Jeśli chodzi o sędziego Stefańskiego, to nie pierwszy raz się zdarza, że w ligowym spotkaniu wyrzuca z boiska dwóch graczy z jednego zespołu.
Tak było na przykład w grudniu 2009 roku w meczu Odra - Jagiellonia (2-2). Z murawy wyleciała wtedy dwójka obrońców wodzisławian Jacek Kowalczyk i Łukasz Pielorz, a goście wyrównali w 90. minucie z karnego. Jak się okazało na koniec sezonu były to punkty, których jedenastce spod czeskiej granicy zabrakło do utrzymania.
Z kolei w kwietniu 2011 roku Stefański pokazał dwie czerwone kartki dwójce graczy Zagłębia Lubin - Damianowi Dąbrowskiemu i Przemysławowi Kocotowi. Jagiellonia wygrała wtedy wyjazdowy mecz 2-0.
38-letni arbiter z Bydgoszczy "błysnął" też później. W październiku 2011 usunął z murawy aż kwartet zawodników! Z boiska musiał zejść jeden piłkarz Widzewa Ugochukwu Ukah i trójka graczy Cracovii: Milosz Kosanović, Bojan Puzigaca i Mateusz Bartczak. "Pasy" przegrały wtedy w Łodzi 0-1.
W marcu 2012 Stefański pokazał też czerwone kartki futbolistom Legii - Januszowi Golowi i Arturowi Jędrzejczykowi. Mimo to warszawianie bezbramkowo zremisowali na wyjeździe z Wisłą Kraków.
W tym sezonie sędzia Stefański pokazał w 18 meczach tylko 5 czerwonych kartek, w tym dwie w ostatniej kolejce w Gdańsku.
Źródło: Interia.pl