[fragmenty]
Ciekawy jestem, co teraz zrobi Piotr Nowak. W ogóle mam wrażenie, że szkoleniowiec Lechii nie do końca panuje nad klubowymi transferami. Dwa tygodnie temu gdańska drużyna oddała na wypożyczenie do Śląska Wrocław Aleksandara Kovacevica, bo ten nie grał z powodu limitów piłkarzy spoza Unii mogących jednocześnie przebywać na boisku. Minęły dwa tygodnie, a przychodzi nowy bramkarz, który ma być pierwszym wyborem Nowaka. Inny Serb, który „walczył” o miejsce w składzie z Kovacevicem najprawdopodobniej będzie przyglądał się występom kolegów z perspektywy ławki rezerwowych. Czyli Alaksandar spokojnie mógł zostać. Odchodzący przed rokiem do Legii Borysiuk znowu melduje się w Gdańsku i znowu wokół niego będzie budowany zespół. Coś mi się tu nie klei.
Chyba że Kuciak przyszedł do Lechii po to, by zobaczyć, jak radzi sobie Savic.
Co ciekawe, Kuciak podpisał kontrakt z Lechią… na pół roku. A będąc precyzyjnym – do końca sezonu. Początkowo mówiło się o wypożyczeniu, ale włodarze Hull stwierdzili najwyraźniej, że najlepiej będzie po prostu sprzedać swojego bramkarza ekipie, której bardzo na tym zależy.
Mam przeczucie, że Kuciak wskoczy raz dwa między słupki i nie tylko wygryzie na dobre ze składu Savica, ale będzie również mocnym punktem Lechii. Z jednej strony to dobrze, bo ekipa z Gdańska od dawien dawna nie miała naprawdę solidnego bramkarza. Z drugiej jednak, trochę przykro, że gościa kopniętego w cztery litery gdzieś na peryferiach wielkiej piłki u nas przyjmuje się z otwartymi ramionami.
Całość na prostozboku.pl