Gdańsk: piątek, 19 kwietnia 2024
AKTUALNOŚCI

K. Juras: Szału nie ma i 10:2 Łazarka

16 lutego 2016

Redaktor Krzysztof Juras w swoim poniedziałkowym felietonie odniósł się do ostatniego meczu Lechii z Podbeskidziem.

Przypomniał, że najwyższe zwycięstwo w debiucie odniósł trener Wojciech Łazarek ogrywając w Pucharze Polski 10:2 DKS Dobre Miasto.

Fragmenty felietonu:

Tyle historii, a mecz można podsumować jednym zdaniem - szału nie ma. I nie rozumiem tutaj zadowolenia z gry gdańskiej ekipy. Tym bardziej, że gdy przeciwnik był w pełnym składzie, to gdańszczanie stworzyli raptem jedną sytuację, którą koncertowo zmarnował Flavio Paixao. Trudno się także dziwić rozgoryczeniu trenera Podbeskidzia, bowiem krótko przed drugą czerwoną kartką dla bielszczan, sędzia miał pełne prawo podyktować jedenastkę dla gości za faul Daniela Łukasika. No, ale arbiter podjął „dobrą” dla Lechii decyzję, co sprawiło, że już w drugiej połowie grało się gdańszczanom lekko, łatwo i przyjemnie. Podsumowując ten mecz można stwierdzić, że najlepsze fajerwerki to były jednak te po spotkaniu, a nie na murawie.

Na koniec jeszcze dwie uwagi. Po pierwsze proponuję, aby przed meczem Marko Maricia podłączyć pod jakiś katalizator, żeby zszedł z niego prąd, bo był tak “elektryczny”, że na początku meczu nawet najprostsze zagrania sprawiały mu trudność. I rzecz druga. Po co Rafał Janicki, przy stanie 4:0 faulował na żółtą kartkę? Wie chyba tylko on, a ta nieodpowiedzialna interwencja sprawiła, że zabraknie go w najbliższym meczu.


Cały artykuł
(maw / lechia.gda.pl) 16 lutego 2016, 18:19
REKLAMA
Copyrights lechia.gda.pl 2001-2024. Wszystkie prawa zastrzeżone.
kontakt | 0.026