Oceny za mecz z Piastem
3 kwietnia 2014
Przedstawiamy nasze oceny piłkarzy Lechii za wygrany 3:1 mecz z Piastem Gliwice. Skala ocen: szkolna 1-6.
Mateusz Bąk: 5. To chyba był jego najlepszy mecz w tym sezonie. Kapitalnie wybronił sytuację sam na sam, kilka strzałów głową i kilka strzałów z dystansu. Do tego perfekcyjnie grał na przedpolu - wyłapywał dośrodkowania, wychodził do przeciwników skracając im kąt - występ wzorowy. Za straconą bramkę nie obwiniamy go, gdyż błąd popełnił Janicki.
Christopher Oualembo: 3. Początkowo chcieliśmy ocenić go niżej, ale fatalne błędy w ustawieniu, złe wybicia piłki i straty przeplatał dobrymi interwencjami, udanymi rozegraniami i dobrymi podłączeniami do akcji ofensywnych.
Sebastian Madera: 5. Obaj stoperzy zagrali bardzo dobrze. Madera wreszcie zamiast bezsensownie wybijać piłkę starał się ją dogrywać do kolegów. Oczywiście w niektórych momentach dobrze wykorzystywał swoje doświadczenie i w stykowych sytuacjach wiedział, że należy wybić piłkę na aut.
Rafał Janicki: 4. Również grał bardzo dobrze. Niemal identycznie jak Sebastian Madera. Oprócz tego jako stoper podłączał się do akcji ofensywnych w bardzo szybkim tempie, wiedział też kiedy trzeba wrócić. Raz nawet był blisko zdobycia bramki z gry. To on dograł piłkę do Makuszewskiego, który asystował przy golu Vranjesa. Wszystko byłoby idealnie i pewnie też dostałby od nas "piątkę", ale błąd jaki przydarzył mu się w ostatniej minucie meczu nie mógł mieć miejsca. Koncentrację trzeba zachowywać do końca.
Nikola Leković: 4. Po raz kolejny możemy go pochwalić. Jak zawsze nieustępliwy, zaangażowany, myślący i podejmujący dobre decyzje. Jedyne nad czym musi popracować to celność dośrodkowań.
Maciej Kostrzewa: 3+. Zagrał pierwszy raz od długiego czasu i pokazał, że warto na niego stawiać. Zaliczył sporo udanych odbiorów, wykorzystywał warunki fizyczne. Wprowadzał w odpowiednich momentach trochę spokoju. Zabrakło jedynie otwierających podań do przodu.
Stojan Vranjes: 4. Kolejny dobry występ tego piłkarza. Ma zmysł do szybkiej, ładnej gry. Zaliczył kilka pięknych podań do skrzydłowych, ogólnie udanie rozgrywał piłkę. Do tego zdobył gola - już trzeciego w barwach Lechii.
Maciej Makuszewski: 5. To jest ten Makuszewski na jakiego czekaliśmy. Zawodnik szybki, dynamiczny, mijający rywali i dobrze dośrodkowujący. Do tego zdobył przepiękną bramkę. Oby taką formę utrzymał już do końca rozgrywek.
Patryk Tuszyński: 2. Tym razem zagrał bardzo słabo. Często brakowało go w polu karnym, bo wracał aż na własną połowę. Stracił dużo piłek. Wymagamy znacznej poprawy.
Piotr Grzelczak: 4+. Kilka razy zbyt łatwo stracił piłkę, czy źle zagrał, ale jak już coś mu wychodziło to było to genialne. Bramka - stadiony świata i to z prawej nogi. Podanie do Makuszewskiego - lepiej po prostu niemożna było tego zrobić. Takiego Grzelczaka lubimy oglądać.
Zaur Sadajew: 2. Nie grał źle. Niestety osłabił zespół, narażając na utratę punktów, gdyż musiał zejść z boiska za czerwoną kartkę. Dodajmy, że absolutnie słuszną. Na szczęście Lechia po niej grała jeszcze lepiej, ale takie sytuacje nie mogą się zdarzać więcej.
Rezerwowi:
Przemysław Frankowski: Grał zbyt krótko, aby go ocenić.
Krzysztof Bąk: Grał zbyt krótko, aby go ocenić.
Piłkarz meczu w Lechii według lechia.gda.pl: Maciej Makuszewski.
REKLAMA