Oceny za mecz z Ruchem

Mateusz Bąk: 4 Zaczął od niepewnego wyjścia z bramki, lecz potem było już tylko lepiej. Dwukrotnie obronił trudne strzały i pewnie wyłapywał wszystkie dośrodkowania. W normalnych warunkach skończyłby mecz z czystym kontem, jednak przy rzucie karnym był bezradny.

Grzegorz Wojtkowiak: 3 W obronie nie popełniał błędów. Grał dość pewnie, lecz trochę zabrakło go w ataku. Powinien uczestniczyć w akcjach ofensywnych częściej.

Rafał Janicki: 3 Zaczął niepewnie - kilka razy się pogubił, jednak z biegiem czasu poprawiał się. W zasadzie ciężko się o coś przyczepić. Mamy jedną uwagę - według nas powinien pojawiać się w polu karnym przeciwnika przy każdym stałym fragmencie gry.

Mavroudis Bougaidis: 1+ Zapewne niektórzy stwierdzą, że ta ocena mimo wszystko jest zbyt niska. Już tłumaczymy dlaczego się na to zdecydowaliśmy. Do 57 minuty grał poprawnie, lecz potem zdarzyło się coś, co każe nam zapomnieć o pozostałych dobrych momentach. Grek w podwórkowy sposób sfaulował rywala i sprokurował rzut karny. Lepiej by było gdyby nie robił nic oprócz biegu przy rywalu. To on jest odpowiedzialny za to, że Lechia meczu nie wygrała, a zremisowała.

Jakub Wawrzyniak: 3 W obronie zagrał pewnie, zaliczył może kilka mniejszych błędów. Starał się pomagać zespołowi w ataku, lecz wiele z tego nie wynikło. Jego występ można ocenić "na plus".

Daniel Łukasik: 2 Daniel grał w tym meczu bardzo źle. Nie pokazywał się d gry, nie wypełniał obowiązków defensywnych. Kilka dobrych podań to za mało.

Ariel Borysiuk: 2+ Co prawda zaliczył kilka udanych odbiorów, lecz zabrakło nam jego dalekich podań i, można powiedzieć - "znowu" - strzałów z dystansu. Również wymagamy od niego więcej.

Maciej Makuszewski: 2+ Ciężko jest powiedzieć coś pozytywnego o jego grze. Nie pomagał w obronie, nie był aktywny w ataku. Powinien skończyć mecz z golem na koncie, lecz dwukrotnie zmarnował idealne sytuacje.

Sebastian Mila: 2+ Niestety, ale wymagamy od niego zdecydowanie więcej. W Chorzowie Sebastian snuł się po boisku bez większego ładu i pomysłu. Fakt, że koledzy powinni częściej kierować piłki do niego nie jest wystarczającym usprawiedliwieniem.

Piotr Grzelczak: 2 Starał się być aktywny, oddawać strzały, szukać gry. Niestety zwyczajnie mało mu wychodziło. Nawet jeśli pomysł był dobry, to wykonanie słabiutkie.

Kevin Friesenbichler: 3 Nie grał wielkiego meczu - delikatnie mówiąc. W najważniejszym momencie zachował, jednak zimną krew i pewnie wykorzystał rzut karny. Zapewne miejsce w składzie utrzyma, ale wciąż wymagamy więcej.

Rezerwowi:

Mateusz Możdżeń: 2 Zastąpił Łukasika i tak naprawdę nie wniósł nic do gry. W żadnym stopniu nie zasygnalizował, ze należy mu się pierwszy skład.

Bruno Nazario: 1 Czy on zanotował udany strzał, lub dobre podanie otwierające drogę do bramki? Nie.

Piotr Wiśniewski: Grał zbyt krótko, aby go ocenić.

Najlepszy zawodnik Lechii według lechia.gda.pl: Mateusz Bąk