K. Moskal: Lechia faworytem, ale do pokonania
4 listopada 2016
- Nie popadamy w zbytnią euforię z tego względu, że mamy dobrą serię. Koncentrujemy się na tym, aby dalej tak grać i nikogo nie lekceważymy – mówi przed meczem z Lechią Gdańsk trener Pogoni Szczecin Kazimierz Moskal.
Do Trójmiasta Portowcy udadzą się już z Rafałem Murawskim, ale bez wykartkowanego Jarosława Fojuta.
- Mówiłem bezpośrednio po ostatnim meczu z Ruchem, że dwa dni mamy na to, by się radować, a od wtorku wzięliśmy się do pracy. Mamy świadomość, że jest to wymagający przeciwnik, nieprzypadkowo też są na pierwszym miejscu. Grają u siebie, więc na pewno są w tym meczu faworytem, ale myślę, że te mecze, które już rozegrali do tej pory w sezonie pokazały, że to nie jest zespół, którego nie można pokonać – ocenia Moskal.
Lechiści stracili po stałych fragmentach ponad 47% z ogółu straconych bramek. Czy może to być istotny element meczu? - Czasami przy pojedynkach wyrównanych, jeżeli drużyny dysponują podobnym potencjałem, to stały fragment potrafi przechylić szalę w jedną czy drugą stronę. Natomiast my nie nastawiamy się tylko na to, że uda nam się strzelić bramkę po stałym fragmencie. Chcemy to zrobić z akcji, chcemy dalej grać to, co sobie zakładamy, stwarzać sytuacje i je wykańczać.
źródło: pogonszczecin.pl
REKLAMA