Piłkarze o sobotnim meczu. Lechia to dobry zespół

Sebastian Mila: - Szanowałbym ten remis, gdybyśmy mieli trochę więcej punktów na swoim koncie. Na dzień dzisiejszy nie mamy ich zbyt wiele, dlatego ten jeden punkt to trochę mało. Zagraliśmy jednak dobre spotkanie i zasłużyliśmy na pochwałę. To cieszy, lecz przed nami kluczowy mecz z Ruchem Chorzów.

Rafał Janicki: - Wyszliśmy na boisko usposobieni ofensywnie i to nam się opłaciło, bo zagraliśmy dobre spotkanie na stadionie przy Łazienkowskiej. Myślę, że kibice mogli być zadowoleni, ale my jednak trochę mniej. Co prawda był to szybki mecz, z dużą liczbą sytuacji, ale pozostaje po nim niedosyt, bo zdobyliśmy w nim tylko jeden punkt.

Ariel Borysiuk: - Nie udało się wybić piłki, zaryzykowałem, trafiłem Maka, taka sytuacja. Wydawało mi się, że najpierw musnąłem piłkę piętą i trochę zmieniła lot. Muszę to zobaczyć w spokoju, nie chcę teraz oceniać ani sędziego, ani siebie. Czerwona kartka zdarza się w wielu meczach, kiedy trzeba gonić zawodnika – nie wynikało to wcale z mojej zbyt dużej motywacji. Kiedy teraz myślę, może bym to zrobił inaczej, ale wtedy, pod presją, na boisku… Ta kartka mogła wybić nas z rytmu. Ciężko się gra z jednym zawodnikiem mniej. Ale nie cofniemy czasu.

Nemanja Nikolić- Myślę, że dzisiaj szwankowało u nas ostatnie podanie. W pierwszej połowie mieliśmy wiele sytuacji, gdy wychodziliśmy dwóch lub trzech na jednego, ale złe decyzje spowodowały, że nie udało nam się zdobyć więcej bramek. Nie mieliśmy też szczęścia. Lechia zagrała jednak bardzo dobrze i chciała wygrać. Zasłużyła na ten punkt. To bardzo dobry zespół.