Sebastian Boenisch i Antonio Colak w Lechii?
6 lipca 2016
Sebastian Boenisch i Antonio Colak to kolejni piłkarze, którzy wkrótce mogą trafić do Lechii. W przypadku tego drugiego to były wielki powrót do Gdańska, bowiem już reprezentował barwy biało-zielonych.
W letnim oknie transferowym, Lechia pozyskała jak dotąd pomocników Milena Gamakowa i Rafała Wolskiego. Teraz czas wzmocnić defensywę, choć na dziś w grę nie wchodzą już Maciej Sadlok, Marcin Komorowski i Łukasz Szukała.
Jak informuje "Dziennik Bałtycki" gdański klub prowadzi rozmowy z byłym reprezentantem Polski, Sebastianem Boenischem. 29-letniemu obrońcy z końcem czerwca wygasł kontrakt z Bayerem Leverkusen i jest do wzięcia bez sumy odstępnego.
Boenisch jesienią był podstawowym piłkarzem Bayeru, ale zimą doznał kontuzji i wiosną stracił miejsce w składzie, a Bayer postanowił nie przedłużać z nim kontraktu.
Piłkarz rozegrał 124 mecze w Bundeslidze i strzelił cztery gole. Zanotował 14 występów w reprezentacji Polski i zagrał we wszystkich trzech meczach na Euro 2012. Obrońca musiałby najpierw przejść w Gdańsku testy medyczne, a nie jest tajemnicą, że miał problemy ze zdrowiem.
Pięć lat temu musiał już kontakt z Lechią, kiedy do Bremy przyjechała młodzież z gdańskich gimnazjów, a piłkarz robił sobie zdjęcia z chłopcami, którzy mieli biało-zielone szaliki.
- Przez przypadek zostałem kibicem Lechii, choć dobrze czułem się z biało-zielonym szalikiem, bo takie same barwy ma Werder - żartował Boenisch, który grał wtedy w klubie z Bremy, a teraz ma szansę faktycznie trafić do Lechii i rywalizować o miejsce na lewej stronie z Jakubem Wawrzyniakiem.
Lechia planuje także wzmocnić atak, a jak się dowiedzieliśmy jest szansa na powrót do Gdańska dobrze znanego kibicom Antonio Colaka. 23-letni napastnik grał w zespole biało-zielonych w sezonie 2014/15 i w 30 meczach ligowych strzelił 10 goli.
Colak miał zostać w Gdańsku, ale wobec braku porozumienia wrócił do Niemiec i został wypożyczony z Hoffenheim do Kaiserslautern. W tym zespole rozegrał w poprzednim sezonie 22 spotkania i strzelił pięć goli. Teraz wrócił do Hoffenheim, z którym wiąże go jeszcze roczny kontrakt.
Lechia jest jednak zainteresowana tym, aby Colak ponownie zagrał w biało-zielonych barwach. Piłkarz dobrze mówi po polsku i grając wcześniej w Lechii szybko i bardzo dobrze zaaklimatyzował się w zespole. Teraz też nie powinien mieć z tym problemów, chociaż w kadrze drużyny zaszły duże zmiany.
REKLAMA