Zimny prysznic na inaugurację sezonu
15 lipca 2016
Biało-Zieloni przegrali w Płocku 1:2 z Wisłą.
Początek meczu przebiegał zgodnie z planem. To Lechia przeważała i mocno przyciskała rywali do własnej bramki. Biało-Zieloni dopięli swego w 15. minucie. Krasić podał do Peszki, a ten dośrodkował idealnie na głowę Marco Paixao. Portugalczyk zdobył w ten sposób swoją pierwszą bramkę dla Lechii.
Wydawało się, że nic nie zwiastuje kłopotów, lecz niestety te przyszły. Już w 23. minucie po dobrym dośrodkowaniu Furmana z rzutu wolnego najwyżej wyskoczył obrońca Przemysław Szymiński i zdobył bramkę wyrównującą.
W 39. minucie mogliśmy znów się cieszyć, ale niestety po świetnym dośrodkowaniu Wolskiego do Marco Paixao i strzale tego ostatniego kapitalną interwencją popisał się bramkarz Wisły Płock. 4 minuty później, na szczęście dla Lechii fatalnie skiksował Arkadiusz Reca.
Druga połowę lepiej rozpoczęli biało-zieloni, ale bramka Flavio Paixao w 58. minucie nie mogła zostać uznana. Portugalczyk był na spalonym po zagraniu Sławomira Peszki.
Niecałe dwadzieścia minut później ręką w polu karnym zagrał Jakub Wawrzyniak i sędzia wskazał na "wapno". Z jedenastu metrów nie pomylił się Dominik Furman. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Wisła Płock wygrała 2:1.
Wisła Płock - Lechia Gdańsk 2:1 (1:1)
P. Szymiński 23', Furman 77'(k) - M.Paixao 15'
Wisła: Kiełpin - Stefańczyk, Szymiński, Bozić, Stępiński - Rogalski, Furman - Hemeha (58' Kun), Iliew (88' Kante), Reca (73' Wlazło) - Lebedyński.
Lechia: Milinković-Savić - Janicki, Maloca, Wawrzyniak (78' Mak) - Wojtkowiak, Chrapek, Krasić, Wolski, Peszko (61' Pawłowski) - Flavio (59' Kuświk), M.Paixao.
Żółte kartki: Reca - Chrapek, Maloca, Krasić, Wawrzyniak, Kuświk.
REKLAMA