Faktowi temu zaprzecza Fabryka Futbolu, agencja która reprezentuje interesy Janickiego.
- Można powiedzieć, że była to kaczka dziennikarska. Rafał do Lecha się nie wybiera. Nie jest on tanim piłkarzem. Dlatego, jeśli opuści Lechię, to raczej w grę wchodzi zagraniczny klub - mówi dla Trojmiasto.pl Dariusz Wojciechowski z Fabryki Futbolu.
- Okno transferowe tego lata jest długie. Na razie z uwagi na Euro 2016 jest na nim nieco spokoju, ale za 2-3 tygodnie zapewne zaczną się bardziej zdecydowane ruchy. Oferta, która byłaby korzystna dla Janickiego to nie tylko odpowiednia kwota odstępnego dla Lechii, czy poziom zarobków dla zawodnika, ale przede wszystkim taka, aby dawała możliwość sportowego rozwoju. Musi to być klub, w którym Rafał miałby realną szansę na grę - dodaje Wojciechowski.
Cały artykuł