S. Peszko: Musimy wygrać w Poznaniu
25 kwietnia 2016
Skrzydłowy Lechii Gdańsk Sławomir Peszko miał w Gliwicach dwie sytuacje do strzelenia bramki. Po starcie trzech punktów z Piastem, uważa się w walce o puchary trzeba wygrać w Poznaniu.
- Myślę, że wynik nie odzwierciedla naszej gry. W drugiej połowie graliśmy naprawdę ofensywnie i byliśmy blisko zdobycia bramki. Mieliśmy rzut karny, którego nie wykorzystał Sebastian Mila, ale nie mamy do niego żadnych pretensji. Walczymy dalej. W Gliwicach był ważny mecz, jednak okazuje się, że w Poznaniu będzie bardzo ważny. Jeśli marzymy o europejskich pucharach, musimy go wygrać - mówi Peszko dla Sport.pl.
- Wynik 0:3 wygląda źle, ale lepiej dostać taki zimny prysznic, przegrać raz 0:3 niż trzy razy po 0:1.
- W pierwszej połowie trochę nie zrozumiałem się z "Kuśwą". Usłyszałem jego krzyk, myślałem, że jest sam. Powinienem strzelać w tej sytuacji, byłem dobrze ustawiony. Mój błąd. Jeśli chodzi o drugą sytuację, był to strzał sytuacyjny. Nie jestem specjalistą od gry głową. Po prostu próbowałem trafić w bramkę, niestety bramkarz obronił.
REKLAMA