Lechia pomaga Legii Warszawa

Chociaż Ariel Borysiuk teoretycznie musiał pauzować w pierwszej kolejce ekstraklasy w 2016 roku, to jest jednak szansa, by przeciwko Jagiellonii w niedzielę zagrał. Legia, przy współpracy z Lechią, może sprytnie obejść przepisy ligi.

Borysiuk, jeszcze jako zawodnik Lechii Gdańsk, w tym sezonie ekstraklasy obejrzał już osiem żółtych kartek. Ostatnia, którą został ukarany w meczu z Górnikiem Łęczna (1:3), teoretycznie eliminowała go z inauguracyjnej kolejki ligi w 2016 r. Teoretycznie, bo jak zauważył Paweł Mogielnicki, dziennikarz i założyciel portalu 90minut.pl, jest szansa, by 24-latek zagrał w barwach Legii już w niedzielnym meczu z Jagiellonią Białystok.

Wszystko przez możliwość obejścia przepisów ligi. W środę Ekstraklasa za pośrednictwem Twittera poinformowała, że wicemistrzowie Polski do rozgrywek zgłosili czterech nowych piłkarzy - Artura Jędrzejczyka, Jarosława Niezgodę, Kaspra Hämäläinena oraz Adama Hlouška. Na liście zarejestrowanych do gry w stołecznym klubie nie ma Borysiuka, więc ten, choć podpisał na początku stycznia 3,5-letni kontrakt z Legią, formalnie - wg przepisów Ekstraklasy - wciąż pozostaje piłkarzem Lechii.

To rodzi szansę dla Borysiuka na występ przeciwko Jagiellonii. Gdańszczanie w sobotę o godz. 18 podejmują u siebie Podbeskidzie Bielsko-Biała. Legioniści swoje spotkanie rozgrywają 24 godziny później. Jeżeli w tym czasie udałoby im się zarejestrować Borysiuka jako swojego piłkarza, to ten będzie mógł zagrać przeciwko Jagiellonii. Karę zawieszenia jednego meczu pomocnik odbyłby w sobotę, jeszcze jako zawodnik Lechii.

źródło: sport.pl