Milinković-Savić: Były błędy, ale o nich zapominam
12 sierpnia 2016
Vanja Milinković-Savić w meczu ze Śląskiem po raz pierwszy w tym sezonie zachował czyste konto. Jest obecnie bramkarzam nr 1 w Lechii Gdańsk.
- Moi rywale o miejsce w bramce to naprawdę klasowi zawodnicy, dlatego trzeba mieć się na baczności. Chciałbym być jednak dalej numerem jeden i będę mocno o to walczył - mówi dla oficjalnej strony Milinković-Savić.
- Chciałbym w każdym meczu zachowywać czyste konto, ale nie zawsze zależy to tylko i wyłącznie od bramkarza. O tym, czy tracimy bramki decyduje postawa całej drużyny. Na pewno jednak mój pierwszy mecz „na zero” w tym sezonie w poprzedniej kolejce nastraja mnie optymistycznie przed spotkaniem z Koroną Kielce i dodaje dużo pewności siebie. Jestem świadomy, że w poprzednich spotkaniach zdarzyły mi się błędy, ale o takich sprawach trzeba po prostu zapomnieć i skoncentrować się na tym, co czeka w przyszłości. A tym jest obecnie piątkowe spotkanie, które mam nadzieję, że zakończy się naszym zwycięstwem - zaznacza Milinković-Savić.
REKLAMA