Nowak: Wierzyłem w ten zespół mimo kryzysu
27 sierpnia 2017
- Zdobyty punkt jest dobrym momentem na przypomnienie sobie wartości jakie cechowały ten zespół - mówił po meczu z Wisłą Piotr Nowak, trener Lechii Gdańsk.
- Uważam, że pierwsza połowa w naszym wykonaniu była taka jak do tej pory graliśmy i to musimy zmienić. Nie strzelając na bramkę meczu się nie wygra. W drugiej połowie moi piłkarze pokazali, że potrafią grać, wyszli wysokim pressingiem, wytrzymali trudy spotkania i starali się o kolejnego gola. Za to należy ich pochwalić. Sobie udowodnili, że mogą grać na tym poziomie, ale nie może tak być tylko przez czterdzieści pięć minut, lecz przez cały mecz. Takie przed nimi postawię zadanie jako trener. Mam nadzieję, że jest to początek tego, do czego zdążyliśmy przyzwyczaić naszych kibiców.
- Podkreślałem na przedmeczowej konferencji, że po meczu w Płocku przyszło złudzenie ze nic się nie zmieniło. Było wtedy widać Lechię z zeszłego sezonu, a potem to uciekło i pojawiło się kolejne złudzenie, że jakoś to będzie, zwłaszcza wtedy, kiedy wrócą kontuzjowani. Zdobyty punkt jest dobrym momentem na przypomnienie sobie wartości jakie cechowały ten zespół. Samą piłką nie wygra się meczu, musi być wola walki i dziś ją udowodniliśmy. Fizycznie wytrzymali ten mecz bardzo dobrze. Wierzyłem w ten zespół od początku i wierzę, że będzie już tylko lepiej.
- Piłkarze muszą ufać we własne umiejętności, w to że potrafią grać w piłkę - inaczej nie graliby w naszym zespole. Pierwszy krok został zrobiony i mam nadzieję, że najbliższe dwa tygodnie będą nie tylko po to, żeby uzmysłowić piłkarzom ich potencjał, lecz także wesprzeć.
- Oczywiście można dopatrywać się minusów w grze Augustyna i Vitórii - faktycznie, jest wiele do poprawy, bo bramki padają. Ale trzeba zwrócić uwagę, że obaj gracze występują ze sobą od 3 tygodni. Z biegiem czasu wyjdzie poleganie jeden na drugim. Czas jest od tego, żeby wyeliminować błędy i się zgrać. To pomoże.
źródło: wisla.krakow.pl
REKLAMA