Chrapek był wygranym, obecnie największym przegranym
5 maja 2017
W roku 2016 Michał Chrapek należał do podstawowych zawodników drużyny Piotra Nowaka. W kolejnym roku kalendarzowym o występie na boisku może tylko pomarzyć.
Jeszcze w lipcu "Przegląd Sportowy" pisał " Rozegrał 13 meczów (na 20 za kadencji obecnego szkoleniowca), z czego 12 w podstawowej jedenastce.
Sytuacja nie zmieniła się jesienią. Chrapek wystąpił 16 na 20 meczów pierwszej rundy. Większość od pierwszej minuty. Runda wiosenna to dwa występy w lutym po 20 minut przeciwko Jagiellonii i Cracovii. Jednak od pojedynku z Pasami minęło prawie 3 miesiące, a były gracz Wisły Kraków nie zagrał ani minuty. Tylko kilka razy siadając na ławce rezerwowych.
W ostatnim meczu z Termaliką był do dyspozycji fanów w sklepie kibica oraz zasiadł na trybunie.
Temat Chrapka poruszyli dziennikarze w Radiu Canal+, którzy zapytali trenera Nowaka o tego zawodnika: - Taką mamy konkurencję w zespole. Wielu chłopców chciałoby grać. Mamy także naszego kapitana Sebastiana Milę, który również nie gra. Jest konkurencja coraz większa. Przed sezonem powtarzałem, że każdy z nich musi więcej wymagać od siebie. Nie będzie łatwo. Jeśli dostosujesz się i będzie walczył o miejsce, to będziesz miał to miejsce. Jeśli machniesz ręką, to moja decyzja będzie bardzo łatwa. Trudno Michałowi teraz wygrać konkurencję. Mam nadzieję, że nie machnie ręką i będzie walczył - powiedział szkoleniowiec Biało-Zielonych.
REKLAMA