Milinković-Savić: Nie wyszło tym razem
15 maja 2016
Bramkarz Lechii Vanja Milinković-Savić w meczu z Cracovią kilka razy uchronił zespół przed utratą bramki, w tym obronił rzut karny wykonywany przez Cetnarskiego.
- Jeśli patrzyłbym tylko na siebie, to mógłbym mieć po tym meczu umiarkowane powody do zadowolenia. Ale jestem przecież częścią zespołu, a jeśli przegrywamy mecz, to o satysfakcji nie może być mowy. Bardzo liczyliśmy, że uda nam się wygrać z Cracovią i awansować do pucharów. Pokazanie się w Europie to cel, do którego dąży każdy piłkarz. Nie wyszło tym razem, ale o puchary powalczymy w przyszłym sezonie. Musimy tylko przez cały sezon grać tak, jak w rundzie wiosennej. Jesienią w ogóle nie graliśmy w piłkę, ale w tym roku było już bardzo dobrze. Jeśli utrzymamy ten sam potencjał, jeśli chodzi o piłkarzy, to będzie dobrze. Już nie mogę doczekać się przyszłych rozgrywek, dlatego po krótkich wakacjach chętnie wrócę do treningów - mówił Milinković-Savić dla oficjalnej strony.
REKLAMA