Oceny za mecz z Pogonią
15 lutego 2014
Przedstawiamy nasze oceny piłkarzy Lechii za przegrany 2:3 mecz z Pogonią Szczecin. Skala ocen: szkolna 1-6.
Bartosz Kaniecki: 3. Zaskoczyło nas to, że to on a nie Bąk znalazł się w podstawowym składzie. Widocznie to on bardziej przekonał trenera podczas obozów przygotowawczych. Podczas meczu obronił to, co mógł. Przy golach był bezradny. Co zwróciło naszą uwagę - poprawił grę nogami, a to przed kontuzją było jego piętą achillesową.
Deleu: 3. Mocno średni występ Brazylijczyka. W obronie często łatwo ogrywali go Małecki, czy Akahoshi. W ataku chęci na pewno nie można mu odmówić, jednak był mało konkretny. Zabrakło też dokładności.
Rafał Janicki: 3+. Solidny występ. W zasadzie nie zawinił w żadnej sytuacji. Był pewny w swoich interwencjach. Nie zawinił przy żadnej bramce, tym bardziej szkoda, że nie zespołowi nie udało się zachować czystego konta.
Sebastian Madera: 3+. Występ podobny do Janickiego, jednak jest jedno wielkie "ale". Sebastian dostał czwartą żółtą kartkę w sezonie i nie zagra w Bydgoszczy przeciwko Zawiszy.
Adam Pazio: 1. Tym występem pokazał dlaczego klub szukał tyle czasu nowego obrońcy i zakontraktował Lekovicia. Przeciwnicy często ogrywali go jak dziecko, a w ataku mimo, że często się podłączał nie było z niego żadnego pożytku. W doliczonym czasie gry zaprezentował interwencję na poziomie niższym niż A - Klasa.
Paweł Dawidowicz: 3. Solidny, przyzwoity występ Pawła. Prawie nie tracił piłek, starał się umiejętnie rozgrywać. Niestety, jednak to on źle obliczył tor lotu piłki przy drugim golu dla Pogoni.
Wojciech Zyska: 3. Również solidny występ młodego pomocnika Lechii. Udanie odbierał piłkę i podawał w większości dokładnie. Ogólnie, bez większego błysku, ale poprawnie.
Przemysław Frankowski: 2+. Trzeba przyznać otwarcie, że był to słaby mecz "Franka". Był bardzo mało aktywny, a kiedy już dostał piłkę, to zabrakło pomysłu na grę. Niestety ale ten zawodnik już od jakiegoś czasu nie wykorzystuje swojego potencjału.
Piotr Wiśniewski: 2-. Jeżeli tak ma grać kapitan, to Piotr lepiej niech już nie zakłada opaski. Irytował nas dzisiaj jak mało kto. Co z tego, że był aktywny i często miał piłkę przy nodze skoro grał jakby miał klapki na oczach. Wiele razy zamiast mądrze podawać, zachowywał się bardzo samolubnie.
Maciej Makuszewski: 2. Rozczarował nas tym występem. Nie dał nic zespołowi. Piłkę przy nodze miał kilka razy w całym meczu. Jego optymalny poziom gry jest o wiele wyższy i czekamy aż go zaprezentuje.
Patryk Tuszyński: 5. Długo na niego narzekaliśmy, jednak tym występem zamknął nam usta. Grał z dużym spokojem, umiejętnie się zastawiał, wygrywał pojedynki i zgrywał piłkę do kolegów. Dobrze znalazł się w polu karnym przy pierwszej bramce, a rzut karny, który sam wywalczył wykorzystał po profesorsku.
Rezerwowi:
Piotr Grzelczak: 3. Wprowadził trochę ożywienia. Popisał się ładnym, minimalnie niecelnym strzałem z woleja z dystansu. Dograł w tempo do Tuszyńskiego, gdy ten wywalczył rzut karny.
Aleksander Jagiełło: 1. Fatalny debiut młodego wychowanka Legii. W sytuacji dwóch na jednego źle przyjął piłkę, przez co nie mógł dograć do wychodzącego sam na sam Sadajewa. Później jeszcze kilka razy miał piłkę, jednak zachowywał się samolubnie.
Zaur Sadajew: Grał zbyt krótko, aby go ocenić, jednak pokazał, że gra z dużym spokojem i dysponuje dużą siłą.
Piłkarz meczu według lechia.gda.pl: Patryk Tuszyński
REKLAMA