1:0, a przy bramce Grzelczaka pięknie dośrodkował. Poza tym nie bał się wejść w drybling, czy próbować zagrywać do przodu.
Patryk Tuszyński: 3. Po raz kolejny bardzo podobny występ. Zastawiał się, odgrywał, nie bał się pojedynków, ale to wszystko bez większej jakości i z małym pożytkiem dla drużyny.
Rezerwowi:
Piotr Grzelczak: 3. Jego kontakty z piłką można policzyć na palcach, ale jeden z nich był kluczowy. To on zdobył bramkę na 2:0 i trzeba zauważyć, że było to jego czwarte trafienie w sezonie.
Paweł Buzała: Zagrał zbyt krótko, aby wystawić mu konkretną ocenę, jednak to on dobił Zagłębie golem na 3:1.
Mateusz Machaj: Zagrał zbyt krótko, aby go ocenić.
Piłkarz meczu w Lechii według lechia.gda.pl: Przemysław Frankowski
REKLAMA