S. Peszko: Wróciłem na stare śmieci
16 lipca 2016
Skrzydłowy Lechii Sławomir Peszko przez kilka sezonów reprezentował barwy Wisły Płock. W piątek dostał burzę oklasków.
- Zostałem dobrze przyjęty przez kibiców. Życzę Wiśle, aby skończyła w pierwszej ósemce - mówił Peszko dla oficjalnej strony.
Peszko w Płocku zaliczył asystę przy bramce Paixao, jednak biało-zieloni schodzili z boiska pokonani.
- Kolejna inauguracja nieudana. Mieliśmy gromadzić punkty już od początku sezonu, a po raz kolejny mecz wyjazdowy jest naszą zmorą. Z przebiegu meczu nie zasługujemy na tę porażkę, bo to my prowadziliśmy grę. Wydawało się, że po zdobyciu bramki przejmiemy inicjatywę w środku pola, a po stałym fragmencie gry straciliśmy gola. Widać było, że Wisła nastawiona była na kontrataki.
- Prowadzenie gry i utrzymywanie się przy piłce nie zapewniły nam sytuacji. Znowu powtarza się ten sam scenariusz w meczu wyjazdowym. Porażka z Wisłą Płock boli, bo wróciłem na stare śmieci i chciałem pokazać się z dobrej strony, a wyjeżdżam z zerowym dorobkiem punktowym.
REKLAMA